Spławik i Grunt - Forum

ORGANIZACJE WĘDKARSKIE => PZW, czyli Polski Związek Wędkarski... => Wątek zaczęty przez: Chod-Rig w 21.05.2017, 17:45

Tytuł: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: Chod-Rig w 21.05.2017, 17:45
Jak to jest u Was?
Ile czasu możecie przetrzymywać rybę w siatce?
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 21.05.2017, 17:52
Jeśli się wypuszcza ryby to po co je męczyć w siatce, bez sensu.
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: Chod-Rig w 21.05.2017, 18:37
Zapewne wielu wędkarzy zabiera złowione ryby do domu.
Nad wodę przyjechaliście o godz. 17:00, siedzicie 3 dni. Limit dobowy wynosi 8 kg ryb, czyli 4 duże leszcze. Jest już 2:00 w nocy, zaczynają sie brania. W siatce macie już 6 dużych łopat, więc limit szybko osiągniecie, zatem wpisujecie 4 sztuki na dzień wcześniejszy. Przychodzi kontrol, waży ryby okazuje się, że wczorajszy limit przekroczyliście o kilogram. Wypisują mandat na 400zł (100zł za każdą rybę).
W regulaminie łowiska nic nie ma o obowiązku posiadania wagi. Jak więc się tłumaczycie?
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: Sebek Francja w 21.05.2017, 18:45
Kto zje 8kg ryb.
Po co mu jeszcze więcej?
Odda sąsiadom  a jak już  nikt nie będzie chciał  to wyrzuci!

Kolego chcesz w ten sposób  dowiedzieć  sie jak mądrze  i bez stresu zabrać  tonę  ryb z wody?
Bez sensu.

Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 21.05.2017, 18:58
Kto zje 8kg ryb.
Po co mu jeszcze więcej?

Sebek a tu byś się mocno  zdziwił.
Wczoraj byłem nad wodą świadkiem rozmowy dwóch ćwoków. Usłyszałem taki tekst " jak to mozliwe panie J... że pozwoliłeś sobie na wypuszczenie ryb. Ja bym tego nie zrobił. Niech on sp....la bo skończy się mu to źle"
On to strażnik SSR który zwrócił jednemu ćwokowi o imieniu które zaczyna sie na literę J że ma powyżej 5kg ryb i nakazał by część wypuścił.
I tu jeszcze jedna ciekawostka. Ten co był zdziwiony faktem wypuszczenie części ryb do wody był w dawnym zarządzie koła.
Jak widzisz można nawet więcej niż 8kg ryb jak by była okazja.
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: Jarekb11 w 21.05.2017, 19:58
Zapewne wielu wędkarzy zabiera złowione ryby do domu.
Nad wodę przyjechaliście o godz. 17:00, siedzicie 3 dni. Limit dobowy wynosi 8 kg ryb, czyli 4 duże leszcze. Jest już 2:00 w nocy, zaczynają sie brania. W siatce macie już 6 dużych łopat, więc limit szybko osiągniecie, zatem wpisujecie 4 sztuki na dzień wcześniejszy. Przychodzi kontrol, waży ryby okazuje się, że wczorajszy limit przekroczyliście o kilogram. Wypisują mandat na 400zł (100zł za każdą rybę).
W regulaminie łowiska nic nie ma o obowiązku posiadania wagi. Jak więc się tłumaczycie?
Ale leszcz nie ma żadnego limitu dobowego ani w sztukach ani w kilogramach. :( niestety.

9.  Limity  połowu  nie  dotyczą amura,  tołpygi,  krąpia,  karasia  srebrzystego,  leszcza, pstrąga   tęczowego   i   pstrąga źródlanego   oraz   gatunków   ryb   wymienionych   w
rozdziale IV, pkt. 3.7.

http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/3/wiadomosci/39226/pliki/rapr_2016_tekst_jednolity_.pdf

W niektórych okręgach np Bielsko-Biała limit leszcza wynosi 10 sztuk na dobę.
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: Chod-Rig w 21.05.2017, 20:01


Ale leszcz nie ma żadnego limitu dobowego ani w sztukach ani w kilogramach. :( niestety.

