Autor Wątek: PZW - czy to normalne...  (Przeczytany 558779 razy)

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 232
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2790 dnia: 20.09.2020, 10:17 »
Lucek pewnie że szkoda....

Moim zdaniem ktoś mu pazurki przytnie...

Kolejna sprawa... osobnego bytu ssr żywiec.

Wspieram i podziwiam ich działalność....
Trzymam za nich kciuki.

Ale działalność marketingowo-meistrimowa.... w zderzeniu rzeczywistością.... jak widać z życia słabo im wychodzi.
Zbieranie śmieci i tropienie rur sciekowych to szlachetne cele , ale gdzie kłusownictwo...

Nie rozumiem po co na siłe odcinają się od pzw....
Po ich postach na fejsie jednak widać że wszystko co nie zwiazane z tzw. odpadkami .... jednak jest zwiazane z pzw.
Weśmy zarybienia są ssr do pomocy komu no pzw.
Przesiedlanie ryb... z kim to robią ano pomagają pzw...

Z filmu widzimy że trwają prace w pzw by tak zmienić utawę by ssr byl podległy i zalezny w całości pzw.
W tedy problem osobnych bytów się skonczy...

Ssr żywiec chce zmieniać prawo... jak to robić bez glosu , po wojence z okregiem jednak zalapią sie na spotkanie w pzw w sprawie zmiany prawa..
I chwała im za to ... ale kto delegował komendantów no pzw.
I tak osobny byt jest jednak bytem pzw.

I jeszcze jedna sprawa w skutecznosci ich dzialan apropo kłusoli.
Właśnie wyjaśniam z nimi medialną sprawe którą nagłośnili na caly kraj.
Jaki to sukces zaliczyli łapiąc jednego z lokalnych kusoli... na gorącym...

Obecnie uw kłusol dale łowi...
W korespondencji od nich dostalem zdawkowe info oraz numer tel....
Ja pytam był sąd , są dowody , uprawnienia wzięte....
Odpowiedzi brak....
Maciek

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 232
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2791 dnia: 20.09.2020, 21:49 »
I sprawa z kłusolem się wyjaśniła....
Pzw nie zabrała mu uprawnień.

Jutro na spotkaniu w ministerstwie komendant ssr żywiec poda ten przykład jak działa pzw...
Maciek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 518
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2792 dnia: 21.09.2020, 06:56 »
:facepalm:
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 232
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2793 dnia: 21.09.2020, 18:29 »

