Autor Wątek: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?  (Przeczytany 26023 razy)

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 436
  • Reputacja: 351
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?
« Odpowiedź #195 dnia: 27.02.2020, 19:44 »
To jednak wciąż forum wędkarskie. Ale też nasze hobby wiąże się dość ściśle ze stanem środowiska, także zmianami klimatycznymi, które z roku na rok możemy obserwować - choćby na wodowskazach. A tu niestety dość poważnie miesza się światopogląd i polityka. Chyba nie da się uniknąć tego w dyskusjach, o ile nie chcemy ograniczyć się do kwestii wiązania haczyka, komponowania mixu czy kupna Jaxona Genesis.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Piker

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 558
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?
« Odpowiedź #196 dnia: 27.02.2020, 20:28 »
A karasie jedzo guwno. Sum jest król wód.

A na poważnie, wiadomo, że miesza się polityka. Musimy tylko spróbować być obiektywni i wyprani z emocji, albo dyskursy polityczne wezmą górę nad całą resztą. Mnie też trzęsie jak czytam niektóre teorie, ale albo wątek umrze albo się zamieni w dialog kilku osób.
Uzależniony od wędkarstwa

Offline Stary Baca

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 552
  • Reputacja: 222
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?
« Odpowiedź #197 dnia: 27.02.2020, 20:41 »
http://www.pogodynka.pl/hydro/

http://www.pogodynka.pl/hydro/suma/

http://instytutmeteo.pl/aktualne-stany-rzek-w-polsce

Jeśli nie zacznie regularnie solidnie padać deszcz to latem będzie katastrofa ekologiczno-gospodarcza. Rolnicy już powinni myśleć nad tym skąd wezmą wodę bo za miesiąc czy dwa może być już za późno. Ten rok może być przełomowy jeśli chodzi o gospodarkę wodną. Nie ma śniegu nie będzie z niego wody...
Stary Baca,
Otrzymałeś ostrzeżenie za zamieszczanie obraźliwych, nieprzyzwoitych treści. Proszę, zaniechaj tego i podporządkuj się regułom panującym na forum. W przeciwnym wypadku poczynimy dalsze kroki.
Pozdrawiamy. Załoga portalu Spławik i Grunt

Offline Alek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 962
  • Reputacja: 239
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?
« Odpowiedź #198 dnia: 27.02.2020, 20:53 »
I to by się zgadzało. Poziom wody na Siemianówce bardzo niski. Brakuje ponad metr wody, co przy takiej powierzchni obrazuje jak jest źle. Narew w korycie, gdzie w normalnych warunkach zalane hektary łąk zawsze były. Będzie masakra.
Adam

Offline MetiusMate

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 728
  • Reputacja: 126
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gronowo
  • Ulubione metody: podlodówka
Odp: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?
« Odpowiedź #199 dnia: 27.02.2020, 20:59 »
U mnie na Drwęcy w tej chwili 105cm. Niby stan normalny, ale w tamtym roku w lutym ponad 250cm było. Pięknie wtedy wylała na łąkach i polach.
Na jednym z ukochanych jezior brakuje dobry metr do normalnego poziomu :(

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 436
  • Reputacja: 351
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?
« Odpowiedź #200 dnia: 27.02.2020, 21:21 »
Już nawet do polityków ;) dotarło: https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/susza-w-polsce-moze-byc-najsilniejsza-od-50-lat-w-2020-r/8f1nbgv
Na razie nie przekłada się to na sensowne pomysły zaradcze, o działaniach nie wspominając, ale dobrze, że przynajmniej nie udają, że problemu nie ma.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 516
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?
« Odpowiedź #201 dnia: 27.02.2020, 21:23 »
U mnie stan jak w suche lato. A co będzie w lato...
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?
« Odpowiedź #202 dnia: 27.02.2020, 21:24 »
Co by nie pisać, to takie zimy jak ta obecnie oraz takie, a nie inne rozwiązania z tym związane ( https://www.farmer.pl/produkcja-roslinna/nawozy/oficjalne-od-15-lutego-mozna-nawozic-azotem,91973.html ) będą mieć wpływ na stopień eutrofizacji wielu polskich wód. Tym samym skutki eutrofizacji będą jednocześnie bezpośrednio wpływać na wędkarstwo, w postaci np. różnego rodzaju zakazów (szczególnie widocznych na zbiornikach zaporowych). A na wielu zbiornikach PZW takie zimy jak ta obecnie będą w przyszłości skutkować walką z eutrofizacją poprzez odłowy sieciami nadmiaru białorybu. Skąd będzie wiadome, że jest nadmiar białorybu ? O to już zadbają okręgowi działacze, no i wędkarze nie wypełniający rejestrów.

