Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Spławik => Wątek zaczęty przez: Dawid435 w 18.01.2015, 15:28
-
Witam , jestem szczesliwym posiadaczem splawikow drennana crystal waggler , mam same splawiki z dociazeniem insert i giant . W wtorek chcialem kupowac splawiki crystal tylko bez dociazenia . Ale dzis ze niedziela to nudy , wiec wpadlem na pomysl aby rozpracowac te splawiki . Udalo mi sie dzis zaoszczedzic okolo 250 zl , nie musze kupowac splawikow bez dociazenia . Chcesz zaoszczedzic to wyciag koncowke z dociazeniem , odwroc koncowke dogory nogami . Nastepnie umiesc nasadke 1/4. wielkosci 5 na koncowke i delikatnie stuknij mlotkiem . Zostanie ci goly plastkik bez dociazenia !
-
Dobrze wiedzieć! :)
-
gdzie drenan zamawia splawiki crystal ? moze tutaj :
http://www.aliexpress.com/item/Free-shipping-50PCS-fishing-float-slender-head-Clear-Crystal-Waggler-Fishing-Fish-Floats-Floating-Stem-Tube/1741229233.html
8 euro za 50 spławików w pięciu rozmiarach
porównajcie fotki czy to ten sam wyrób
-
Kupiłem taki zestaw zimą na E-Bay. Daleko im do Drennana... Ogólnie nie są złe. Mają dokładane obciążenie własne. Każdy spławik takie same, więc przy wymianie nad wodą na większy lub mniejszy rozmiar nie trzeba kombinować. W sumie spławik kosztował mnie 1,85 pln./szt. bo komplet dotarł do domu przez kolegę, więc odeszły koszty przesyłki.
-
gdzie drenan zamawia splawiki crystal ?
Drennan robi spławiki samemu na własnych maszynach do plastiku. Luk widział linię produkcyjną, więc może coś więcej powiedzieć.
-
Przed chwilą szukałem spławików Drennan w Zielonej Górze. Mogą być na jutro.
Modele Loaded Crystal Waggler i Loaded Insert Waggler są w cenie około 40 zł/szt :D
-
Przed chwilą szukałem spławików Drennan w Zielonej Górze. Mogą być na jutro.
Modele Loaded Crystal Waggler i Loaded Insert Waggler są w cenie około 40 zł/szt :D
Ile?????
-
Przed chwilą szukałem spławików Drennan w Zielonej Górze. Mogą być na jutro.
Modele Loaded Crystal Waggler i Loaded Insert Waggler są w cenie około 40 zł/szt :D
Ile?????
A tak :)
Skierowano mnie do tego sklepu z hurtowni Lo..pio.
Nawet zakładając że sklep ma marżę 100%...
-
Ten człowiek, co chce 40 zł za taki spławik jest... Nie, nie będę kończył.
-
Przed chwilą szukałem spławików Drennan w Zielonej Górze. Mogą być na jutro.
Modele Loaded Crystal Waggler i Loaded Insert Waggler są w cenie około 40 zł/szt :D
Ile?????
A tak :)
Skierowano mnie do tego sklepu z hurtowni Lo..pio.
Nawet zakładając że sklep ma marżę 100%...
Musiał by mieć marżę 350%
-
Kilka spławików i masz kołowrotek Drennana. Choć u tego człowieka aż strach pomyśleć, ile kosztuje kołowrotek czy wędka... Myślę, że gdyby na tym spławiku była napisana inna nazwa kosztowałby kilka, może kilkanaście złotych.
-
Nie wiem czy na to samo patrzę ,ale w Fish point kosztuje 6,50-10.50pln? http://www.fishpoint.pl/szukaj.html/szukaj=Drennan%20Crystal%20Waggler/opis=tak/nrkat=tak/kodprod=tak
-
Nawet gdyby to nie były konkretnie te modele to jaka różnica cenowa między sklepami.
-
Czy aby ta cena nie dotyczy 6szt? Już gdzieś kiedyś było coś podobnego.
-
Czy aby ta cena nie dotyczy 6szt? Już gdzieś kiedyś było coś podobnego.
Na pewno dotyczy jednej sztuki :)
Jeżeli trzeba mogę podać kontakt do sklepu.
Pewnie dlatego też nie mają tych spławików na sklepie, tylko są dostępne na zamówienie.
Ogólnie chyba w całej Zielonej Górze i Sulechowie spławiki Drennan są niedostępne w sklepach stacjonarnych. Pewnie okoliczne hurtownie mają je w kosmicznych cenach...
-
Drennan ma cennik detaliczny i cenę sugerowaną. Nie pamiętam ile kosztuje insert, ale powinien około 10-12 PLN dla klienta. 40 PLN to cena XL pellet wagglera. Myślę, że to nie Lorpio tylko sprzedawca coś pokręcił. Może dodał koszt przesyłki do ceny? :D
-
Drennan ma cennik detaliczny i cenę sugerowaną. Nie pamiętam ile kosztuje insert, ale powinien około 10-12 PLN dla klienta. 40 PLN to cena XL pellet wagglera. Myślę, że to nie Lorpio tylko sprzedawca coś pokręcił. Może dodał koszt przesyłki do ceny? :D
Pytałem o małe spławiki w granicach 1gr. Na stronie Lorpio Loaded Crystal Waggler i Loaded Insert Wagller opisane są 1gr.
