Jeżeli mogę coś zasugerować, to przy połowie suma stosujcie sprzęt najmocniejszy z możliwych. Żadnych półśrodków.
Z dwóch powodów.
Po pierwsze na relatywnie lekkim zestawie, dużego suma trzeba długo holować. Były już częste przypadki, że taka skrajnie wymęczona holem ryba, nie była już w stanie dojść do siebie, i nazajutrz bądź kilka dni później znajdowaną ją martwą. Dodatkowym problemem dla takiej ryby będzie zbyt długa sesja zdjęciowa..
Po drugie, jeżeli ktoś z Was zdecyduje się na poważne sumowanie, to prędzej czy później zacznie stosować do zbrojenia żywca system z kotwicy i haka.
Jest duże prawdopodobieństwo, że ryba zerwana z takim zestawem, będzie miała spięty pysk. Co najpewniej doprowadzi do ją do powolnej głodowej śmierci.
Uważam że zwłaszcza do stacjonarki należy używać plecionek możliwe najgrubszych. A dostępne są takie o średnicy około 1mm, i nie tylko moim zdaniem, właśnie takich powinno się tutaj używać.
Sam początkowo miałem obiekcje do stosowania takich linek, ale łowi się nimi bezproblemowo. Przy łowieniu w odrze i wywózkach do 50-60m nie widzę różnicy między plecionką 1mm, a wcześniejszą 0,60mm. Cześć zawodowców znad Ebro czy Padu stosuje linki 1mm i wywozi zestawy nawet na 200-300m.
To oczywiście warunkuje stosowanie odpowiednio dużych multików, choćby Okuma Titus, czy Solterra 50...
Taka 1mm najwyższej klasy plecionka realnie na węźle wytrzymuje około 50-60kg. Owszem to dużo, ale łowiska sumowe bardzo często obfitują w zaczepy, ostre kamienie, czy kolonie małży...
Generalnie raczej nie propaguje się stosowania aż tak grubych plecionek, ale to z prostego powodu. Cieńsza szybciej się zużywa i kupujemy nową.
A taka 1mm wytrzyma najpewniej 3-4 sezony intensywnego łowienia.