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 225
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?
« Odpowiedź #203 dnia: 27.02.2020, 21:30 »
W górach troszkę śniegu jest , podkreślam troszkę. Zasobów wody to ta zima nieuzupełni. Ale po ostatnich opadach rzeki u mnie płyną pełne.
Maciek

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 628
  • Reputacja: 1123
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?
« Odpowiedź #205 dnia: 27.02.2020, 23:14 »
Narew w korycie, gdzie w normalnych warunkach zalane hektary łąk zawsze były. Będzie masakra.

Zanosi się na pierwszą narwiańską wiosnę bez wyraźnego przyboru - niezależnie od wszystkich innych konsekwencji, rodzi to nowe wyzwania wędkarskie, bo tradycyjne miejscówki wczesnowiosenne będą w najlepszym razie bardzo płytkie, a w najgorszym całkowicie bezużyteczne. 

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 692
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?
« Odpowiedź #206 dnia: 28.02.2020, 00:15 »
Apelowałem już o to jakiś czas temu. Odpolitycznic to forum, bo poglądy są tu skrajne, nie obiektywne, kierowane rządzą dowalenia i dyskredytowania konkretnych podmiotów, jak PiS, Trump, kościół i narodowcy. Słowem, zło tego świata.


Jak można dyskutować  pewnych rzeczach nie mieszając do tego polityki? Przecież dzieją się straszne rzeczy, tak, napiszę straszne. Na dodatek wiążą się one ściśle z wędkarstwem. Jeszcze rok temu nie byłem tego tak świadomy jak teraz. Dlatego staram się alarmować, nakłaniać ludzi do myślenia, wyciągania wniosków, zainteresowania się historią, gdzie już takie błędy popełnialiśmy.

Dlaczego mamy takie kiepskie wody? To nie jest wcale prawda, że przez złe prawo, przez sitwę w PZW, czy też samo PZW, przez rybaków, lobby rybackie. To przez nas wędkarzy wydarza się to co się wydarza. Nie żyjemy w PRL, jest demokracja niby, i wystarczy zrobić mały ruch aby zagłosować, zainteresować się tym kto i co robi. I co? Nico. Doopa zbita. Podam przykład - Zalew Zegrzyński. Ryb nie ma, bo sitwa buduje sezonowe restauracje za 1.7 miliona, ze składek wędkarzy (czyli nie zainwestowano w wody!), wprowadza się rybaków aby brać unijne pieniądze, pod to wymyśla się jeden z najgłupszych programów ochrony wody rybakami, którzy odławiają suma sumarum wędkarzom ryby. I co? Nic. Cisza, gdyby nie Sati i może ktoś jeszcze, to byśmy mieli wrażenie, ze się nic nie dzieje.

Ludzie, opamiętajcie się! To są WASZE wody i jeżeli chcecie aby były rybne, musicie odpowiednio działać. Nie trzeba być Rambo z SSR albo robić filmy czy zakładać forum, wystarczy zrobić krok aby ci, co podejmują takie decyzje, zostali usunięci z PZW lub pozbawieni stanowisk. Ba mamy sytuację, gdzie po naszym domu grasuje złoczyńca a my nic nie robimy. Wielu za to pisze 'odważnie' o tym jaki ten złoczyńca zły i jakie rzeczy wyprawia. Zamiast zrobić cokolwiek. Przepraszam, są hasła o jednej składce lub o rozwaleniu PZW :facepalm:

Problem główny jest taki, ze to nie jest cecha wędkarzy. To jest cecha Polaków. Nie głosować, nie robić, nie działać, ale jak jest okazja aby coś 'przytulić', to czemu nie. Czasem ktoś się zainteresuje, ale czy z tego coś wyniknie? Wątpię. Obecnie w Polsce wygrywa kolesiostwo, cwaniactwo, ludzie zaś nie mają odwagi aby powiedzieć STOP. Przez to, że tego nie robią, cwaniaki przesuwają coraz bardziej granicę. Staliśmy się państwem teoretycznym, gdzie konstytucja czy ustawy mówią jedno, a robi się coś innego. Wąskie lobby rybackie dyktuje całemu krajowi swoje warunki, żeby tam jeszcze byli  jacyś super inteligenci, geniusze pokroju Einsteina. Ale to zwykli goście, którzy często nawet pracy naukowej nie potrafią napisać. I z takimi cieciami przegrywamy. Nie dlatego, że są z SB czy WSI i mają super kontakty, mega plecy, i niejednemu zrobili 'kuku'. Bo to im pomaga w zwalczaniu jednostek, może. Oni są, bo my nie robimy nic, nie mówimy właśnie im STOP. Wędkarzy jest w Polsce milion z okładem, i nie ma światełka w tunelu, jest rok 2020. Stoimy na progu sytuacji, gdzie sitwa może rozwiązać lub przejąć PZW, dogadując się z naukowcami rybackimi i rybakami, zabierając nam wody. Przegrywamy już 10:0, a to nie koniec meczu...