Ze sprzedawcą rozmawiałem dłuższą chwilę. Cenę argumentował bardzo wysoką jakością spławików :) Wspomniałem że w sklepach internetowych kosztują w granicach 10zł. To niech w stacjonarnym będzie 15 zł...Ale 40 zł... Niestety sklep twardo trzymał się swoich 4 dych :)
-
Nieludzkie podejście do klienta :(
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
jesli chcesz małe delikatne to polecam siebie ;)
np. takie ... od 0,75 g do 3 g
za 40 zł będziesz miał 3 szt
(https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/v/t1.0-9/11015112_856126691140680_2287728401045888942_n.jpg?oh=c390e1d13cab21bb2a1f2a8b8fe57e4d&oe=5606D22D)
(https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xaf1/v/t1.0-9/11053486_856126694474013_764249734918727027_n.jpg?oh=65fdb01c956eaa8847248ddeabd13f31&oe=55C3A863)
-
Piękne. Arcydziełka. :)
Hmmm :D
-
Co w tych spławikach jest takiego że wszyscy za nimi szaleją ? Tu nie ma jakiejś opatentowanej konstrukcji, materiał też nie kosmiczny.
To tylko kawałek plastiku, z kiepsko pomalowaną anteną. Każdy sam mógłby taki zrobić z rurki po balonikach z odpustu w 5 minut.
Wiem, wiem nie jestem obiektywny ;) ale nie wariujcie tylko dlatego że tam jest napisane Drennan.
-
Co w tych spławikach jest takiego że wszyscy za nimi szaleją ? Tu nie ma jakiejś opatentowanej konstrukcji, materiał też nie kosmiczny.
To tylko kawałek plastiku, z kiepsko pomalowaną anteną. Każdy sam mógłby taki zrobić z rurki po balonikach z odpustu w 5 minut.
Wiem, wiem nie jestem obiektywny ;) ale nie wariujcie tylko dlatego że tam jest napisane drennan.
A kto tu wariuje? Tak są proste w konstrukcji, aczkolwiek jak dla mnie genialne w tej prostocie. Ja ich używam jako podstawowych spławików i bardzo sobie chwalę. Wiem Kuba że tworzysz spławiki i wyglądają bardzo dobrze. Nie mogę ocenić ponieważ nie miałem z nimi styczności. Może kiedyś się skuszę ;)
-
Dokładnie. Sam spławik nie łowi, trzeba jeszcze dobrze skonstruować zestaw itp itd
-
Luk swoimi filmami napędza popyt :P
Tez ich używam i uważam ze są świetne 8)
-
Też mi się bardzo dobrze na nie łowi
-
Nie chodzi mi o to czy moje lepsze bo to nie ta liga ... drennanowi trochę brakuje :P
Ale są ciekawsze konstrukcje np Spławik Cralusso Pro match, ma regulowane obciążenie, można wysuwać rurkę regulując obciążenie i dodatkowo są wymienne antenki o różnych średnicach. Jeden taki craluuso zastapi trzy drennana
Cała zabawa zaczyna się gdy na spławiku pojawia się odpowiednie logo, podejrzewam że gdyby było napisane JAxon nikt do reki by nie wziął tej plastikowej słomki.
-
Ja mam bardzo podobne Middy, tańsze 2 razy też łowią..
Wysłane z moje Huawei P8 Lite przy użyciu Taptalka
-
Dokładnie zgadzam się z kolegą powyżej tych spławików sprzedaje się setki ,a dla mnie też to jest spławik też nie robi wrażenia jest wiele lepszych na rynku typowo angielski na bajora komercyjne bo angole tylko na takich łowią , na nasze jeziora nadaje się do łowienia przy trzcinkach jedynie z tym obciążeniem na żyłkę. Druga sprawa to taka że dużo ludzi kupuje inserty,slidery itd.. a nie mają pojęcia jak zmontować dobrze zestaw a co dopiero nim łowić.
-
Nie chodzi mi o to czy moje lepsze bo to nie ta liga ... drennanowi trochę brakuje :P
Ale są ciekawsze konstrukcje np Spławik Cralusso Pro match, ma regulowane obciążenie, można wysuwać rurkę regulując obciążenie i dodatkowo są wymienne antenki o różnych średnicach. Jeden taki craluuso zastapi trzy drennana
Cała zabawa zaczyna się gdy na spławiku pojawia się odpowiednie logo, podejrzewam że gdyby było napisane JAxon nikt do reki by nie wziął tej plastikowej słomki.
I znów się niezgodzę :) Cralusso mam kilka i są super na odległość. Używam UFO i Sensitive poza wspomnianym Pro match który jako jedyny nie przypadł mi do gustu. Ale jeśli chodzi o wodę stojącą zawsze wybieram Inserta , uważam że w takich warunkach jest bezkonkurencyjny. Ale to tylko moje zdanie.
-
Dokładnie zgadzam się z kolegą powyżej tych spławików sprzedaje się setki ,a dla mnie też to jest spławik też nie robi wrażenia jest wiele lepszych na rynku typowo angielski na bajora komercyjne bo angole tylko na takich łowią , na nasze jeziora nadaje się do łowienia przy trzcinkach jedynie z tym obciążeniem na żyłkę. Druga sprawa to taka że dużo ludzi kupuje inserty,slidery itd.. a nie mają pojęcia jak zmontować dobrze zestaw a co dopiero nim łowić.
I tu doskonale spisze się poradnik w postaci filmu stworzonego przez Luka Po takim filmie trudno żle zmontować zestaw, Luk objaśnił sprawę nader szczegółowo i chwała mu za to :bravo:
-
Nie chodzi mi o to czy moje lepsze bo to nie ta liga ... drennanowi trochę brakuje :P
Ale są ciekawsze konstrukcje np Spławik Cralusso Pro match, ma regulowane obciążenie, można wysuwać rurkę regulując obciążenie i dodatkowo są wymienne antenki o różnych średnicach. Jeden taki craluuso zastapi trzy drennana
Cała zabawa zaczyna się gdy na spławiku pojawia się odpowiednie logo, podejrzewam że gdyby było napisane JAxon nikt do reki by nie wziął tej plastikowej słomki.