Cyt. Z fejsa
Opublikował członek zarządu z okręgu B-B
Post poniższy będzie dotyczył fundacji Nasze Wody i i jej prezesa Pana Mateusza Dzierzy. Pan Mateusz od dłuższego czasu pastwi się nad PZW często pisząc jednak nieprawdę. I tu przejdziemy do Przykładów. W poście z 12 września napisał cyt.,, wybrał siebie i współpracującego z nim członka zarządu ". Nieprawda. Ponieważ prezes Duraj,, zaproponował ' siebie i drugiego członka zarządu. Ale w zarządzie nad wszystkim się głosuje panie Mateuszu. Zaznaczam że ja również byłem aby z prezesem Durajem jechał Łukasz Konieczny jako że ma wystarczającą wiedzę na ten temat. Sprawa druga dotyczy tego że podobno my jako zarząd okręgu czy ja osobiście chcemy usunąć komendanta Koniecznego. Chciałbym zaznaczyć że to na mój wniosek został odwołany poprzedni komendant i byłem jednych z tych którzy poparli Łukasza Koniecznego na jego obecną funkcję. Sprawa kolejna dotyczy wezwania przeze nie strażników nad wodę. Kolejne kłamstwo. To Pan usłyszał odemnie że przyjechali za 13 minut. Ale tak naprawdę nikt nie przyjechał bo to był fejk abym dowiedział się kto Panu daje zdjęcia z patroli ssr. Dowiedziałem się i wyjaśniłem to sobie z nim. Kolejna sprawa dotyczy posta z 8 maja 2019roku gdzie udostępnił Pan zdjęcia Łodzi wielkiego klusownika. Hejt który się wylał na tego pana był niewyobrażalny. W rok później ktoś ta łódź spalił /niestety była już innego właściciela /. A kara którą został ukarany była adekwatna do czynu i zaistniałej sytuacji. Gdyby nie pański post i hejt kara byłaby wyższa co zresztą uzgodniłem z komendantem Koniecznym. Sprawa niemiarowego sandacza też gdyby nie arogancja w/w wędkarza powinna trafić do kosza bo ryba była mierzona nieprawidłowo. Po tej spawie komendant Konieczny przeszkolił strażników. Chwali pan swoją fundację za 3000 zł zbiórki na noktowizor a okręg pzw też finansuje ssr żywiec. W tym roku otrzymali wyposażenie i pieniądze chyba na 13000. Wg mnie mało jak na to co robią ale budżet nie jest z gumy. Dziwne że kiedyś pisaliście w poście że ssr żywiec istnieje jeszcze tylko dzięki przychylności ZO PZW Bielsko biała i prezesowi Durajowi a teraz twierdzicie że pzw i SSR to dwa różne byty. Brak logiki. Ciągle chorobliwie pisze Pan o korupcji i układach i trzymaniu się stołków. Ja z pzw dostaje 130 zł za kwartał. Więcej daję na paliwo. Pisze Pan że jestem barwną postacią. Wypadałoby sprawdzić zanim napisze się coś na drugą osobę. Chyba jako pierwszy rzecznik dyscyplinarny postawiłem przed sądem koleżenskim 4 prezesów kół za łamanie statutu pzw. To te pańskie układy i korupcja. Musiałem napisać tego posta ponieważ jak wielu innych wędkarzy jestem zablokowany na stronie fundacji. Ale fajnie że ostatnio napisał Pan iż nielegalnie nagrywa rozmowy telefoniczne bez powiadomienia rozmówcy. Należy pisać obiektywnie a nie powielać plotki i oszczerstwa. Chciałbym jeszcze dodać do sprawy Łodzi że na zamieszczonych zdjęciach są ryby. Obiektywnie byłoby napisać że wszystkie były miarowe i w limicie.
Maciek

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2794 dnia: 22.09.2020, 16:23 »

Minister zlikwiduje Straż Rybacką

Wczoraj był bardzo ważny dzień dla polskiego wędkarstwa. Pod Słupskiem na specjalnej konferencji zwołanej przez Ministerstwo Gospodarski Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, odpowiedzialnego za rybactwo i wędkarstwo, udział wzięli komendanci straży SSR oraz PSR z całej Polski. Minister Marek Gróbarczyk przedstawił rewolucję jaka zostanie niedługo wprowadzona w strażach rybackich. Jako pierwsi na gorąco informujemy o przebiegu tego spotkania dzięki informacjom przekazanym przez uczestnika konferencji - Mateusza Dzierzę z fundacji SWP Nasze Wody.

W myśl nowej ustawy przygotowywanej przez Ministerstwo zlikwidowane zostaną dotychczasowe struktury Państwowej Straży Rybackiej - PSR. W jej miejsce zostanie powołana Generalna Inspekcja Rybacka - podległa bezpośrednio Ministrowi GMiŻŚ. Generalny Inspektor poprzez swoich inspektorów terenowych będzie odpowiedzialny za ochronę wód na terenie całego kraju. Co ważne - również Generalnemu Inspektorowi Rybackiemu zostaną podporządkowane obecne straże SSR. Zmieni się również nazwa społecznej straży - w miejsce obecnie nam znanej Społecznej Straży Rybackiej powstanie Społeczna Inspekcja Rybacka. A zatem "strażnicy" zamienią się teraz w inspektorów. Co bardzo ważne - wg. nowej ustawy lokalne SIR (Społeczne Inspekcje Rybackie) będą obecnie podlegały bezpośrednio Generalnemu Inspektorowi a nie lokalnemu starostwu powiatowemu jak do tej pory.

