To raczej normalne, że po pewnym czasie zacznie się rozmiękać, stanie się bardziej napęczniały i pewnie miękki, a potem się rozpuści.
Leżał przede mną długi czas, kilka godzin i nadal był nierozpuszczony, nie stał się "dużo większym kawałkiem". Był pewnie trochę większy.
A czemu o to pytasz ? Ciekawy jestem jakie to może mieć dla Ciebie znaczenie.
Chyba nie masz zamiaru nim nęcić jak karpiarze kukurydzą