Co do spłąwików Drennana to jest to trochę inaczej. Plastik użyty w tych spławikach to nie jeden i ten sam ;) Tak jak zanęta nie jest ta sama. Kolejna rzecz to dopasowanie spławika do opadu, i do brań podnoszonych. Zero przecieków, zero problemów z przytapianiem bo coś popękało. Do tego wymienne antenki... Aby było jeszcze lepiej jest wersja giant, z grubszą antenką i z inaczej ustawionym obciążeniem, wymieniać można ze zwykłym insertem. Dyski z obciążeniem są tutaj niepotrzebne, bo gramatura spławika 'reguluje' resztę obciążenia.
Tak naprawdę to strasznie prosty spławik i strasznie skuteczny. Z ręką na sercu powiem, że sprawdziłem wiele wagglerów w UK. Zatrzymałem się na insertach i wstrzeliłem niesłychanie nimi w pewne miejsca. Mój zestaw to sporo czasu spędzonego na różnych łowiskach, uczenie się na błędach... Co najważniejsze - na wielu wodach będą to jedne z najlepszych spławików, z racji swojej prostej budowy i działania w każdych warunkach. Brania podnoszone to dla mnie dawniej był kosmos, kojarzyłem je z odległościówką i ostrym wynurzaniem spławika. Tutaj jak się ma oko, to widać drobne brania, które dają rybę. Dużą często... :)
Drennan chyba zdaje sobie sprawę, ze jeżeli chodzi o slidery to ma kiepską ofertę, nie ma co tutaj ukrywać, że sporo im brakuje do Włochów, Węgrów czy Polaków.
Ale grę robi właśnie niepozorny insert 1.5 grama... idealna broń na wszystko praktycznie, od płotki po spore karpie :D W tyczkowych spławikach tez są powoli potęgą...
Jakub, a tobie już kończę pisać moje obserwacje odnośnie Twoich spławików. Nie martw się, jesteś lepszy niż Drennan w wielu dziedzinach, Twoje spławiki są bardzo dobre! Uruchom produkcję a będą szły jak woda, sam pomogę je gonić... :)
-
Luk... Przecież wiesz ze ja nie po to z taką opinią. Ktoś dobrze napisał o spławikach Middy są identyczne i kosztują 6.50 zl
Może nie mają takiej popularności bo nie pojawiły się w Twoich filmach :) Zobacz jaką masz moc. Powinieneś grać w reklamach :)
Dobra to tyle jeśli chodzi o spławiki w sklepie drapieżnika.
-
Kuba, Middy robi o wiele gorsze spławiki od Drennana. Nie wymienna antenka, niewymienne obciążenie, jedna wersja inserta, trudne do kupienia, brak łączników (do kupienia), skromna rozmiarówka i w ogóle słabsza konstrukcja. NIe chodzi mi o to aby tutaj wynosić Drennana na piedestały. Po prostu 'plastików' jakich używa Drennan, jest 15. Różne różniste. O różnych wypornościach. W spławikach też są różne.
Może zrobię kiedyś film ze sklepu wędkarskiego w UK, to zobaczysz czyje spławiki leżą na półkach. Z wagglerów jest to głównie Drennan, bo jest po prostu lepszy. Middy ma w ogóle kłopot z jakością, myślę, że dużo stracił poprzez wzrost Koruma i Guru, nie mają już chłopaki tej mocy.
Ciekawe spławiki zrobił Preston, ale niestety, to też nie ta jakość. Nie te maszyny tłoczące plastik, nie mają tyle rodzajów. Dlatego pomimo dysków, wymiennych antenek, o wiele lepszy jest Drennan. Do tego cała gama spławików, od takich na płytkie wody (do metra), po takie na karpie, do łowienia na długich dystansach... Przy łowieniu do 20 metrów naprawdę widać najdelikatniejsze brania.
Na zlocie mogę pokazać różnice pomiędzy poszczególnymi firmami. Bo na zdjęciu w sieci Middy wygląda podobnie jak Drennan, sa jakieś Avanti i inna tanizna z Chin za grosze. Niby 'takie same' - ale wystarczy wziąć do ręki aby poznać różnicę.
-
Lucjan, mam te spławiki i na prawdę nie mam im nic do zarzucenia. Kupiłem kilka sztuk w jakimś stacjonarnym sklepie we Wrocławiu po 4.50.
(http://www.leszcz.pl/oferta2/2195.jpg)
Fakt, może plastik lepszy ma Drennan, ale akurat jeśli chodzi o inserty nie wiem czy jest między nimi aż taka przepaść. Łącznik pasuje ten sam co do Drennana, jeśli się nie mylę. Antenki są wkręcane na krótkim gwincie, wystarczy jedną z nich (dostajemy tylko jedną, ale można wziąć od innego spławika tego samego modelu) pomalować na czarno i już jest ok. Są idealnie szczelne, może mają trochę za cienkie ścianki, ale przez to są super delikatne. Przy normalnym użytkowaniu nic im się nie dzieje, jeden pękł, ale chyba na nim stanąłem, więc się nie dziwię. Mam spławiki o numerach 1,2,3 gramatury odpowiednio 0.8+0.8, 1.6+0.8 i 2.4+0.8 i pokrywają mi 25 m odległości, większych nie potrzebuję. Tak samo jak Drennan mają oczko do zaczepienia go na normalnej agrafce. Powtarzam, wg mnie akurat ten model z racji na cenę jest zdecydowanie bardziej atrakcyjny niż analogiczny Drennana. ;-)
Sorki za offtop, ale musiałem to wyjaśnić :P
-
Typowo angielskie na bajora płytkie są te spławiki , bo który model z Drennana Luk polecisz na płocie gdzie trzeba łowić min. 8 m wody i odległość 30-40 m?
-
Typowo angielskie na bajora płytkie są te spławiki , bo który model z Drennana Luk polecisz na płocie gdzie trzeba łowić min. 8 m wody i odległość 30-40 m?
