Rusiec to b. rybna woda przynajmniej staw 2 ale dosyć mało urozmaicona.
Złowiłem tam tylko karpie, które po 30 szt znudziły mi się.
Dobrze jakby nie było 90 % karpia, a spory dodatek lina (szczególnie te sztuki kilka kg ze stawu 3), amura (takiego 2 kg+), jazia 1kg+ i jesiotra nawet kilkanaście szt po 50 cm. Dla mnie liczy się jako metodysty liczy się, żeby ryby były i to różne gatunki. Nie ma nic fajniejszego jak zaskoczenie przy podbieraniu. Skoro to i tak no kill, właścicielowi się to opłaca, bo lin/ jaź rosną dosyć wolno ale w końcu dorosną do fajnych rozmiarów. O ile oczywiście suma nie ma, bo wtedy nic się nie ostanie.
A czy karmienie jest tylko na stawie 3 czy wszędzie?