Jak dla mnie hak nr 8 jest wielki...
Żyłki sa mocne Andrzej, i przy tej Tubertini co posiadasz obawiałbym się, że strzelić może żyłka główna lub węzeł na niej mocujący łącznik. Jeżeli chcesz innych, słabszych żyłe, zerkinj na przypony Drennana o długiości 30 cm. Te maja cienszą żyłkę, po skróceniu której otrzymasz cienszy (ale dalej mocny) przypon. Niestety haki maja krótszy trzonek.
Żyłki w przyponach do Metody lepszych firm będa zawsze mocne. Drennan to 0.23 mm i 0.26 mm, podobnie ma Guru i Preston.
Kiedys tez kombinowałem, ale po kilku silniejszych rybach, stwierdziłem, że lepiej mieć mocniejszą żyłkę główną. Jeżeli zatopisz ja 50-100 cm od podajnika śruciną, Specjalne ma do tego Preston na przykład - to maskowanie jest prawie idealne. Uzywanie cienkich żyłek mija się wtedy z celem, chyba że chodzi o dalsze zarzuty.
Jakby nie było - warto miec przypony 30 cm gotowe - Drennan ma je na gumkach z ostrym pushstopem - oprócz adaptacji koszykowych (zwykły zestaw, krótki przypon przy zestawie helikopterowym) mozna je właśnie skracac do Metody. Kto wiązał haki z gumka i pushstopem ten wie ile zajmuje to czasu. Często taniej wychodzi kupno gotowca. Haki luzem, pushstopy luzem, gumku, żyłka - wychodzą niewiele taniej - a jakośc wiązania i czas (8 przyponów to może być dla mniej wprawnych godzina jak nie więcej, plus gorszy sposób przechowywania) sa bardzo tu istotne. Dla mnie sa to 'przypony ratunkowe'