Autor Wątek: PZW - czy to normalne...  (Przeczytany 558520 razy)

Offline maszek95

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 178
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Starogard Gdański
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #1155 dnia: 04.03.2019, 19:14 »
Te zawody, a raczej wyniki rozebrali na części pierwsze chłopaki z Corona Fishing.
Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić!

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #1156 dnia: 04.03.2019, 19:15 »
Szykuje się czas propagandy niczym w KRLD oraz hurtowe odłowy w Gospodarstwie Rybackim Suwałki, celem ratowania opinii jedynego stowarzyszenia wędkarskiego w Europie z siatkami rybackimi na swoich wodach. Tak mi się przypomniało


Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 517
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #1157 dnia: 04.03.2019, 19:23 »
Należy zadać sobie pytanie, po co ściągają sobie na głowę takie kłopoty? Widocznie już mają plan, jak na tym coś ugrać.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #1158 dnia: 04.03.2019, 19:41 »
GR w Suwałkach zawsze może pomóc ;) Mając odpowiednie dokumenty, jak i przyjaznych naukowców oraz urzędników w Wodach Polskich nie takie cuda da się zrobić, jak dowalenie przez rok tonami szczupaka, sandacza, czy też okonia na pohybel starej wersji operatu rybackiego, a co by złej opinii polskim wodom nie zrobić :P   

Pewnie dowalą drapieżnikiem. Potem odłowią to sieciami.  Bilans będzie się zgadzał. Nikt nie będzie stratny. Działacze będą zadowoleni jak będą wyniki, które pójdą w świat. No i w końcu wyjdzie w praniu, to co mówił Wiesław Heliniak - wiceprezes  ds. Ochrony i Zagospodarowania Wód ZG, w wywiadzie na Rybomanii, że ryb w Polsce jest dużo, tylko polscy wędkarze nie potrafią ich łowić :beer: 

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #1159 dnia: 05.03.2019, 09:41 »
Należy zadać sobie pytanie, po co ściągają sobie na głowę takie kłopoty? Widocznie już mają plan, jak na tym coś ugrać.

Kłopoty? Michał, z jakiegoś powodu PZW chce organizować zawody i mieliśmy już ich tyle w Polsce... W zeszłym roku MŚ kobiet we Wrocku, w 2013 MŚ na Kanale Żerańskim.

Oczywiście, że jedni z drugim coś tu 'załapią', będą dodatkowe diety i tak dalej. A o ryby nie ma się co martwić, PZW nie raz już zarybiało przed światowej rangi imprezami, czy to tęczakiem na mistrzostwach muchowych, czy też białorybem na Kanale Żerańskim w 2013 roku. Nawet przed mistrzostwami okręgu mazowieckiego w spinningu zarybiono szczupakiem. Przecież dla nich to nie problem, mają Gospodarstwo Rybackie Suwałki i setki kilometrów sieci ciągle w wodzie, więc z dnia na dzień mogą odłowić co trzeba.

To co mnie najbardziej zastanawia to dlaczego w tym najsłabszym okręgu w Polsce mają być MŚ. Jest przecież Turawa w opolskim, gdzie ryba jest, od okonia, poprzez szczupaka i głównie sandacza po suma. Idealne miejsce! A tutaj 'włości' barona Bedyńskiego wchodzą w grę... Bo wiedzą, co można ugrać. Kasa za organizację wcale nie jest mała. A wprowadzić rybę przed zawodami można, nieprawdaż? Do tego zamknie się usta tym, co ględzą, że rybacy na Zalewie Zegrzyńskim (jakby były tam) to głupota, udowodni się światu, jakim sukcesem było ratowanie sieciami tego akwenu.

Syf i zgnilizna :facepalm: :facepalm: :facepalm:

Lucjan

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 231
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #1160 dnia: 05.03.2019, 10:06 »
A po zawodach wyczeszą siatkami to co zarybili i po kłopocie..... :-X 8) :P :'(
Maciek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 517
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #1161 dnia: 05.03.2019, 10:20 »
Oczywiście. Bo w zbiorniku doszłoby do eutrofizacji.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #1162 dnia: 05.03.2019, 11:09 »
Wielu wędkarzy nie rozumie, że tutaj w grę wchodzą potężne pieniądze, związane z rybactwem i jego istnieniem pod szyldem związku wędkarskiego, i  taki okręg mazowiecki może dzięki takim zawodom nie tylko zarobić, ale też i udowodnić, że ich działania są słuszne.

