Fajny rysunek i dobre pytanie.
Mam w swojej okolicy względnie podobny zbiornik i pomimo, że miejscówka w okolicach pomostu czy plaży wydaje się bankowa nie rzucałbym tam zestawów. Z doświadczenia wiem, że można się nie dopchać do stanowiska w weekend, wtedy całe wczęśniejsze nęcenie diabli biorą.
Ustawiłbym się w dolnym prawym rogu i trochę w lewo, tak aby jedną wędką penetrowąć od szuwarów aż po wyspę czyli zakres głębokości 0.5-2m zwłaszcza w słoneczne popołudnie. Istnieje też duże prawdopodobieństwo, że podczas ciepłych słonecznych dni wiatr będzie nanosił tam nagrzaną wodę.
Drugą wędkę po skosie w lewo na głęboką wodę 2.5m. Ostatnimi czasy w Polsce wiosna bywa nieprzwidywalna więc, jeżeli przyjdzie chłód to masz możliwość łowić tam gdzie temperatura wody będzie stabilna. Teraz mamy takie ochłodzenie z wcześniejszych 20C spadło na 4C w dzień, u mnie płoć uciekła z brzegów gdzieś na głębszą wodę.
Jak zrobi się fajnie cieplutko, że będzie można chodzić w krótkim rękawku to płycizny koło szuwarów powinny tętnić życiem. Całe żarcie z głębszej wody ucieknie rybkom na dobrze nasłonecznione i natlenione płycizny. Wtedy najlepiej w nocy polować na te największe osobniki, które instynktownie będą kręcić się w okolicach tarlisk płoci, wzdręgi i japońca.