Dokładnie o to chodzi
Przy dwu czy cztero gramowym smukłym wagglerze i bliskim dystansie opory są nieznaczne. Nawet jak łowi się bardzo aktywnie. Tutaj głównym kryterium powinno być to, aby hamulec w kołowrotku pracował bardzo płynnie. Natomiast na większym dystansie, i spławikach o gramaturze 20 gramów lub większych, często z tubową antenką i lotkami opory są już większe. Podobnie przy pellet wagglerze, gdzie częstotliwość rzutów jest bardzo duża.
Owszem, do bardziej obciążających technik też można używać tanich konstrukcji, po prostu szybciej one wyzioną ducha. Ja nie lubię często zmieniać sprzętu, więc stawiam na trwalszą konstrukcję, która daje też bardziej płynną pracę napędu i hamulca. Co kto lubi