9.  Limity  połowu  nie  dotyczą amura,  tołpygi,  krąpia,  karasia  srebrzystego,  leszcza, pstrąga   tęczowego   i   pstrąga źródlanego   oraz   gatunków   ryb   wymienionych   w
rozdziale IV, pkt. 3.7.

http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/3/wiadomosci/39226/pliki/rapr_2016_tekst_jednolity_.pdf

W niektórych okręgach np Bielsko-Biała limit leszcza wynosi 10 sztuk na dobę.
Na niektórych wodach PZW niestety ale ma :)
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 21.05.2017, 20:36
Ryby się wypuszcza a nie zjada, tym bardziej duże egzemplarze, ale widać inni wolą zeżreć.
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: MarioG w 22.05.2017, 09:43


Ale leszcz nie ma żadnego limitu dobowego ani w sztukach ani w kilogramach. :( niestety.

9.  Limity  połowu  nie  dotyczą amura,  tołpygi,  krąpia,  karasia  srebrzystego,  leszcza, pstrąga   tęczowego   i   pstrąga źródlanego   oraz   gatunków   ryb   wymienionych   w
rozdziale IV, pkt. 3.7.

http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/3/wiadomosci/39226/pliki/rapr_2016_tekst_jednolity_.pdf

W niektórych okręgach np Bielsko-Biała limit leszcza wynosi 10 sztuk na dobę.
Na niektórych wodach PZW niestety ale ma :)
Nie bardzo rozumiem to słowo "niestety".

Jeśli ktoś zadaje takie pytania to dla mnie odpowiedź jest jedna. Po mięso to do sklepu.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: Sebek Francja w 22.05.2017, 09:45
Ten wątek  moim zdaniem powinien być  zamknięty.

SiG promuje  C&R a tutaj ewidentnie chidzi o porady w sprawie MIESIĄRSTWA
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 22.05.2017, 10:03
Ten wątek  moim zdaniem powinien być  zamknięty.

SiG promuje  C&R a tutaj ewidentnie chidzi o porady w sprawie MIESIĄRSTWA
Jestem tego samego zdania.

Co to za pytanie? Jak zrobić, żeby nagiąć przepisy i jak najwięcej zabrać :facepalm:
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: maksz100 w 22.05.2017, 10:12
TO jakaś marna prowokacja... Proszę niech ktoś to potwierdzi... :'(
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 22.05.2017, 10:20
Też jestem za zamknięciem tego wątku.

Więc spytam: ile waży leszcz 40 i 45 cm bo ostatnio takie żyletki mi biorą.
Pytam bo chciałbym wiedzieć ile kilo dziennie NIE trafia na patelnie. :)
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 22.05.2017, 10:24
E tam prowokacja, człowiek zobaczył fajne forum, może spotkał się z magazynem SiG poczytał i pomyślał fajnie piszą zajrzę na forum. A że ma sposób myślenia taki jak 95% wędkarzy to się po prostu pyta i teraz się zastanawia dlaczego na niego tak tu naskoczyli.  Przecież każdy z tutejszych wie że rzeczywistość nad woda jest inna niż chcielibyśmy ja widzieć.
I zamiast zamykać temat, wyzywać od mięsiarzy można by było grzecznie zapytać po co tyle ryb przecież nie zje sie tego, że wypuszczając dajemy szanse na ich rozmnożenie i poprawę rybostanu. Że tak naprawdę te paręnaście złotych zaoszczędzone na rybim mięsie nie jest tego warte itd.
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: Sebek Francja w 22.05.2017, 10:41
E tam prowokacja, człowiek zobaczył fajne forum, może spotkał się z magazynem SiG poczytał i pomyślał fajnie piszą zajrzę na forum. A że ma sposób myślenia taki jak 95% wędkarzy to się po prostu pyta i teraz się zastanawia dlaczego na niego tak tu naskoczyli.  Przecież każdy z tutejszych wie że rzeczywistość nad woda jest inna niż chcielibyśmy ja widzieć.
I zamiast zamykać temat, wyzywać od mięsiarzy można by było grzecznie zapytać po co tyle ryb przecież nie zje sie tego, że wypuszczając dajemy szanse na ich rozmnożenie i poprawę rybostanu. Że tak naprawdę te paręnaście złotych zaoszczędzone na rybim mięsie nie jest tego warte itd.
Świętą  racja,  pogłaskać  po głowie :) Gdy przyjdzie straż  i będzie  miał  15 kg to tech niech tłumaczy takiemu delikwentowi tak jak ro napisałeś.
Napewno to zrozumie.

