Autor Wątek: Klasyka odrzańska  (Przeczytany 47391 razy)

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 029
  • Reputacja: 303
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Klasyka odrzańska
« Odpowiedź #150 dnia: 17.01.2016, 20:46 »
Konsekwentny , co masz na myśli
Staś
Klasyczny Feeder

Offline kucus22

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 785
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Klasyka odrzańska
« Odpowiedź #151 dnia: 17.01.2016, 20:53 »
Konsekwentny , co masz na myśli

Plany, planami ;) wielokrotnie to przechodziłem. Z doświadczenia wiem, że z tym różnie bywa. Niepowodzenia bardzo często potrafią zniechęcić ;) O ile dobrze kojarzę z method feederem raczej raczkujesz. Dlatego służe radą, warto być konsekwentnym w tej próbie i się szkolić bo rybki w perspektywie czasu świetnie nam to wynagrodzą :)

Offline mirgag

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 136
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mirosław
  • Lokalizacja: Głogów - Zielona Góra
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Klasyka odrzańska
« Odpowiedź #152 dnia: 17.01.2016, 20:54 »
A u mnie i ten rok będzie typowy: styczeń, luty z lodu lub klenie na Odrze jeśli nie zamarznięta, lub nocą leszcze (oj, co ja mówię, lechole, omszałe, spasione).
Marzec, kwiecień płociska (już płociska, płotki po prostu) na jeziorach i lechole wraz z kleniami na rzekach, no i „zboczek”. W międzyczasie liny do tarła.
Poza drapieżnikami jakimi jest okoń, który w moim wędkarskim życiu nie przedstawia jakiegoś większego znaczenia, mój wędkarski sezon na drapieżniki zaczyna się w czerwcu wraz z możliwością łowienia sandacza.
W tym roku chcę więcej czasu poświęcić sumowi (a gdzie lechole, tam i sum), więc dziać się będzie. I w tym roku chcę złowić suma na spinning. Zrobiłem sobie odpowiedni kij, mam kołowrotek morski na nim plecionka 0,36, no i wahadła oraz woblery. Poświęcę kilka wieczorów na ciężki spinning.
Jesień to czas przepływanki i bata, późna jesień na skraju zimy, to sandacze i… wielgaśnie szczupaki na trupa z gruntu i…
„zboczek” dla zdrowia.
*Jedynie upór i determinacja są wszechmocne*
Mirosław

Offline Artur Kraśnicki

  • Sklep Fish24.pl
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 296
  • Reputacja: 180
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zielona Góra
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Klasyka odrzańska
« Odpowiedź #153 dnia: 17.01.2016, 23:28 »
Mirag te czarnuszki brały najlepiej w nocy sierpień wrzesień potem w październiku już tylko koty takie do 1,3kg ale i tak jak na plycizne która królowała w tym roku to było nieźle
Machaj wędą, ryby będą.
Pozdrawiam
Artur Kraśnicki

Offline mirgag

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 136
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mirosław
  • Lokalizacja: Głogów - Zielona Góra
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Klasyka odrzańska
« Odpowiedź #154 dnia: 17.01.2016, 23:58 »
Tymi zdjęciami zrobiłeś mi Arturze wielką przyjemność.

W tym roku Arturze, już od połowy września (czyli od tego momentu, kiedy 3 dni wieją silne wiatry, a ukleja z Odry idzie na zimowiska) zacznij łowić na co najmniej półtorej rosówki (zapach połowa na żyłce i ruch, cała rosówka na haku). Przed zimą ryba chce jeść. Na leszcze stosuję zimą (czyli gdy nie ma lodu) również dużą gulałę ciasta. Wówczas łowię na spławik blisko brzegu. W tym roku spróbuję łowić je na karpiowy duży pellet (co prawda z pelletem nie mam znaczących wyników jak dotychczas).

Na długotrwale nęconym łowisku na leszcza dawałem (nie przesadzam) często 3 rosówki nocą. Ale wówczas nad Odrę miałem 7 minut spacerkiem (Odrę widziałem z balkonu). Brałem torbę futru bardzo grubego, spina i paliłem głupa udając, że spinninguję, a w rzeczywistości nęciłem leszcze. Dzisiaj muszę jechać około pół godziny, nie zawsze mam czas i ochotę, miejscówki są przeważnie zajęte i ogólnie lipa, więc mam inny sposób na lechole (musiałem coś wymyśleć). Ważne, że się sprawdza.

Acha ważne: czy również uważasz, że leszcze biorą wówczas, kiedy nie widać pod nogami kamieni na główce, czyli jest ciemno jak u murzyna?...
*Jedynie upór i determinacja są wszechmocne*
Mirosław

Offline Artur Kraśnicki

  • Sklep Fish24.pl
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 296
  • Reputacja: 180
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zielona Góra
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Klasyka odrzańska
« Odpowiedź #155 dnia: 18.01.2016, 00:12 »
Dziękuję Mirgag za porady nocki wcale nie muszą być bardzo ciemne ważne żeby księżyc nie swiecil cały czas bo wtedy kicha przesiedzialem już pareset nocek za leszczami i na palcach jednej ręki mogę policzyć kiedy brały jak była pełnia
Machaj wędą, ryby będą.
Pozdrawiam
Artur Kraśnicki

Offline mirgag

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 136
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mirosław
  • Lokalizacja: Głogów - Zielona Góra
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Klasyka odrzańska
« Odpowiedź #156 dnia: 18.01.2016, 07:08 »
W pełnię leszcze biorą (albo raczej przebywają) na bardzo płytkiej wodzie, lub na głębokiej tuż pod powierzchnią czy w pół wody. Kiedyś obserwowałem lechole w 3-4 m zatoczce przyprądowej na prostce, na wodzie może 30-40 cm głębokości gdzie dno było wysłane grubymi kamieniami. Ten widok pozostanie mi do końca życia.

