Nie rozumiem do końca, o co chodzi z tą widocznością plecionki. Wygląda ona pod wodą jak jakiś kawałek rośliny, włókno, pęd czy zagięty patyk. Pełno takich obiektów na dnie. Przecież ryba to nie człowiek, że się zastanawia, czy to, co widzi, to coś naturalnego czy sztucznie wytworzonego. Takie rozmyślania są poza jej horyzontem zdarzeń. Więc albo coś wygląda naturalnie - uważam, że plecionka tak właśnie wygląda - albo nie i wtedy ryba instynktownie czuje niepokój.