We Francji państwo  trzyma łapę  na wszystkim i jak by wpadła  kobtrola to dostajesz za taki numer taki mandat,  że  już  nigdy nie wezmiesz  nawet hednej ryby więcej.

Prowadzę  grupę  na FB i co tam się  dzieje to mi sie nie śniło

Możecie  się  gniewac za to co napiszę  ale nie będę tego dusił w sobie. Mówię to nie o wszystkich tylko ogromnej grupie.

Polscy wędkarze  wynieśli  to z Polski i tutaj bardzo szerzą miesiarstwo.
Rzadko kiedy wypuszczą rybę, chyba,że  na pokaz.
Smutno sie robi jak mówią  otwarcie, że  naginaja przepisy łowiąc  w nocy na robaki byle tylko coś  złowić
😠
Mógł  bym pisać  tu heszcze dużo, dlatego ja wiem, że klepanie po ramieniu nic nie da!

Takie jest moje zdanie i nikt już  go nie zmieni.
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: Deftones w 22.05.2017, 10:58
Na zbiorniku Nielisz za 2 tygodnie są organizowane zawody 24- godzinne i organizator zawsze ma problem co zrobić z kilkoma tonami leszcza. Wszyscy kochający pełne zamrażarki powinni się o tym dowiedzieć to może chociaż na kilka miesięcy mieliby dosyć >:O
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: maksz100 w 22.05.2017, 11:05
Kilka miesięcy? Marzyciel...:D

Za dwa dni wrócą i znowu będą walić >:O

Mamy najbardziej zachłannych i nie myślących wędkarzy na świecie :-X
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: MarioG w 22.05.2017, 11:10
Na zbiorniku Nielisz za 2 tygodnie są organizowane zawody 24- godzinne i organizator zawsze ma problem co zrobić z kilkoma tonami leszcza. Wszyscy kochający pełne zamrażarki powinni się o tym dowiedzieć to może chociaż na kilka miesięcy mieliby dosyć >:O
To tylko pozazdroscić.
Bo u nas to nawet o leszcza ciężko.
Nie mowię oczywiście o maluchach 15-20 cm.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 22.05.2017, 11:19
Na zbiorniku Nielisz za 2 tygodnie są organizowane zawody 24- godzinne i organizator zawsze ma problem co zrobić z kilkoma tonami leszcza. Wszyscy kochający pełne zamrażarki powinni się o tym dowiedzieć to może chociaż na kilka miesięcy mieliby dosyć >:O

Problem podejść raz na jakiś czas i zważyć ryby?