SIR (Społeczną Inspekcję Rybacką) będzie mógł powoływać:

- Generalny Inspektor Rybacki

- zainteresowane organizacje społeczne (stowarzyszenia, fundacje, kluby) - wniosek trzeba będzie złożyć u Generalnego Inspektora

- uprawniony do rybactwa (dzierżawca wody - np. PZW) - również wniosek trzeba będzie złożyć u Generalnego Inspektora

Ale to nie koniec zmian. Obecnie strażnicy SSR mogą działać tylko w obrębie powiatu, który ich powołał. W myśl nowych przepisów inspektorzy SIR będą mogli dokonywać kontroli na obszarze całego kraju. A więc jest szansa na ukrócenie lokalnych układów i powiązań powodujących obecnie wiele patologii i brak skutecznego nadzoru nad wieloma akwenami.

Jakie uprawnienia przewidziano dla inspektorów SIR:

- kontrola dokumentów uprawniających do połowu ryb

- kontrola dokumentów stwierdzających pochodzenie ryb u osób przetwarzających lub wprowadzających ryby do obrotu - a zatem być może skutecznie będzie można zabrać się za nadzór nad pochodzeniem niewymiarowych ryb w handlu i gastronomii oraz ukrócić związany z tym kłusowniczy proceder wśród rybaków

- żądania wyjaśnień i wykonywania czynności niezbędnych do przeprowadzania kontroli, a w przypadku uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa lub wykroczenia: odebrania za pokwitowaniem ryb i urządzeń służących do ich połowu

Inspektorzy SIR ponadto będą korzystali z ochrony prawnej przysługującej funkcjonariuszom publicznym (a więc np. znieważenie inspektora SIR będzie skutkowało postępowaniem karnym tak jak w przypadku znieważenia policjanta). Ministerstwo planuje również rozszerzenie uprawnień inspektorów SIR do:

- legitymowania osób podejrzanych w celu ustalenia ich tożsamości

- nakładania grzywien w drodze mandatu karnego

Jak więc widać planowane zmiany oznaczają prawdziwą rewolucję. Strażnicy uzyskają nowe - dużo szersze kompetencje. Co ważne nie będą podlegali lokalnym starostwom tylko Generalnemu Inspektorowi Rybackiemu. Dzięki temu wpływ lokalnych działaczy samorządowych lub np. ze strony lokalnych struktur PZW będzie praktycznie wyeliminowany. Uważamy, że to duży krok w dobrą stronę. Od chyba ponad 20-tu lat w wędkarstwie nie wydarzyła się tak duża zmiana.

A jak Wy uważacie - czy proponowane to dobre rozwiązanie? Czy strażnicy społeczni są potrzebni? Czy zmiany spowodują skuteczniejszą walkę z kłusownictwem?


https://wedkuje.pl/n/minister-zlikwiduje/104275?fbclid=IwAR2qhWoCiFvYlajYfkDV7IYO8Tq75uh3aJ3vr75aSzXq6hSKP-IInBSRM_g


Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 518
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2795 dnia: 22.09.2020, 17:47 »
Nie powiem. Kilka kwestii bardzo mi się tutaj podoba :)
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2796 dnia: 22.09.2020, 21:10 »
Nie rozumiem za bardzo na czym ta rewolucja ma polegać, w sumie to taka kosmetyka. Jeżeli ta nowa straż nie będzie mogła przekazywać danych do kół PZW (bo RODO), to wg mnie niewiele się zmieni. Głównie dlatego, że kontroli będą mogli dokonywać tylko przeszkoleni ludzie, bo działa to w obydwie strony. Większe uprawnienia oznaczają większe obowiązki.

Wg mnie PZW powinna powołać swoją straż, najlepiej jakby działała ona razem z tą nową społeczną. Wtedy można szybko sprawy załatwić, bez polegania na PSR.

Nie wiem też czy dobrą droga jest kupowanie krowy aby napić się mleka. Bo ten zapis jest bardzo dziwny: Strażnicy uzyskają nowe - dużo szersze kompetencje. Co ważne nie będą podlegali lokalnym starostwom tylko Generalnemu Inspektorowi Rybackiemu. Dzięki temu wpływ lokalnych działaczy samorządowych lub np. ze strony lokalnych struktur PZW będzie praktycznie wyeliminowany. Czyli taka nowa SSR będzie robiła co chciała? Bo podlega pod jakiś inspektorat? Oznaczać to może lokalne wojny tej straży z okręgami, bo te dadzą mniej kasy lub w ogóle na coś, co działa niezgodnie z ich interesem.