Ale ja wówczas nocą jeśli jestem nad wodą... spinninguję.

Jak zauważyłeś Arturze, preferuję duże, albo bardzo duże przynęty i ciężki sprzęt. Wynika to z tego, że grubo nęcę, często nie nęcę tylko łowię w tzw. dendrytusie, czyli tam, gdzie zanęta w postaci zanęty wędkarzy oraz naturalnych robaków osiadają. Mam niejako nęcenie naturalne. Tutaj łowię ad hoc na nieznanych łowiskach szczególnie.

Ale: jeśli nęcisz zanętą zawodniczą czyli drobną i "szybką", jeśli dodajesz do tej zanęty pinkę i białych, to także na te przynęty będziesz mieć brania leszczy, a ja ze swoją rosówką brania się nie doczekam (i znów nie jest tak dokładnie, bo wówczas mam przyłowy typu brzana, sum, rzeczny karp). Moje doświadczenie potwierdzają inni wędkarze, którzy odwtotnie jak ja preferują delikatny sprzęt i małe przynęty.

Czyli nic nie jest pewne i nic nie jest 100% prawdą i tak ma być.

Następne ładne leszcze. Gratuluję.
*Jedynie upór i determinacja są wszechmocne*
Mirosław

Offline Artur Kraśnicki

  • Sklep Fish24.pl
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 296
  • Reputacja: 180
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zielona Góra
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Klasyka odrzańska
« Odpowiedź #157 dnia: 18.01.2016, 11:05 »
Moje necenie delikatnymi przynętami wynika chyba z zawodów po których jeżdżę wtedy masz mało czasu i kombinujesz jak zrobić jaknajlepszy wynik może jakbybylo więcej czasu w sezonie to podsypki na grubo parodniowe bym robił a tak nocka z biegu a łapać kabanki się chce :)
Machaj wędą, ryby będą.
Pozdrawiam
Artur Kraśnicki

Offline mirgag

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 136
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mirosław
  • Lokalizacja: Głogów - Zielona Góra
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Klasyka odrzańska
« Odpowiedź #158 dnia: 18.01.2016, 11:29 »
Ważne, że masz wyniki i to się liczy.

Miło mi było z Tobą porozmawiać. Ponieważ mieszkamy w jednej miejscowości (ja co prawda czasowo, chociaż różnie to bywa), to może spotkamy się gdzieś przypadkiem nad wodą. Pozdrawiam Cię i łów duże łopaty.
*Jedynie upór i determinacja są wszechmocne*
Mirosław

Offline Artur Kraśnicki

  • Sklep Fish24.pl
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 296
  • Reputacja: 180
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zielona Góra
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Klasyka odrzańska
« Odpowiedź #159 dnia: 18.01.2016, 16:53 »
Mirgag przyjedź do mnie do pracy porozmawiać poodtykasz fajnego sprzętu ul. Kręta 7 Nowe Centrum wędkarskie.
Machaj wędą, ryby będą.
Pozdrawiam
Artur Kraśnicki

Offline mirgag

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 136
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mirosław
  • Lokalizacja: Głogów - Zielona Góra
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Klasyka odrzańska
« Odpowiedź #160 dnia: 18.01.2016, 17:59 »
Arturze, to będę jutro. Stawiaj wodę na kawę "Fish24"...
*Jedynie upór i determinacja są wszechmocne*
Mirosław

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 029
  • Reputacja: 303
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Klasyka odrzańska
« Odpowiedź #161 dnia: 18.01.2016, 18:04 »
Fajnie sobie gaworzycie :thumbup:
Staś
Klasyczny Feeder

Offline Kafarszczak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 325
  • Reputacja: 162
  • Ważne, aby uwierzyć w moc zanęty i przynęty! :)
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Klasyka odrzańska
« Odpowiedź #162 dnia: 18.01.2016, 18:06 »
Hehehe :D :P Jak juz wpadnie do sklepu to pewnie coś kupi :D choroba to choroba :P
Krzysztof

Offline mirgag

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 136
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mirosław
  • Lokalizacja: Głogów - Zielona Góra
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Klasyka odrzańska
« Odpowiedź #163 dnia: 18.01.2016, 18:10 »
Ostatnio Artur sprzedawał mi 4 kołowrotki i komplet żyłek przyponowych. Ale On o tym nie pamięta, bo skąd?...
*Jedynie upór i determinacja są wszechmocne*
Mirosław

Offline makaro

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 198
  • Reputacja: 72
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rybki moje rybki, gdzie jesteście.
  • Lokalizacja: Nowa Sól
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Klasyka odrzańska
« Odpowiedź #164 dnia: 18.01.2016, 19:57 »
Artur, to centrum naprzeciwko Lidla?
Marek