"Niedasie" czy brak rozumu?
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: Deftones w 22.05.2017, 11:43
Ryby są ważone chyba dwa razy w ciągu 24h. Ten maraton odbywa się także dlatego aby trochę zmniejszyć populacje leszcza. Średnio na 70 ekip trzyosobowych łowione jest od 3do 5 ton ryb głównie leszcza. Wiem że zoo odbierało ryby i jakieś sąsiednie koła PZW ale chyba nie takie ilości więc organizatorzy szukają chętnych na odbiór żywej ryby.
Na Nieliszu jest mnóstwo leszcza. Łowi się głownie leszcze 30-40 cm ale i większe łowi się często natomiast złowić coś innego poza leszczem już tak łatwo nie jest
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 22.05.2017, 11:50
Ryby są ważone chyba dwa razy w ciągu 24h. Ten maraton odbywa się także dlatego aby trochę zmniejszyć populacje leszcza. Średnio na 70 ekip trzyosobowych łowione jest od 3do 5 ton ryb głównie leszcza. Wiem że zoo odbierało ryby i jakieś sąsiednie koła PZW ale chyba nie takie ilości więc organizatorzy szukają chętnych na odbiór żywej ryby.
Na Nieliszu jest mnóstwo leszcza. Łowi się głownie leszcze 30-40 cm ale i większe łowi się często natomiast złowić coś innego poza leszczem już tak łatwo nie jest
Tak się kończy wybicie drapieżnika. I to na takich zbiornikach przydaje się kontrolny odłów gatunku dominującego, dorybienie drapieżnikiem i inną rybą. I ZAKAZ jej zabierania.
A żywe ryby to mogliby wpuścić do zbiorników, gdzie jest pustynia...
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: Deftones w 22.05.2017, 12:07
Z tym drapieżnikiem to masz 100% racji. Złowić szczupaka na Nieliszu to teraz wielki sukces , podobnie sandacz . Niestety ale brak górnego limitu na drapieżnika wielka presja wędkarzy spowodowała iż Nieliszu coraz trudniej o drapieżnika typu szczupak i sandacz . Jest dużo suma no i leszcza. Trochę się zmieniło od tamtego sezonu - jest górny limit na drapieżnika i roczny limit ilościowy , były także odłowy rybackie leszcza  - zobaczymy . Z drugiej strony zawsze jest gdzie pojechać i sobie połowić leszczy do bólu co w naszych przebogatych wodach i tak jest sukcesem.
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: pit1984 w 22.05.2017, 12:31
Odnośnie Nielisza to dziwię się że nikt z władz okręgu nie wpadł na pomysł że leszcze odłowione z tego zalewu można by przenieść do innego zbiornika.
Koledzy poprawcie mnie jeśli takie działanie jest niezgodne z prawem. No bo rybki złowione z przeznaczeniem na żywca mogą być używane tylko na zbiorniku na którym się je złowiło, czy ten przepis ma też zastosowanie w przypadku takiego odłowu i te leszcze nie mogą być wpuszczone gdzieś indziej? Czy jeśli przeprowadzono by badanie tych leszczy i wykluczono by choroby to te leszcze można by wpuścić na innej wodzie?
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: Chod-Rig w 22.05.2017, 15:30
Wędkarze u mnie wychodzą z innego założenia. Nie ma tu mody na wypuszczanie złowionych ryb. Na zbiorniku Topola, woj. Dolnośląskie, leszcze 60-70cm to chleb powszedni. Często trafiają się równiez małe karpie ~25cm oraz 10+. Taki to już urok tej wody.
Wędkarze przyjeżdżają o 1 w nocy i o 4 mają już przekroczony limit dzienny + drugie tyle w autach. Kontrol chodzi ale do aut nie zaglądają.
Przyjedzie gościu złowi 9kg i dadzą mu mandat 400zł. Gdzie tu polityka?
Leszcz na tej wodzie bierze na wszystko i wcale nie trzeba szukać tej ryby ani rzucać daleko.

1-2 leszcze zawsze wezmę bo lubię, ryba z Intermrche dla mnie nie ma smaku.Po drugie ryby ze sklepów też są odławiane, zatem nie ma różnicy w rybostanie jeśli złowię, czy też kupię ją w sklepie.