Ogólnie nie rozumiem, dlaczego nie naprawiać PZW od środka. Tworzenie jakiegoś odrębnego ale jednocześnie zespolonego bytu nie za bardzo ma sens. Jeżeli władze okręgu są do rzyci, to trzeba je wymienić, a nie robić podchody za pomocą nieco innej społecznej straży rybackiej, po kosmetyce. Nie wyobrażam sobie aby w UK, w jakimś klubie, wędkarze powoływali straż, która pilnuje wód oddzielnie, i patrzy włodarzom tegoż klubu na ręce w ten sposób. Jak władze robią coś złego, to co roku jest zebranie i głosowanie, i wybiera się kogoś nowego.

To ma sens wtedy, kiedy PZW ma własną straż, która potrzebuje wsparcia przy kontroli dokumentów, lub gdy istnieje licencja wędkarska, opłacana co roku. Wielu problemów wg mnie to nie rozwiąże. Do tego zmiana nazwy to niepotrzebne koszta, co jeszcze gorsze - dalej nazwa jest z przymiotnikiem rybacki a nie wędkarski. To jakby chorującemu na zapalenie płuc zmienić witaminę C na Rutinoscorbin, trudno oczekiwać ozdrowienia pacjenta z tego powodu. Do tego wędkarze wcale nie będa patrzec przychylnie na coś takiego wg mnie, jeżeli 'inspektorzy społeczni' będą mieli większe uprawnienia i będa mogli się jeszcze bardziej czepiać. Tu trzeba marchewki a nie tylko bata.

Lucjan

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 438
  • Reputacja: 351
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2797 dnia: 22.09.2020, 21:20 »
Pytanie kto ich będzie finansował, a nie komu będą formalnie podlegać.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 232
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Maciek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2799 dnia: 22.09.2020, 22:31 »
Nie miałem pojęcia, ze PZW chce powołac swoją straż :) Ale numer... Wreszcie fundacja SWP zrobiła coś porządnego, dzięki nim powstanie straż związkowa :D :D :D
Lucjan

Offline Moskvicz

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 155
  • Reputacja: 17
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2800 dnia: 24.09.2020, 08:34 »
wedkuje.pl/n/minister-zlikwiduje/104275/amp

Skasowałem http przed adresem co by linka bezpośredniego nie było. Szykuje nam się rewolucja, co o niej myślicie?

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2801 dnia: 24.09.2020, 08:58 »
Jest to tylko i wyłącznie kosmetyka, która wiele nie zmieni. Przede wszystkim PZW nie może polegać na straży rybackiej, którą powołuje jakiś starosta, musi mieć swoją własną. Zwłaszcza, że SSR czy PSR nie może przekazywać danych osobowych do koła, bo zabrania tego RODO :facepalm:

Pytanie brzmi dlaczego PZW nic nie zrobiło aby zmienić ten stan rzeczy, pamiętajmy, że SSR razem z PSR powołana została ustawą o rybactwie śródlądowym z...1985 roku. Mamy więc twór dopasowany do PRL-u. Ale tak to jest z wąsatą sitwą w PZW, oni nie zrobili nic aby zmienić prawo tak aby pomagało wedkarzom. Takie to były/są typy, mające wędkarzy i wedkarstwo w rzyci.

Nowy twór dalej nazywa się rybackim - więc już tutaj warto się zastanowić czemu on ma służyć. Do tego kompetencje nowej strzy będą większe, więc i nie zmieni się to, że dwie osoby mogą dokonywać kontroli, do tego a obrazę strażników będzie możliwość wymierzenia kary, więc będzie docieranie wędkarzy i pokazywanie im, kto rządzi. To będzie powodowało konflikty i sprawi, że nie zyskają w wielu rejonach fanów, ale masy przeciwników. I to się przełoży na złe podejście władz okręgu.

Wg mnie to zadziała dobrze, jeżeli PZW będzie miało własną straż, zaś nowe SSR będzie mogło wspierać te działania. Bo tu nie chodzi tylko o walkę ze zorganizowanym kłusownictwem, ale z patologią wśród wędkarzy, którzy nie przestrzegają przepisów. Dlatego PZW musi samo chcieć (czyli okręgi) aby z patologią walczyć. A tego póki co za bardzo nie ma.