To już nie jest waggler method. Tam użyjesz slidera.
Wysłane z moje Huawei P8 Lite przy użyciu Taptalka
-
Typowo angielskie na bajora płytkie są te spławiki , bo który model z Drennana Luk polecisz na płocie gdzie trzeba łowić min. 8 m wody i odległość 30-40 m?
Ja nie twierdzę, że inserty są na wszystkie wody. Major, a czym połowisz na łowisku do 2 metrów karpie na 20 - 30 metrach? Kobyłą co ma 8 gramów? To tylko taki przykład podchwytliwych pytań :D Na każdą wodę szykujemy się odpowiednio. Wbrew wszystkiemu bajor o głębokości do 2-3 metrów w Polsce jest całkiem sporo, moje łowiska z Opola w większości takie były... A teorie potrzeby łowienia płoci na 40 metrach pomijam, bo to są przypadki marginalne, większy leszcz owszem, jest dalej od brzegu, ale płoć już nie musi.
Dawid, widzę, że Middy poprawił spławiki. Mam wersję sprzed 2-3 lat i jest o wiele gorsza. Co do łącznika, to Middy ma mniejszą średnicę od Drennana, co jest bardzo wkurzające - ja dokleiłem taśmę do koszyków wokół dolnika. Drennan sprzedaje spławiki w różnych wersjach antenek, u Middyego nie spotkałem. Kupujesz trzy spławiki i masz trzy kolory na wymianę, niczego nie trzeba malować. Middy ma problemy z towarem, przynajmniej wiele razy widziałem pustki, dostępność jest o wiele gorsza. Łączniki wiem , że są - ale nigdy ich nie widzialem w sklepie... Ale - podoba mi się kolor antenki spławika Middyego i oznaczenie dokąd wyważać. Brakuje mi tego u Drennana, lepiej widać by było brania podnoszone, tu Middy jest lepszy
Jakby nie było Middy i tak ma dobre crystale, są spławiki z Chin, o wiele gorsze.
Jakby co, to jeżeli chodzi o spławiki, to jest to moje zdanie, nie prawda jedyna :D Też się nie kłócę :) Middy ma dobre cristal inserty, na pewno jednak nie są takie same jak Drennany :) Middy jest mocny w innych wagglerach, zwłaszcza tych z balsy, ma ich naprawdę sporo i wiele świetnych modeli. Mam ich wiele i sobie chwalę, dawniej łowiłem na nie częściej.
Dawid, jeszcze jedno. U mnie te spławiki kosztują tyle samo, około 1.10 - 1.20 funta, nie wiem skąd ta różnica w cenie.
-
Dawid, jeszcze jedno. U mnie te spławiki kosztują tyle samo, około 1.10 - 1.20 funta, nie wiem skąd ta różnica w cenie.
Bo tych z Middy nie "wprowadził" na polski rynek pewien znany i lubiany autor filmów, stąd ta różnica ;)
-
Głównie łowię na jeziorach i na odległość rzutu jest od 4 do 8 m i sporo takich polodowcówek w całej polsce, Drennan ma głównie spławiki na łowienie płytko spławiki dopracowane bardzo dobrze i pomyślane jednak wrzuciłem do kasety ok 30 sztuk różnych Drennanów w tamtym roku i użyłem 2 razy na bajorach komercyjnych przy łowieniu na pellet karasi i raz na starorzeczu bo była niska woda cały rok a tak to wszędzie gdzie byłem ok 15-20 jezior spławiki były bezużyteczne o to mi chodziło a np. Cralusso ma pełną gamę i na bajora i na głębokie wody po 10-12 m np. przy łowieniu leszczy z łodzi.. panowie bez podtekstów bo Luk widzę jako jedyny się nie podpalił , a spora część tylko czeka na kogoś post żeby było o czym pisać i obgadywać albo komuś dowalić bez ciśnienia ... taka stronka jak by ktoś chciał poczytać o normalnych wędkarzach http://www.bez-cisnien.neostrada.pl/gismo0005.html
-
Panie Major bardzo mi przykro z powodu Pana wypowiedzi, większość moich wód z ojczystych stron to jeziora linowe, które są już bardzo starymi jeziorami i są dość płytkie. Ciężko o fragment powyżej 2,5 m głębokości. Mimo to nie są to Bajora komercyjne...a urokliwe zbiorniki północno wschodniej polski.
Proszę o odrobinę taktu.
Pozdrawiam
Normalny wędkarz.
-
Jestem szczęśliwym posiadaczem wagglerów Middy oraz Cralusso match pro i muszę przyznać że obie konstrukcje są dość udane, ale trzeba też powiedzieć że pomimo tego że oba można nazwać wagglerami to nic więcej tych konstrukcji nie łączy. Wagglerów middy używam gdy warunki pogodowe są dobre lub Bdb tj. mały wiatr lub jego brak itd... Na cięższe warunki i do łowienia nocą używam bardziej uniwersalnych spławików cralusso match pro.
P.S. Jeżeli chodzi o spławiki to myślę że mało jaka firma może w tym względzie dorównać Cralusso, a spławiki które używam na codzień z tej firmy to : Surf, Bolo, Match pro i Rocket.
-
Luk, żebyśmy się dobrze zrozumieli, ja nie twierdzę absolutnie, że Middy jest lepszy od Drennana w spławikach. Ot tylko stwierdzam, że model o którym pisałem jest dobry, jeśli nie bardzo dobry. Na Drennana nie łowiłem, więc porównuję na sucho, na podstawie podań i legend :)
Co do Cralusso Pro Match, też zakupiłem na ten sezon na razie jeden, na próbę. Ma dużo zalet, bardzo dużo, ale wg mnie ma jedną wadę - gramatury zaczynają się od 4 g. Jest też wersja nieobciążona, bardzo podobna, wiem. Jednak w kategorii obciążonych wagglerów na małe odległości przegrywa i z Drennanem i wspomnianym modelem Middy.