Napiszę jeszcze raz jak to było z MŚ w 2013 roku na Kanale Żerańskim. Mój znajomy wybrał się aby pooglądać 'tuzów' wędkarstwa z bliska na treningach. Podczas przechadzki dotarł do miejsca, gdzie stał strażnik (SSR bodajże), pilnujący jakiegoś sznura i bojki. Zapytał o co chodzi. Ten powiedział mu, że na kanale rozciągnięto siatki po obydwu stronach odcinka gdzie były zawody, po czym wpuszczono sporą ilość ryby. I on pilnował jednego końca właśnie :) Info poszło w eter, jednak zaatakowali wędkarze opiekujący się zawodami, wyczynowcy. Jako, że nie było de facto dowodów, trzeba było info o zarybieniach usunąć. Ale co jest cięte wiadomo 8)

Na jakiś MŚ czy ME we Wrocławiu, robionych ładnych parę lat temu, zrobiono wał innego rodzaju. Z kilku odcinków wrocławskiej Odry odłowiono rybę aby wpuścić ją tam, gdzie były zawody. Tutaj niestety doszło do małego dramatu, bo z racji wysokiej temperatury (odowy robiono w okresie letnim) część ryb nie przeżyła tego zabiegu. W zeszłym roku więc wędkarze w porę zastopowali 'ichtiologa' okręgowego przed ponownym działaniem i malowaniem 'trawy na zielono'...

Kolejny przykład działań PZW pod kątem stworzenia 'idealnych' warunków pod zawody rangi międzynarodowej to imprezy 'muchowe'.Nie pamiętam dokładnie gdzie, jednak odcinek rzeki zarybiono tęczakiem, przez co ten walił jak głupi we wszystko. Sami zawodnicy byli najbardziej zażenowani, bo rozmiar ryby i jej łapczywość mówił sam za siebie.

Pamiętajmy jednak, że i inne kraje potrafią robić takie hece, do tego dochodzi jeszcze inna rzecz. Ekipa, która jest 'gospodarzem' ma zazwyczaj wielkie szanse na pudło. Dlatego takie coś pomaga kapitanatowi PZW w zdobyciu kolejnego tytułu i pokazywaniu, jacy to jesteśmy dobrzy. Po MŚ w 2013 roku nasz najlepszy wyczynowiec Walczak powiedział, że inne kraje nam zazdroszczą takiej wody jak Kanał Żerański (Polska wtedy była na 3 pozycji drużynowo). Jego wypowiedź trochę była wybita z kontekstu (chodziło o równość tej wody pod względem podobnej ilości rybostanu na każdym odcinku, Angole takiej nie mają), jednak materiał jaki zamieściło PZW na YT sugerował, że jesteśmy potęgą i mamy świetne wody. Propaganda niczym za Gierka, gdzie też 'byliśmy potęgą gospodarczą'. Do tego wyszło tam, że ktoś bierze kasę (niemałą) za robienie materiału filmowego, który był nie dość, że denny, to i krótki.

Decydenci PZW idą wciąż tą sama drogą. Napełnić koryto i ustawić się przy nim, aby jak najwięcej się nachapać. Och, jakże potrzebne jest przewietrzenie, dekomunizacja kadr i zejście z tego rybackiego kierunku!
Lucjan

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #1163 dnia: 05.03.2019, 13:56 »
Podczas przechadzki dotarł do miejsca, gdzie stał strażnik (SSR bodajże), pilnujący jakiegoś sznura i bojki. Zapytał o co chodzi. Ten powiedział mu, że na kanale rozciągnięto siatki po obydwu stronach odcinka gdzie były zawody, po czym wpuszczono sporą ilość ryby. I on pilnował jednego końca właśnie :)

Logistycznie genialne. Szanuję za pomysł.

Zawsze zawody można zrobić na takiej rybie ;)


https://player.pl/programy-online/jak-to-jest-zlowione-odcinki,1021/odcinek-12,S01E12,16797



Offline Robin

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 238
  • Reputacja: 32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #1164 dnia: 05.03.2019, 15:06 »
Wypowiedź rzecznika prasowego OM PZW.
5.23-6.21
9.36-12.30

Pozdrawiam
Niebieska lub Czerwona pigułka (TWÓJ WYBÓR)

Offline Rebrith

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 610
  • Reputacja: 93
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #1165 dnia: 06.03.2019, 19:50 »

Offline elopento

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 74
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hellmahnen
  • Ulubione metody: trotting
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #1166 dnia: 06.03.2019, 19:57 »
DAM Quick Shadow + Mikado Apsara Clasic 3,9 match

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 231
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #1167 dnia: 10.03.2019, 17:32 »
Dziś na tablicy prezesa Rudnika na fejscie zawisła taka oto informacja.


Podsumowano dane z rejestrów połowów amatorskich wypełnianych przez wędkarzy naszego Okręgu w roku 2017.

Na wydanych ponad 7,5 tys. rejestrów do Okręgu powróciło 5019, z czego wypełnionych (wpisana przynajmniej data i nr łowiska) 4027. Zabrane ryby do rejestrów wpisywało zaledwie 1837 wędkarzy co stanowi niespełna 25% z całości wydanych zezwoleń.
1837 wędkarzy odłowiło i zabrało łącznie 41 336 kg ryb z czego 35 680 kg z wód nizinnych i 5 656 kg z wód górskich. Leszcze i płocie stanowiły ok. 68% masy odłowionych ryb, szczupaki i okonie to ponad 13%, "inne" stanowiły prawie 6% masy odłowionych ryb. 