Sam sens aby państwo pilnowało wody użytkownikowi rybackiemu jest pozbawiony sensu, nie ma dziwne, ze to nie działa. Za komuny to było jak najbardziej normalne, ale nie teraz! Jak jest ktoś agresywny, nie chcący się poddać kontroli, to musi byc działanie z policją lub PSR< i takiego delikwenta należy sprowadzić na ziemię. I działa to dobrze w UK, gdzie jeden bailiff dokonuje kontroli a nie dwóch. Jak są problemy to dzwoni po policję i sprawa przybiera całkiem inny obrót. Gdyby władze PZW chciały, to współpraca z policją i PSR byłaby dopracowana do perfekcji, zaś tych co powodują patologię, ze związku by wywalano.

Warto też zerknąć na sprawę strażników SSR Żywiec, którzy walczą z władzami okręgu. Otóż wg ich interpretacji, oni mają prawo do kontroli wód państwowych i nie zależą od PZW. Wodami zarządza PZW, a oni nie chcą się im podporządkować. Przecież to bez sensu! Dlatego PZW musi mieć własną straż, o znacznie mniejszych kompetencjach, działającą jednak tak jak tego chcą ci co rządzą okręgiem. Nie zaś tak, jak chce jakiś komendant, który ma swoja wizję i podlega komus innemu i ma inne zadania.

A najbardziej przeraża argument, że takie nowe SSR będzie mogło 'walczyć' ze złymi władzami okręgu. Jak władze są złe, to trzeba je wymienić, nie zaś robić cuda-wianki. Bo bez tego walczymy ze skutkami a nie przyczynami, i marnujemy czas i pieniądze.


Podsumowując - nowe przepisy będą OK, jeżeli PZW powoła własną straż. Bez tego to nie zadziała, i wielu zmian nie będzie. Do tego nie widzę korzyści z tego, że okręg walczy z SSR, na tym tracą wędkarze, zyskują co co walą w kule lub kłusują. Mając strażników PZW w kołach, plus nowe SSR w okręgu, można naprawdę sporo zdziałać. Wtedy taki twór mógłby być czymś w rodzaju jednostki specjalnej. Oczywiście wiele zależy od specyfiki okręgu, bo czymś innym jest kręg bielski, gdzie wód jest mało i są to głównie zaporówki, a inaczej w okręgu katowickim, gdzie wody są dużo mniejsze ale jest ich sporo. Im większe wody, tym więcej trzeba nowego SSR, przy małych zbiornikach jednak tylu ich noe potrzeba, bo robotę zrobią strażnicy PZW. w takim okręgu opolskim trudno zakłusować na mniejszych zbiornikach, bo ludzie to widzą, problemem jest amanie reguaminu.

Lucjan

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2802 dnia: 25.09.2020, 14:39 »
Jak jest ktoś agresywny, nie chcący się poddać kontroli, to musi byc działanie z policją lub PSR< i takiego delikwenta należy sprowadzić na ziemię. I działa to dobrze w UK, gdzie jeden bailiff dokonuje kontroli a nie dwóch. Jak są problemy to dzwoni po policję i sprawa przybiera całkiem inny obrót. Gdyby władze PZW chciały, to współpraca z policją i PSR byłaby dopracowana do perfekcji, zaś tych co powodują patologię, ze związku by wywalano.