Wysłane z moje Huawei P8 Lite przy użyciu Taptalka
-
Witam serdecznie. Czy ktos mógłby mi rozszyfrować skrót +1BB który jest dodawany na stronie Drennana przy splawikach z obciążeniem? Ile wynosi 1BB?
Dziękuje z gory
-
To jest angielskie oznaczenie śrucin:
SG - 2,57 g
SSG - 1,68 g
AAA - 0,81 g
BB - 0,4 g
1 - 0,295 g
2 - 0,271 g
3 - 0,221 g
4 - 0,177 g
5 - 0,135 g
6 - 0,112 g
7 - 0,088 g
8 - 0,070 g
9 - 0,056 g
10 - 0,040 g
11 - 0,028 g
12 - 0,019 g
13 - 0,013 g
:)
+1bb oznacza, że do prawidłowego wyważenia spławika trzeba na żyłkę założyć jeszcze 0.4g.
-
Dziękuje Ci dobry człowieku.
-
Zależy jak jest napisane na spławiku. Są oznaczone np 2bb+1bb i wtedy oznacza, że w spławiku jest już 2x0.4 a na żyłkę trzeba założyć jeszcze 0.4. W sumie wyporność wynosi 1.2 g.
Jeśli natomiast spławik jest bez dociążenia to napis np 1bb będzie znaczył, że całkowita wyporność spławika to 0.4 g i tyle trzeba założyć na żyłkę :)
-
Pytam nie przez przypadek ponieważ na strone skleptrabucco jest napisane, ze to ta oliwka dociągającą wazy 0,6.
-
Zasada oznaczeń jest taka jak pisałem, masz tam wszystko co Ci potrzeba do stosownych obliczeń :)
-
0,6 gr przy 1BB
-
Czyli w sumie jest to spławik o wyporności 1 grama.
-
Niekoniecznie. Przy splawikach 3 gramowych tez jest napisane tylko +1BB
-
Bo 1bb to jest obciążenie, które zakładasz na żyłkę... Jak pisałem 1bb = 0.4 g, więc w spławiku 3 g, obciążenie wstępne w formie oliwki na kilu wynosi 2.6 g.
Dodając na żyłce 1bb, czyli 0.4 g wyjdzie 3 g. Sorry prościej nie umiem..
-
Ok, ok, rozumiem 😀 :D
-
Mam pytanie, czy da radę zamocować Loaded Insert Cyrstal lub Loaded Giant Crystal na żyłce za pomocą gumowego adaptera?
-
Da radę ;) :thumbup:
-
Ja tam widzę, że w tych spławikach jest oczko i bardzo szybko pogrubia się ta końćówka...podam linka dla zobrazowania: http://drennantackle.com/viewProductDetails.php?id=21
W tym samym spławiku ale bez dociążenia widać ze nie było by problemu z tym adepterem, no a w tym który podałem to nie wiem...
-
Faktycznie w tych może być ciężko..
-
O kurcze, a co to jakieś nowe modele Insertów są?
-
Coś pozmieniali przy tych spławikach. Mam inserty i gianty kupowane jakiś czas temu i tam jest prościutka końcówka i adapterek pasuje idealnie. Teraz to faktycznie może być problem.
-
Coś pozmieniali przy tych spławikach. Mam inserty i gianty kupowane jakiś czas temu i tam jest prościutka końcówka i adapterek pasuje idealnie. Teraz to faktycznie może być problem.
Mam dokładnie takie same, ciekawe dlaczego to zmienili, może chcieli żeby oczko w spławiku kręciło się tak jak w krętlikach? Nie wiem, ale wiem, że zrezygnowali z dobrego rozwiązania.
-
Ale czy agrafka nie jest bardziej praktyczna? Łatwiej spławik zmienić.
-
Ale czy agrafka nie jest bardziej praktyczna? Łatwiej spławik zmienić.
Ja tam nie wiem, bo używam łącznika Cralusso :) Ogólnie polecam, starcza na dłużej niż stoperki :)
-
Mam jeszcze pytanie czy przy takim łowieniu na wagglera to całe obciążenie ma być nad dnem? Czy np ta sygnalizacyjne śrucinka ma być na dnie?
-
Idealnie jak jest do 1 cm nad dnem. Może się delikatnie z nim stykać. To w bezwietrznych warunkach.
Jeśli wieje można przegruntować zestaw i położyć na dnie śrucinę czy dwie.
Zależy też co łowisz, czasem możesz łowić na styku i haczyk będzie nad samym dnem.
-
Do Drennanowskich wagglerów typu "loaded" sugerowałbym raczej złączkę w rodzaju Cralusso Waggler Attachment Light (rozmiar "small") lub system stoperkowy z wykorzystaniem samego oczka albo oczka + agrafki z krętlikiem.
(https://keyassets.timeincuk.net/inspirewp/live/wp-content/uploads/sites/15/2014/06/07-loaded-599x400.jpeg)
-
No właśnie, jak trochę będzie wiało, to chyba wtedy lepszy będzie Giant? Tam chyba wchodzi 0,8 grama na żyłkę. W filmach Luka widziałem, że on zakładał na żyłkę chyba śruciny 5 x nr 8 i 1 x nr 4, stosując właśnie Inserta, do którego niby na żyłkę powinno się założyć tylko 0,4 grama?
-
To zależy od modelu, nie wiem ile w każdym powinno być na żyłce. Na fale faktycznie giant przeważnie będzie lepszy.
