Byłem dziś powędkować na starej Odrze blisko mojego domu. Plan był taki żeby złowić żywca na szczupaka.
Nic z tego nie wyszło. Od godziny 12ej do 16ej nie złowiłem nawet jednego żywca. Nawet nie miałem brania!
Super zanęta, pinki, megalekki zestaw...Trzykrotnie też zmieniałem miejscówkę. I nic. Zupełne echo.
Podobną sytuację miałem około tydzień wcześniej. Także bez najmniejszego kontaktu z jakakolwiek rybą. Zresztą nad wodą nie ma żadnych wędkarzy.
A kiedyś, powiedzmy 20-25 lat temu? Ech. Nawet trudno to porównywać. Do łowienia żywców używałem wtedy 4 m bata, zanętą a także często przynętą był wyłącznie chleb. Wówczas rzadko o tej porze miałem białe robaki.
A złowienie kilku, kilkunastu żywców w listopadzie i nawet w grudniu nie nastręczało żadnych problemów. Uwijałem się z tym średnio w godzinę. Nawet o świcie po silnych przymrozkach. Ba, nieraz bywało że o świcie woda była zamarznięta. Wówczas kołkiem rozbijało się lód, garść rozmoczonego chleba i jazda. Nie było żadnych problemów z żywcem (szczupaki też dopisywały
Pamiętam też jakie eldorado miałem w chwili kiedy sprawiłem sobie 6 m kij. To był rok 92 lub 93. Wtedy to dopiero można było zaszaleć. Nawet w grudniu gdy nie było lodu trafiałem po kilka- kilkanaście pięknych płoci, Zwłaszcza pod wieczór. A żywca nawet w zamarzającej wodzie można było łowić dziesiątkami.
Pewnie wielu z Was trudno będzie w to uwierzyć, ale w grudniu i styczniu gdy nie było lodu, można było czasem zobaczyć żerowanie lina! Nigdy go w tym czasie nie złowiłem, ale żerowania widywałem.
To tylko daje do myślenia jaka jest przepaść pomiędzy obecnym stanem tych wód, a tym sprzed ćwierć wieku...To już chyba nie przepaść, a wielki kanion...
Dotyczy to nie tylko tej jednej wody, ale także trzech innych starorzeczy w mojej okolicy. W zasadzie wszędzie to samo.
Wiosną i początkiem lata jeszcze się coś dzieje. Choć o ciekawe wyniki jest niezmiernie trudno.
Jednak jesienią można już bardzo dobrze zweryfikować dzisiejszy stan tych wód. Myślę że obecnie ryb jest mniej o około 70-90%. Zależnie od gatunku..