Nadal osobiście uważam, że nie ma co porównywać UK do Polski w tym zakresie. Trzeba patrzeć chociażby na gęstość zaludnienia, bliskość położenia zbiorników - położnych w 99 % przypadków niedaleko miast i miasteczek (co ma wpływ na dostępność lokalnej Policji). Wszystko to powoduje, że nie jest tam problemem wezwać patrol, który przyjedzie na interwencje nad zbiornik. U nas SSR często musi bardzo długo czekać, aż w ogóle ktoś raczy się pojawić. Weź np. znajdź nieoznakowane sieci rybackie na zbiorniku i zgłoś ten fakt komukolwiek. Zobaczysz wówczas kiedy się pojawią ;) Policja ma na co dzień na głowie inne rzeczy, a nie jechanie kilkunastu, czy kilkudziesięciu kilometrów na zadupie, bo jakiś gość nie ma przy sobie karty i się "stawia" kontrolującym (choć oczywiście są wyjątki w tym zakresie w Polsce). Ostatnio znajomy komendant SSR "wyhaczył" na kłusownictwie (facet brał niewymiarowe ryby) wieloletniego i odznaczonego działacza PZW..... nie pierwszy i nie ostatni raz. Gówno mu może zrobić z uwagi na kolegów u władz w PZW. A ten gość po reformie SSR  będzie miał wpływ na wybór strażników PZW ;D :facepalm: To jest dopiero patologia z którą trzeba walczyć. A na razie w większości Polski, to ta patologia właśnie rządzi i w dupie ma jakiekolwiek przepisy.

A to jak "problemowi" są polscy wędkarze świadczy chociażby ten film co niżej wklejam, który dostał w większości "lajki" ;D :facepalm: Koleś świadomie łamie prawo i regulamin PZW, kieruje groźby karalne pod adresem funkcjonariuszy państwowych i jeszcze większość osób popiera to zachowanie ;D

Uważam, że problemem w tej całej reformie SSR nie jest to jak ogólnie wygląda SSR, a problemem jest to kto jest przyjmowany do ich szeregów, jaką mają wiedzę o obowiązującym prawie związanym z wędkarstwem oraz to jakie mają uprawnienia, bo sorry ale ja już się osobiście spotkałem z patologią strażników rybackich i teraz mogę chociaż doprowadzić do sytuacji, że taki strażnik będzie mieć poważne problemy z uwagi na jego "podległość" organom administracyjnym oraz prokuratorowi. A w przypadku "własnej" straży PZW będę mógł się poskarżyć do Zarządu Okręgu, który sam wybrał tego patologicznego strażnika. Na pewno wówczas staną po mojej stronie jak to będzie znajomy działaczy, którzy dali mu tą funkcję, co by facet sobie dorobił do emerytury, renty lub pensji  :)

Problem leży więc gdzie indziej, głównie w tym jacy członkowie tworzą PZW i jaki mają stosunek do obowiązującego prawa. Bez zmiany mentalności, zmian sądownictwa koleżeńskiego, to wszelkie zmiany SSR będą wyłącznie na papierze, bo zawsze kary będą egzekwowane na rzecz Skarbu Państwa, a nie użytkownika wody. Ten będzie mógł sobie dochodzić np. nawiązki, odszkodowania jedynie przed sądem. Dlatego też swój krótki wywód zakończę trywialnym stwierdzeniem, że tu jest Polska, a nie UK :P   


Offline Michael

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Reputacja: 22
  • Carpe Diem
  • Ulubione metody: bat
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2803 dnia: 25.09.2020, 14:45 »
Co to za debil na tym filmiku? Czy ja trafiłem na tictoca? Czy jak to się pisze.....

"Policja ma na co dzień na głowie inne rzeczy" - dziwne, że co by nie poruszyć to słyszę ten tekst....
Człowiek nie przestaje się bawić, bo się starzeje, tylko starzeje się, bo przestaje się bawić.

Offline Moskvicz

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 155
  • Reputacja: 17
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2804 dnia: 25.09.2020, 15:37 »
Co do filmiku powyżej - z jednej strony tak, z drugiej nie. To znaczy: wszyscy wiemy, że część przepisów w RAPR jest po prostu martwa i niepotrzebnie komplikują życie. Mowa tutaj np.: o podwójnym zbrojeniu w przypadku żywców na sumy. Osobiście sam zawsze łowię żywca na miejscu, nigdy nie przywożę.

Druga sprawa: kontrola wód faktycznie powinna być wydzieloną jednostką spoza PZW. Byłem w kole, wiem do jakich machlojek tam dochodzi i w ten sposób jest chociaż cień nadziei na ukrócenie tego wszech-waćpan-Państwa w Państwie jakim są koła.

Edyta: co wcale nie oznacza, że pochwalam powyższy język i kulturę osobistą - dla jasności. Nie powinno się kultury blokowej promować, niestety społeczeństwo lubi takie rzeczy :/