-
Na Gianta wchodzi 0,6 g na żyłkę - tak mi się wydaję :)
-
Bez względu na wyporność, zarówno w Insertach jak i Giantach, obciążenie na żyłkę jest jest jednakowe. W przypadku insertów to 1 BB, a Gianty to 2 BB. To bardzo wygodne rozwiązanie w przypadku, gdy chcemy założyć spławik o innej wyporności. Ciekawe, dlaczego zmieniono te końcówki, bo przecież adapterki też produkował Drennan, a teraz nie będą pasować przynajmniej do spławików z obciążeniem.
-
Dawno już nie kupowałem spławików Drennana, bo mam spory zapas. Poza tym w ostatnim sezonie testowałem wiele modeli z innych firm oraz spławiki Jakuba.
Nie wiedziałem, że zmieniono końcówkę. Ktoś może wstawić zdjęcie?
-
Kozi już podrzucał ten link
http://drennantackle.com/viewProductDetails.php?id=21
Nie widać zbyt dokładnie ale widać, że jest inaczej. Czasem "lepsze jest wrogiem dobrego". Zobaczymy jak będzie tym razem.
-
Zaskoczony jestem tymi zmianami, które w prowadził Drennan w swoich spławikach :o.
Ja bardzo sobie chwalę stary sposób mocowania spławika do żyłki poprzez zaczep z rurki silikonowej .
Zgodzę się , że sposób może nie był może zbyt doskonały, gdyż zdarzało się ,że przy ściąganiu nieraz rurki silikonowej z końcówki spławika, rurka pękała , ale kupiłem sobie zapas rurek silikonowych i uszkodzone w razie potrzeby wymieniałem.
Przypuszczam, że te pękające zaczepy spowodowały, że Drennan w prowadził zmiany w swoich spławikach. Bo innego wytłumaczenia nie widzę.
Jak dobrze, że mam duży zapas tych świetnych spławików. :)
-
Ciekawe czy to prawda, bo jak na razie nie spotkałem się z tym type mocowania, mam natomiast spławiki Middy'ego, i tak jest podobny patent.
Nie wiem, jaki powód mógłby się kryć za zmianą obecnego rozwiązania, które jest bardzo dobre. Aż zapytam w Drennanie :o Jak to się potwierdzi to śmigam zrobić zapasy (chociaż i tak mam spore)...
-
W "Drapieżniku" mieli niedawno dostawę i dostali "stary typ" i póki co nic nie wiedzą o tej nowince, choć przyznają, że skoro tak jest na foto, to pewnie tak będzie.
-
Powiedzcie mi czy faktycznie tak często i wygodą wymieniacie spławiki na tych silikonowych łącznikach?
Pytam bo kiedy u mnie pojawiają się zamówienia większość woli tradycyjne oczko niż kil bez oczka i stosowanie adapterów. Nawet Mateusz zdziwiony zadał mi takie pytanie w wątku o spławikach.
Zaczynam dostrzegać pewną prawidłowość, bo tak jest jeśli ktoś mi zamawia z innego "źródła" np. z FB.
Forumowicze są chyba bardziej wyedukowani i wiedzą o co chodzi z tymi adapterkami. Jak widać po zakupach często je zamawiają.
Ja w swoim pudełku mam różne spławiki, z kilem pod adapter i z tradycyjnym oczkiem ale jednak wolę łączniki z agrafką i wymianę spławika z tradycyjnym oczkiem. Nawet jak mam spławik z kilem pod adapter silikonowy to ten adapter tam siedzi na stałe i go nie zdejmuję, no chyba że się zestarzeje i popsuje.
A może i do takiego wniosku doszedł Drennan i stąd w nowej serii takie rozwiązanie. To nowe oczko wydaję się jakby większe, powinno się nawet dobrze zachować przy łowieniu przelotowym.
-
Dla wszystkich ku przestrodze: spławiki Drennana nie lubią rozpuszczalnika - BARDZO !!!
Niestety w czasie prac porządkowych przewróciłem butelkę z rozpuszczalnikiem i wylało się na półkę gdzie porządkowałem spławiki, Giant Crystal normalnie został stopiony :'( (może później wrzucę zdjęcie co z niego zostało) drugi mniejszy zdążyłem szybko złapać i polać wodą także się tylko zmatowił. Inne spławiki tylko odbarwiły się. :(
Pamiętajcie, żeby dobrze zakręcać butelki z rozpuszczalnikiem!!!
-
Wagglerów z serii crystal nie stosuje się przelotowo. Można - ale po co? To tak jak do Metody dawać przypony półtorametrowe.
Jakub, spławik na rurce z krętlikiem nie dotyka żyłki, jeżeli mamy koralik z krętlikiem i agrafką, tak już się wydarza. Łatwiej o splątania wtedy, sama agrafka to problem przy takich zajściach (żyłka się niszczy). U mnie sama rurka silikonowa z krętlikiem wytrzymuje około 6-9 miesięcy, wszystko jest miękkie, nie ma żadnych metalowych części, jak są to są schowane (czyli krętlik).
U Ciebie zamawiają często osoby łowiące sliderami, dlatego te preferencje. Jak dla mnie - kto spróbuje patentu z rurką silikonową i krętlikiem, ten rezygnować z niego raczej nie będzie. Jeżeli stosujemmy dodatkowo małe stopery z Drennana, mocno trzymające żyłkę - zestaw jest optymalny.
Przerobiłem kilka łączników, mam ich nawet sporo - ale rurka z krętlikiem i małe stoperki to najlepsze łowienie, brak problemów, nawet przy mocnych sesjach, z dużą ilością ryb.
-
Dla mnie rurka z krętlikiem to również optymalne rozwiązanie. Cały zeszły sezon tak łowiłem i zero problemów. Szkoda byłoby to zmieniać.