Dlatego pytanie: Jak długo na Waszych łowiskach można przetrzymywać ryby, jeśli robicie dłuższe zasiadki a limit dzienny jest z góry narzucony?
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 22.05.2017, 15:35
Kolego tutaj ludzie raczej nie biorą ryb a jak już to jedną dwie na kolacje/obiad. Po co brać wicęj niż potrzeba? Raczej nikt Ci nie odpowie na takie pytanie bo nikt tu nie ma takiej potrzeby. Wolimy rybki w wodzie niż na patelni.
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: Chod-Rig w 22.05.2017, 15:44
To, że "raczej" nie biorą, nie oznacza, że "raczej" nie wiedzą. ;)
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 22.05.2017, 15:47
Odpowiedz jest prosta łowisz do limitu a później wypuszczasz, po to jest regulamin. Jak jedziesz autem jedziesz w limicie albo w razie kontroli płacisz mandat, tu jest tak samo.
Dyskusja bez sensu.
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: koras w 22.05.2017, 15:47
Może nie jest to konkretna odpowiedź, ale gdzieś czytałem, że ryby można przetrzymywać w siatce max 24 h. Jednak wg mnie 24 h w siatce to jest znęcanie się. Im krócej, tym lepiej, a najlepiej wcale. RAPR tego nie reguluje w każdym razie.
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 22.05.2017, 15:54
Wędkarze u mnie wychodzą z innego założenia. Nie ma tu mody na wypuszczanie złowionych ryb. Na zbiorniku Topola, woj. Dolnośląskie, leszcze 60-70cm to chleb powszedni. Często trafiają się równiez małe karpie ~25cm oraz 10+. Taki to już urok tej wody.
Wędkarze przyjeżdżają o 1 w nocy i o 4 mają już przekroczony limit dzienny + drugie tyle w autach. Kontrol chodzi ale do aut nie zaglądają.
Przyjedzie gościu złowi 9kg i dadzą mu mandat 400zł. Gdzie tu polityka?
Leszcz na tej wodzie bierze na wszystko i wcale nie trzeba szukać tej ryby ani rzucać daleko.

1-2 leszcze zawsze wezmę bo lubię, ryba z Intermrche dla mnie nie ma smaku.Po drugie ryby ze sklepów też są odławiane, zatem nie ma różnicy w rybostanie jeśli złowię, czy też kupię ją w sklepie.

Dlatego pytanie: Jak długo na Waszych łowiskach można przetrzymywać ryby, jeśli robicie dłuższe zasiadki a limit dzienny jest z góry narzucony?
Sytuacja jest prosta, choć nie koniecznie sensowna. Masz 24h limit. Wpis w rejestrze zobowiązuje. Przed upływem 24h, nie przekaraczasz dopuszczalnego limitu dobowego. Po upływie, masz prawo mieć komplet + nie przekraczalny limit na następne 24h. Tak to widzę. Stąd moje sugestie, nieprzetrzymywania ryb niezabieranych i zaczynam rozumieć tu Niemców z ichnimi przepisami.
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: Mati C w 22.05.2017, 16:00
Mało takich co po ryby przychodzą i siedzą dłużej niż kilka godzin. Tu raczej szybka akcja i do domu. A jak siedzisz trzy dni to przez dwa ryby do wody a ostatniego do siaty.
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: MarcinD w 22.05.2017, 16:01
W regulaminie łowiska nic nie ma o obowiązku posiadania wagi. Jak więc się tłumaczycie?

Ale tu nie ma nic do tłumaczenia, trochę pokrętna logika. Jak jedziesz samochodem i przekroczysz prędkość to nie mówisz drogówce że nie widziałeś bo nie masz okularów. Jest prawo i jeśli masz problem z jego przestrzeganiem to nie jest problem kontrolujących tylko Twój. Nikogo nie będzie obchodzić że nie masz wagi, tak samo że potrzebujesz do dostrzegania znaków drogowych okularów.
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: n0cny w 22.05.2017, 16:01
Ryby możesz trzymać max. 24h od złowienia.

Jak jedziesz na kilkudniową zasiadkę i masz zamiar codziennie łowić tyle, ile możesz, to pozostaje mi się złapać za głowę z niedowierzaniem. Pozostaje życzyć częstych kontroli i obfitych łowów - zarówno Tobie, jak i strażnikom, jeżeli zdarzy się przekroczyć limit. Po to one są, żeby ich przestrzegać - lub płacić za nieprzestrzeganie. A o tym, że są to przepisy niedopracowane, była już inna dyskusja.