Najwięcej obecności (pow. 700 odwiedzin) zaliczyły w 2017 r. następujące łowiska:
zb. Konradowo - 877 wyjść, 1123,5 kg złowionych ryb;
zb. Krzynia - 973 wyjść, 1235,9 kg złowionych ryb;
zb. Cicha Woda - 771 wyjść, 921,0 kg złowionych ryb
j. Bublik - 837 wyjścia, 513,8 kg złowionych ryb;
j. Biały Zdrój - 711 wyjść, 807,5 kg złowionych ryb;
j. Dobra - 1012 wyjść, 875,5 kg złowionych ryb;
j. Jeleń - 918 wyjść, 701,1 kg złowionych ryb;
j. Jeziorno - 701 wyjść, 600,5 kg złowionych ryb;
j. Kościelne - 707 wyjść, 791,5 kg złowionych ryb;
j. Lednik - 813 wyjść, 666,0 kg złowionych ryb;
j. Lubowidz - 1975 wyjść, 2068,7 kg złowionych ryb;
j. Obłęże - 1507 wyjść, 1226,5 kg złowionych ryb;
j. Zbyszewo - 1417 wyjść, 1037,4 kg złowionych ryb;
j. Rychnowskie - 1408 wyjść, 1710,4 kg złowionych ryb;
j. Urzędowe - 1533 wyjścia, 1617,8 kg złowionych ryb;
j. Debrzno - 901 wyjść, 1078,7 kg złowionych ryb;
j. Żukowo - 777 wyjść, 854,5 kg złowionych ryb;
j. Dymno - 757 wyjść, 699,2 kg złowionych ryb;
rz. Łeba nr 3 - 1033 wyjścia, 972,8 kg złowionych ryb;
rz. Słupia nr 9 - 1846 wyjść, 2309,0 kg złowionych ryb.

Podobnie jak w poprzednich latach wracają do nas rejestry puste (992 szt.) oraz nieprawidłowo wypełniane (np. brak numeru łowiska, brak numeru gatunku ryb itp.). Ponadto wędkarze wpisują do rejestrów ryby niewymiarowe. Trafiają się też "kwiatki" np. w kolumnie gatunek jeden z wędkarzy wpisywał tajmienie... Gratulujemy poczucia humoru.

Powyższe wartości to surowe dane z 1837 prawidłowo wypełnionych rejestrów będących częścią zezwoleń na ogólnodostępne łowiska naszego Okręgu w 2017 roku.

Podziękowania dla wszystkich wędkarzy właściwie wypełniających rubryki w zezwoleniach.
Dla chętnych porównania wyników z rokiem 2016 podajemy link https://www.facebook.com/ZoPzwSlupsk/posts/2130024397015706?__tn__=-R

Ciekawe do kogo te cepy z PZW mają żaluzje...
Po co sprzedają karty, skoro jest obowiązek przy zakupie nowej karty zdania wypełnionego rejestru. Nie wiem jak ten chory system nie może wyzwalać bodźców do zmian w PZW, tylko trwają w tym shicie. Narracja z władz PZW jest prosta. Winni braku ryb są wędkarze. Rejestry źle wypełniają , ryby zabierają ... i tym podobne historie. Obserwacja działania Pana prezesa kadencja upływa nad wyraz spokojnie. Liczne wizyty gospodarskie, spotkania, zebrania. No kraina miodem i rybami płynąca... :-X 8) :'( Czego my chcemy.... ??? :-X :narybki: :fish:
Maciek

Online Drapichrust

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 638
  • Reputacja: 171
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnów, Nowopole.
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #1168 dnia: 10.03.2019, 20:29 »
Chciałem dziś pojechać na "nołkila" PZW, wstałem o świcie i coś mnie tknęło, żeby sprawdzić przed wyjazdem terminarz zawodów na stronie okręgu. Terminarz był, ale wybrakowany, wyglądało na to, że dziś na tej wodzie nie ma zawodów. Byłem nad wodą po siódmej, rozkładam graty a tu podjeżdża do mnie Pan z PZW odpowiedzialny za to łowisko i pyta, czy na tablicy nie widziałem karteczki o zawodach. Nie widziałem, dwa lata temu była tam rozpiska zawodów na cały sezon, w zeszłym roku gablota stała pusta więc już tam nawet nie zaglądam. Od Pana z PZW dowiedziałem się, że na stronie okręgu pełny terminarz imprez pojawi się w kwietniu!!! :facepalm: W gablocie też się pojawi kartka z terminarzem, kiedyś tam... Gdy się przenosiłem na sąsiedni staw zajrzałem na tablicę, była tam karteczka napisana długopisem na kolanie. 
Artur

Offline Łuki

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 993
  • Reputacja: 298
  • Płeć: Mężczyzna
  • SiG
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #1169 dnia: 10.03.2019, 21:05 »
Jak "byk" jest napisane, na stronie Okręg PZW Katowice, że można opłacić wędkowanie przez aplikację eOkoń. Oczywiście, PZW Katowice nie są nawet na liście eOkoń. :facepalm:

Chcę wyskoczyć na ryby, na chwilkę nad wodę i :facepalm: >:O  dooopa.  Czekam i czekam aż uzupełnią listę i się chyba nie doczekam. Trzeba się wybrać na kłusola :P
...to królestwo...

Pozdrawiam.