-
Rozumiem po co się to stosuje i doceniam argument, że jest mniej splątań, choć w mojej ocenie to trochę marketingowe bardziej niż praktyczne - nie mam splątań na łącznikach z agrafką. Jak ktoś chce, to i agrafkę można usztywnić, odrobiną koszulki termokurczliwej, żeby nie miała przegubu i po sprawie.
Wydaje mi się tylko, że jak ktoś ma różne spławiki w pudełku, to łatwiej mu zmienić przyczepiając do agrafki. Jak jest taki spławik jak Crystal z adapterkiem, to też można go do agrafki podczepić.
W drugą stronę już się nie da, jak mamy na stałe przewleczony adapter, to do niego można zmienić już tylko taki Drennan crystal lub inny spławik z kilem o średnicy około 3 mm. Reszta spławików staje się bezużyteczna.
-
Wg mnie też na agrafce się nic nie plącze.. Jeśli nie są to agrafki z "wąsami" przy zapięciu.
Stawiacie Panowie argument, że spławik nie jest odsunięty od żyłki, a ja powiem, że nawet jeśli się żyłka wokół spławika owinie to i tak zarzucamy za daleko i zatapiamy żyłkę. Nie ma opcji żeby spławik się z takiego oplotu nie uwolnił (mam na myśli plastikowe spławiki takie jak drennan i inne gładkie, bez potencjalnych zaczepów dla żyłki). Finalnie mamy zestaw równie skuteczny co z łącznikiem gumowym i bardziej ergonomiczny.
-
Rozumiem po co się to stosuje i doceniam argument że jest mniej splątań choć w mojej ocenie to trochę marketingowe bardziej niż praktyczne - nie mam splątań na łącznikach z agrafką. Jak ktoś chce to i agrafkę można usztywnić odrobiną koszulki termokurczliwej żeby nie miała przegubu i po sprawie.
Wydaje mi się tylko że jak ktoś ma różne spławiki w pudełku to łatwiej mu zmienić przyczepiając do agrafki. Jak jest taki spławik jak Crystal z adapterkiem to też można go do agrafki podczepić.
W drugą stronę już się nie da, jak mamy na stałe przewleczony adapter to do niego można zmienić już tylko taki Drennan crystal lub inny spławik z kilem o średnicy około 3 mm. Reszta spławików staje się bezużyteczna.
Dokładnie tak. Ten łącznik dedykowany jest do spławików Drennana (crystal, ale nie tylko). Czasem nadadzą się do innych, ale to już zbieg okoliczności. Ja stosuję wyłącznie Drennany, stąd moje "zachwyty" nad tym łącznikiem :)
-
Używam adapterka silikonowego Drennana i blokuję go stoperkami i jest to rozwiązanie dla mnie wygodne. Jednak na rynku są systemy gdzie można podczepić spławik Drennana z nowym mocowaniem pod adaptery np.: Stonfo.
Pierwsze rozwiązanie to agrafka z mosiężnym rdzeniem bez przegubu więc nic się nie plącze ani tulejka się nie przeciera od żyłki. System lekki, który w minimalnym stopniu zmienia układ obciążenia na żyłce. Do ograniczania potrzebne są stopery silikonowe na żyłkę tak jak w przypadku urżądzonka Drennana. Dwa rozmiary.
Drugie rozwiązanie to konektorek, który za pomocą silikonowych wężyków montuje się na żyłce. Także leciutki więc cechy jak powyżej. Nie używamy do stabilizowania stoperów na żyłce. Także dwa rozmiary.
-
Ja do Drennana inserta stosuję coś takiego, sprawdza się rewelacyjnie (http://)
-
To też mój ulubiony łącznik do wszystkich spławików. Dzięki swojej konstrukcji wagler wisi kilka cm obok żyłki głównej, splątań zero. Niektórzy nie wiedzą, że po wyjęciu drucika można ten łącznik stosować również do łowienia przelotowo.
-
To też mój ulubiony łącznik do wszystkich spławików. Dzięki swojej konstrukcji wagler wisi kilka cm obok żyłki głównej, splątań zero. Niektórzy nie wiedzą że po wyjęciu drucika można ten łącznik stosować również do łowienia przelotowo.
Tak myślę, że po wyjęciu tego drucika mógłby się on sprawdzić przy sliderze...
-
To też mój ulubiony łącznik do wszystkich spławików. Dzięki swojej konstrukcji wagler wisi kilka cm obok żyłki głównej, splątań zero. Niektórzy nie wiedzą że po wyjęciu drucika można ten łącznik stosować również do łowienia przelotowo.
A czy krawędzie otworu po druciku nie będą za ostre? Można go delikatnie zapalniczką wyrównać.
-
Niektórzy nie wiedzą że po wyjęciu drucika można ten łącznik stosować również do łowienia przelotowo.
Zgadza się, to dodatkowa opcja.
Poza tym ten łącznik jest "pancerny", ciężko go uszkodzić.
Gdyby ktoś chciał kupić, to jest m.in. w tym sklepie: http://skleptrabucco.pl/zaczep-do-splawika-cralusso/
"A czy krawędzie otworu po druciku nie będą za ostre? Można go delikatnie zapalniczką wyrównać".
Przed chwilą sprawdzałem i wydaje mi się, że krawędź nie jest za specjalnie ostra. Ale tak, jak piszesz - można ewentualnie wyrównać zapalniczką :)
-
Powiedzcie mi czy faktycznie tak często i wygodą wymieniacie spławiki na tych silikonowych łącznikach?
Pytam bo kiedy u mnie pojawiają się zamówienia większość woli tradycyjne oczko niż kil bez oczka i stosowanie adapterów. Nawet Mateusz zdziwiony zadał mi takie pytanie w wątku o spławikach.
Zaczynam dostrzegać pewną prawidłowość, bo tak jest jeśli ktoś mi zamawia z innego "źródła" np. z FB.
Forumowicze są chyba bardziej wyedukowani i wiedzą o co chodzi z tymi adapterkami. Jak widać po zakupach często je zamawiają.