Czy ktoś pomyślał, dlaczego mamy najgorsze wody w Europie? Nie chodzi mi o powtarzanie tego faktu jak regułki, ale o zastanowienie się dlaczego? W 1989 roku, za PRL, te ryby jeszcze były, teraz są resztki. Więc nie zrobił tego Gomułka z Gierkiem, Jaruzelski też nie pomagał. Na kogo zwalić winę? Czy jeżeli widzimy, że ktoś kradnie wspólne dobro, to co powinniśmy zrobić? Spróbować temu przeciwdziałać, czy też nie robić nic? A może samemu coś skubnąć? i tu jest sedno problemu, wybieramy te dwie ostatnie opcje. Bo nie liczy się mówienie 'NIE' pod nosem ub w domowym zaciszu, tu trzeba wykonać jakieś działanie, aby złodzieja zatrzymać lub przynajmniej przegonić.

Dlatego ja się poddaję jeżeli chodzi o rzeczy duże. Bo nie wygra się, jeżeli ludzie mają takie nastawienie, nie wierzą, że się coś może udać. Wszystko nie ma sensu. Bo to, bo tamto. Jednak zawsze mamy ten sam punkt wyjścia, trzeba zadziałać, nawet przy rzeczach małych. Bo nie robiąc nic dajemy sitwie przyzwolenie aby robili to co robią. I należy zacząć to robić chociażby dzisiaj, nigdy nie jest za późno!


Jak można rozmawiać o zmianach klimatycznych, nie wnikając w politykę i to, co robi rząd? Jak, pytam? To nie moja wina, że jest PiS, jakby robiło to PO czy inne SLD czy PSL pisałbym to samo. Nie jestem fanem PO, choć niektórzy tak sądzą. Bo skoro atakuję PiS, to muszę być  lewak, KODorasta czy inne liberały albo wstrętne LGBT. Bo normalny człowiek nie reaguje przecież na to, co robi rząd, tak? A właśnie, ze normalny człowiek takie rzeczy mówi, nienormalny siedzi cicho, pozwalając właśnie, aby złoczyńca hasał mu po domu i robił co chciał. :facepalm: I nie nazywam kogoś złym bo jest z PIS, ja się odnoszę do tego co oni czy ci co rządzili wcześniej robią złego (bo robią i rzeczy dobre!). Białe jest białe a czarne jest czarne. Zło jest złem, i nie staje się dobrem, jeżeli robią to ci, na których głosujemy. Tu warto się w ogóle zastanowić, dlaczego na kogoś głosujemy.

Ludzie, czy wy nie widzicie, jak wygląda nasz kraj? Jeżeli rząd chce wyrwać z UE kasę w wysokości około 150 miliardów złotych, na projekt, który się wymyśla na podorędziu, byle dostać kasę i lać beton, to jak to o nas świadczy? Nie jest Wam wstyd? Bo mi tak. Nie chodzi o żadne rzeczne autostrady czy o transport wodny, to jest przykrywka, byle poszła kasa, ruszyły inwestycje i jeden z drugim się nachapał, by wykresy wyglądały odpowiednio w Wiadomościach, aby firmy budowlane i producenci coś tam też mieli. A że nic z tego nie będzie, że zniszczy się piękne polskie rzeki, zagrozi bytowi wielu gatunków, to już mało ważne. Nie wspomnę o kasie, jaka trzeba by zwracać (bo część to kredyty) i jaką trzeba topić później. Bo progi wodne mogą się zachowywać jak te pod Krakowem. Już jeden odcinek autostrady mamy, ruch na niej jest jak na drogach w Wuhan.