Pisanie, że w twojej okolicy nie ma mody na wypuszczanie jest argumentem słabym, by nie powiedzieć, żadnym. Z tego co wiem, w żadnej okolicy nie ma mody na wypuszczanie. Istotą tego forum jest przekonywanie ludzi, do tego aby stało się to modne. Tak jak teraz modne zaczyna być picie piwa kraftowego, tak C&R powinno powoli wdrażać się w umysły ludzi.
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 14.07.2019, 21:00
Panowie jak to jest z limitami wagowymi takich ryb jak np leszcz i karaś srebrzysty? Są na te ryby jakieś limity czy każdy może brać ile chce...?
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: selektor w 14.07.2019, 21:27
Z tego co pamiętam to wg RAPR możesz w Polsce śmiało wyj..bać dziennie tyle leszcza i karasia srebrzystego, że wykarmiłbyś nimi przez miesiąc wioskę w Etiopii. Jednak okręg może ustalić coś innego. Może więc zarówno podnieść dolne wymiary ochronne, wprowadzić górne, wprowadzić dodatkowe limity ilościowe, wprowadzić dobowy limit również na leszcza oraz karasia srebrzystego. Trzeba się upewnić w okręgu.
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: Rebrith w 14.07.2019, 21:29
Potwierdzam, leszcz jest przez PZW traktowany jak pasożyt - można z nim robić co się chce i ile się chce.
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 14.07.2019, 21:30
Tego się właśnie obawiałem niestety.
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: selektor w 14.07.2019, 21:38
Witaj w PZW ;) Trzeba się cieszyć , że zgodnie z RAPR możesz jedynie zabrać 4 liny dziennie, 3 karpie, 2 węgorze. Na żywca złapać jakiegoś suma, z 2 szczupaki i sandacze byle nie więcej niż 10 sztuk tych ryb dziennie ;D Trzeba być więc czujnym, żeby nie przesadzić, bo szkoda stracić możliwość brania w opór ryb za 200 zeta.

Jedni oszukują, że zarybiają, drudzy oszukują że choć część złowionych przez siebie ryb wypuszczają. Jedni pasują do drugich. I tak to od lat działa :P
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: Luk w 15.07.2019, 08:27
Nie zapominajmy o wagowym limicie dobowym dotyczącym cennych gatunków, ten obowiązuje. Co do karasia srebrzystego, to sprawa jest prosta - powinno się go usuwać z wody, więc zapis jest OK. Problem jest z leszczem, bo tego może być w pewnych wodach zbyt dużo, w innych zaś mało. Dlatego każdy okręg powinien sam uzupełniać RAPR, dopasowując zapis do danego akwenu.

Moje obserwacje pozwalają mi zauważyć, że leszcz jest gatunkiem bardzo 'odpornym' na drapieżnictwo, sztuki powyżej 30 cm już rzadko kiedy są zjadane przez kormorana czy szczupaka, ponieważ są mocno wygrzbiecone. Do tego taktyka zbijania się w spore stada jest dodatkową ochroną przed drapieżnikami. Dlatego ryba ta będzie trudna do usunięcia z jakiejkolwiek wody. Niestety, w PZW obserwujemy, że ta najpopularniejsza w Europie ryba, może zostać przetrzebiona :facepalm: Oznacza to, że wybito wszystkie już praktycznie ryby i niewiele w wodzie pływa. Jest to jakby wskaźnik degradacji zbiornika przez użytkownika.

Ogólnie no kill jest OK, ale na wielu wodach gdzie leszcza i krąpia jest sporo i te dodatkowo zagrożone są karłowaceniem, zabieranie ich powinno być objęte nakazem. Zwłaszcza, że zapewne jest tam mało drapieżnika, i należy wspomóc go odpowiednio. Dlatego zapis jest OK jak dla mnie. Oczywiście odnosić się to powinno do większych zbiorników.

Ogólnie RAPR jest do rzyci, każdy okręgo powinien zatrudniać kilku ichtiologów, którzy powinni byli mieć pod kontrolą każdą wodę, mając oko na jej rybostan. Wtedy można regulamin ogólny wzbogacać odpowiednio, np. zwiększając limity, zmniejszając je czy nakazując wypuszczać dany gatunek. Innej drogi nie ma, chyba, że zmniejszy się odłów ryb co najmniej o połowę w jakiś inny sposób. Oczywiście można też wprowadzić no kill, wcześniej robiąc odpowiednie zarybienia. Taki leszcz wtedy będzie miał wroga, w postaci okonia i szczupaka, które nie pozwolą aby narybek leszcza dorastał w dużej liczbie, będzie równowaga.