Ja w swoim pudełku mam różne spławiki, z kilem pod adapter i z tradycyjnym oczkiem ale jednak wolę łączniki z agrafką i wymianę spławika z tradycyjnym oczkiem. Nawet jak mam spławik z kilem pod adapter silikonowy to ten adapter tam siedzi na stałe i go nie zdejmuję, no chyba że się zestarzeje i popsuje.
A może i do takiego wniosku doszedł Drennan i stąd w nowej serii takie rozwiązanie. To nowe oczko wydaję się jakby większe, powinno się nawet dobrze zachować przy łowieniu przelotowym.
Ja chyba przy wyborze sposobu mocowania nie kieruję się wygodą wymiany spławika. Stawiam raczej na subtelność, delikatność, finezyjność, wdzięk i elegancję zestawu :) Owszem, testowałem większość dostępnych na rynku łączników, również tych najmniejszych Cralusso. Zawsze jednak ich obecność jakoś zaburza moje poczucie estetyki wagglerowego zestawu :) Nie lubię, kiedy starczą mi jakieś druty i agrafki pod spławikiem. Dlatego ostatnio w ogóle nie stosowałem żadnych łączników (nawet tych silikonowych) i ograniczałem się jedynie do blokowania spławików samymi stoperami.
Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że to zapewne takie moje dziwactwo i wcale nie musi mieć to przełożenia na ilość złowionych ryb.
Ja rzadko zmieniam spławik podczas wędkowania i pewnie dlatego też nie liczy się dla mnie dobrodziejstwo wynikające z możliwości podmiany spławików na agrafkowych łącznikach.
Jednak ci koledzy, którzy często zmieniają spławiki i/lub zdejmują je do transportu wędzisk, jak najbardziej mogą chwalić sobie takie rozwiązanie.
Zaglądałem na stronę Drennana, ale niewyraźnie widać. Może się mylę, ale wydaje mi się, że to są stare zdjęcia, bowiem kiedyś Drennan robił spławiki z innymi końcówkami, które potem zostały wydłużone i pogrubione, żeby lepiej pasowały do tych silikonowych łączników.
Końcówki te zostały zmienione bodaj w 2012 roku.
Potwierdzać to może artykuł w Anglers Mail z 2010 roku, w którym porównywano wagglery różnych firm i na zdjęciu z tamtego okresu widać dociążone Drennany właśnie z takimi końcówkami.
http://www.anglersmail.co.uk/tackle/accessory-tests/clear-insert-wagglers-643
-
Wygląda na to Mateo, że rozwiązałeś zagadkę nowych/starych końcówek Crystali. Obyś miał rację, bo jakoś przyzwyczaiłem się do tych adapterków silikonowych.
-
Mam potwierdzenie. Na strone Drennana jest stare zdjęcie, więc żadnych zmian w konstrukcji nie będzie :D
-
Uff.. :D
-
No to spokojne będą święta ;D
-
To też mój ulubiony łącznik do wszystkich spławików. Dzięki swojej konstrukcji wagler wisi kilka cm obok żyłki głównej, splątań zero. Niektórzy nie wiedzą, że po wyjęciu drucika można ten łącznik stosować również do łowienia przelotowo.
No tego nie wiedziałem, aż jutro pójdę sprawdzić.
-
Jak ten spławik sprawdza się na kanale/małej rzece o uciągu 2 gram? Czy przy takim uciągu również zatapiamy żyłkę?
-
Na wodach płynących, nie za szybko, nie trzeba zatapiać żyłki, bo płynie ona razem ze spławikiem. Tam zestaw z wagglerem to głównie opad.
-
Na tym filmie łowi tym spławikiem na rzece z małym uciągiem. Dla lepszej prezentacji przynęty obciążenie jest tylko przy spławiku.
-
Da radę jakoś zdjąć z dociążonych Giantów te oliwki?
-
No ja "zdjąłem" w tamtym roku, a raczej jak zarzucałem to zestaw poleciał w jedno miejsce a splawik w drugie...jak się potem okazało to właśnie wyleciała ta oliwka ze splawika. Można to wyjąć, tak samo jak antenki.
-
Z całej siły ściągałem w górę i w dół i ani drgnie ...
-
To może spróbuj kilka razy zarzucić nad wodą ^^ nie wiem dlaczego, ja mam 2 i z obu się wyciąga.
-
Wyciąga się bez problemu oliwkę razem z tą końcówką, na której jest osadzona. Nie wiem, czy dobrze rozumiem, ale Majki chce ściągnąć oliwkę właśnie z tej końcówki, a to już może być problem.
-
Jak wyjąć/założyć obciążnik:
-
Wie ktoś może, czy można kupić samą końcówkę do spławików Drennan (konkretnie do Drennan Loaded Peacocks Straight)? Gdzieś mi się zgubiła...
-
Którą końcówkę? Antenę? Czy kil? W ogóle to w spławikach z pawiego pióra robią wymienne? ???
-
Wie ktoś może, czy można kupić samą końcówkę do spławików Drennan (konkretnie do Drennan Loaded Peacocks Straight)? Gdzieś mi się zgubiła...
Chyba mam ten spławik i z tego co wiem to jest jednoczęsciowy także końcówki raczej nie kupisz
-
Którą końcówkę? Antenę? Czy kil? W ogóle to w spławikach z pawiego pióra robią wymienne? ???
Chodzi mi o tę "dolną" część. Tam gdzie jest wstępne dociążenie. Nie wiem w sumie jak to się profesjonalnie nazywa. (nie chodzi o antenkę).
-
Chyba nie da się tego dokupić osobno.
-
Orientuje się ktoś jaką średnice ma crystal?
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
-
Wersja standardowa: 4.75 mm. Wersja "Giant": 5.75 mm.