Gdyby taką hecę chciano zrobić w UK, Francji czy Niemczech, to ludzie szybko by wytłumaczyli jednemu z drugim, że ich kariera właśnie dobiega końca. Ale w Polsce nie robi z tym nikt nic praktycznie, oprócz ekologów. I takich kwiatków jest mnóstwo. Zerknijcie na giełdę, stan chińskiej gospodarki, potem na inflację w Polsce, stan  finansów naszego państwa, poziom rozdawnictwa i podatków, widmo kolejnych podwyżek. idą gorsze czasy, sami je sobie zafundowaliśmy. Tak się dzieje, jak się nie działa, jak się nie zauważa rzeczy złych i nie nazywa ich po imieniu. Ale po co o tym mówić? Skupmy się na tym jaka przynęta jest numerem jeden w Metodzie czy klasyku, to jest przecież ważniejsze, a że ryb nie ma to już mało ważne 8)

Jakby co, to wątek polityczny jest od pewnych rzeczy, tutaj pewne rzeczy wypłynęły z racji tematu zmian klimatycznych i Polski. Nie kieruję też tych słów mając kogoś na myśli, są one dla ogólnie wędkarzy i Polaków jednocześnie. Bo mam nadzieję, że się w końcu opamiętamy. Mamy wielkie możliwości, olbrzymi potencjał. Niestety go marnujemy...
Lucjan

Offline Lohi

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 473
  • Reputacja: 95
Odp: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?
« Odpowiedź #207 dnia: 28.02.2020, 08:07 »
Przekonałeś mnie Luk. Trzeba się pozbyć PO-PiS'u raz na zawsze i pookrągłostołowego betonu SBecko-komunistycznego. I tak jak Ty będę głosował na Konfederacje. Wszystkich TW Wolfgangów, TW Carex'ów, Buyerów, TW Znaków , TW Must'ów, towarzyszy Piotrowiczów, Rzeplińskich,  towarzyszy sekretarzy Święcickich itd itd (lista komuchów i SBeków w PO i PiS jest baaaardzo długa), którzy przefarbowali sie teraz na POPiS, trzeba raz na zawsze pogonić (tak jak komunistycznych dziadków z PZW)

I tak samo jak Ty Luk jestem za tym, żeby PZW i Unia Europejska były zdecentralizowane i oddziały / Kraje były niezależne . Żeby bezzębny Belg (Verhofstadt) nie wyzywał Polaków od nazistów (w samej Belgii podczas 2WS bodajże 45tyś Belgów było w Waffen SS Hitlera) , że jedzenie wędzonej kiełbasy jest niezdrowe a chemicznie ''wędzone'' goowno z zachodu jest mega super , żeby nie prostowali nam bananów i nie mówili w Brukseli jak robić ogórki kiszone.  Dlatego będę jak Ty głosował na Konfederacje.

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 255
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?
« Odpowiedź #208 dnia: 28.02.2020, 08:31 »
Luk, zauważ że prowadzisz grę do jednej bramki. Ile idzie wsadzić PiS to wsadzasz.

Dlatego zrobisz jak uważasz, ja sobie grzecznie z tego tematu wyjdę, ale historia pokazuje że wolisz poświęcić naprawdę dobrych, ciekawych, wędkarzy-użytkowników forum, w imię swojej racji, niż po prostu traktować sig jako miejsce do relaksu i nauki o wędkowaniu dla każdego z nas. Postępowy portal wędkarski ma kryzys, dziś przyszedł czas królowania, bo każdy już umie tu łapać, są okazy, fajne wody, coś się wypaliło. Ale nie zastępuj "jaka przynęta do metody" tematem politycznym z góry utarta teza anty PiS.

https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline pewu

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 539
  • Reputacja: 76
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Nowe Miasto nad Pilicą
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zmiany klimatyczne - czy można ich nie zauważać?
« Odpowiedź #209 dnia: 28.02.2020, 08:42 »
Cytuj
teza anty PiS
Zawsze dostaje po tyłku najbardziej ten, kto akurat rządzi i tak powinno być. Dostali władzę, żeby coś zmienić i zmieniają, tylko na gorsze. Im krytyka najbardziej się należy (nie jestem za PO ani tym bardziej za lewicą).
Ja też jak Lohi będę głosował na Bosaka ze względu na to, że jest to ktoś nowy i nawet jak niewiele będzie mógł zrobić to przynajmniej zahamuje trochę socjalizm Pisu.
Jeśli kłócisz się z idiotą, to on najprawdopodobniej robi właśnie to samo.