Sum według mnie nie jest też zainteresowany leszczem tak jak innymi gatunkami. Na rzekach będzie wolał polować na gatunki łatwiejsze do 'połknięcia', do tego zdecydowanie łatwiej jest mu polować na ryby żyjące w małych stadach niż na takiego leszcza, których może być 50-100 sztuk, i które są często w ciągłym ruchu.

W sobote na nocce na Trencie, złowiłem w naszych mini zawodach 22 leszcze 45+ cm (do 55-57 cm), na jedną wędkę, łowiąc niecałe pięć godzin. Gdybym łowił na dwa kije i całą noc (poszedłem spać), zapewne biłbym kolejne rekordy. Moim skromnym zdaniem na ten odcinek Trentu możnaby zaprosić ekipę wędkarzy z okręgu mazowieckiego, jeden autobus z przyczepą na mięcho, na dwa tygodnie. Chłopaki zrobiliby 'równowagę' (zabierać mogliby tylko i wyłącznie leszcza). Innym gatunkom byłoby lepiej, znacznie lepiej, bo pogłowie tego gatunku jest przerażające wielkie :)

Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: selektor w 15.07.2019, 09:13
Nie zapominajmy o wagowym limicie dobowym dotyczącym cennych gatunków, ten obowiązuje.

Jest jeden problem ;) Ten limit 5kg nie dotyczy tych najcenniejszych czyli np. sandacza, szczupaka, troci, łososia, lipienia, siei, pstrąga potokowego, brzany, lina, węgorza a dotyczy np. płoci. Więc śmiało można brać te ryby + jeszcze z 5 kg płoci.


Za 200 zł rocznie nikt nie da Ci więcej niż PZW. Z drugiej strony w wielu wodach o tylu rybach dziennie można jedynie pomarzyć. 


Moim skromnym zdaniem na ten odcinek Trentu możnaby zaprosić ekipę wędkarzy z okręgu mazowieckiego, jeden autobus z przyczepą na mięcho, na dwa tygodnie. Chłopaki zrobiliby 'równowagę' (zabierać mogliby tylko i wyłącznie leszcza). Innym gatunkom byłoby lepiej, znacznie lepiej, bo pogłowie tego gatunku jest przerażające wielkie :)

Wyobraziłem sobie taką autobusową wycieczkę ( w Autosanach H9) organizowaną przez Zarząd Okręgu Mazowieckiego PZW (ze zbiórką na Twardej w Warszawie) w ramach wymiany doświadczeń z angielskim odpowiednikiem Angling Trust ;) ;D ;D ;D 

Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: Rebrith w 15.07.2019, 23:15
Ogólnie no kill jest OK, ale na wielu wodach gdzie leszcza i krąpia jest sporo i te dodatkowo zagrożone są karłowaceniem, zabieranie ich powinno być objęte nakazem.

Nie no Luk tutaj to już popłynąłeś - zmuszać wędkarzy do zabijania ryb? :-\

W ogólnym temacie tego ile i jakich ryb można zabrać warto podnieść jeszcze jedną kwestię - kontrole. Łowię dobre 10-12 lat. W tym czasie RAZ zostałem skontrolowany przez "straż typu wolontariat" na wodzie należącej do prywatnego stowarzyszenia. Na PZW nigdy, taki twór jak SSR widziałem tylko na zdjęciach.

Najbardziej uderza mnie ostatnio na odcinku Wisły gdzie łowię. Po drugiej stronie, dobre 200m od brzegu rzeki mieszkają sobie ludzie. Totalne zadupie, miejsce o którym świat dawno zapomniał. Przecież oni mogą tam trzepać rzekę siatami, akumulatorami i wszystkim czym tylko chcą - tam żywej duszy nie było i nie ma poza nimi.

Inny przykład - jezioro PZW, przy którym istnieje coś na kształt "działkowiczów" z małymi domkami i "własnymi" pomostami. Ludzie wakacjują się tam od czerwca do końca sierpnia non-stop. Oczywiście mają też łódki. Konia z rzędem temu, kto ich tam kontroluje co robią na tym jeziorze 24/7, czy trzymają się limitów i co co wieczór pieką sobie na grillu.

Takich przykładów można mnożyć wiele - to że część społeczeństwa ma za nic przepisy to nic dziwnego, to się powtarza w każdej dziedzinie, nie tylko w wędkarstwie. Ale to brak "bata nad głową" znacznie potęguje problem. Gdzie nie ma policji i fotoradarów tam świry za kierownicą szaleją. Gdzie nie ma SSR tam mięsiarze robią swoje. A SSR nie ma z reguły nigdy i nigdzie.
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: tata1959 w 16.07.2019, 06:39
Teoretycznie zapis w rejestrze połowów powinien wystarczyć PSR ale jakim .......em trzeba być żeby ryby tak długo (ponad dobę) męczyć w siatce choćby i ona była największa.

Z innej beczki:

U mnie PSR jest dość regularnie. W br. kilka razy byłem już kontrolowany a ostatni raz był najfajniejszy.
Podchodzi strażnik i swoje: Dzień Dobry Państwowa Straż Rybacka
a ja na to: miło mi Dzień Dobry
mina Pana Strażnika bezcenna, tylko nie wiem za kogo mnie wziął ;)

PS. W tym samym dniu chłopak zapłacił 200 dlatego, że łowił sobie z dziewczyną w ramach jego limitu (2 wędki). Formalnie ok. udostępnił swoje, że tak powiem, narzędzie połowu ale mam mieszane uczucia.... czy czasami PSR nie jest nastawiona zbytnio na zarobek.
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: makaro w 16.07.2019, 08:21

Najbardziej uderza mnie ostatnio na odcinku Wisły gdzie łowię. Po drugiej stronie, dobre 200m od brzegu rzeki mieszkają sobie ludzie. Totalne zadupie, miejsce o którym świat dawno zapomniał. Przecież oni mogą tam trzepać rzekę siatami, akumulatorami i wszystkim czym tylko chcą - tam żywej duszy nie było i nie ma poza nimi.

Inny przykład - jezioro PZW, przy którym istnieje coś na kształt "działkowiczów" z małymi domkami i "własnymi" pomostami. Ludzie wakacjują się tam od czerwca do końca sierpnia non-stop. Oczywiście mają też łódki. Konia z rzędem temu, kto ich tam kontroluje co robią na tym jeziorze 24/7, czy trzymają się limitów i co co wieczór pieką sobie na grillu.


Moim zdaniem takie stwierdzenie, to troszeczkę jak pomówienie. A gdybyś to Ty mieszkał tam, to co, kłusowałbyś? A może mieszkają tam ludzie naszego pokroju?
To, że jest taka możliwość to nie znaczy, że się z niej korzysta. Możesz oczywiście mieć rację, ale zawsze pozostaje to ALE.
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: Luk w 16.07.2019, 08:25
Ogólnie no kill jest OK, ale na wielu wodach gdzie leszcza i krąpia jest sporo i te dodatkowo zagrożone są karłowaceniem, zabieranie ich powinno być objęte nakazem.

Nie no Luk tutaj to już popłynąłeś - zmuszać wędkarzy do zabijania ryb? :-\

Uwierz mi, mi się to wcale nie uśmiecha, jednak rozumiem, że drobnica w nadmiarze może spowodować śmierć wielu innych ryb. Jest to prosty mechanizm, jak brakuje szczupaka, okonia, to wtedy narybek takiego krąpia i leszcza rozwija się nie mając głównego wroga, przez co mamy do czynienia z silnym pokoleniem. Jest masa drobnej ryby, która żywi się między innymi (jak nie głównie) organizmami wcinającymi fitoplankton (roślinny). Na skutek tego mogą pojawić się zakwity, a wraz z nimi deficyty tlenowe, gdyż fitoplankton nie jest regulowany przez organizmy się normalnie nim żywiącym. Pierwsze padną drapieżniki, drobnica też, ale wraz z dorodnymi rybami. Dlatego trzeba dbać o równowagę w zbiorniku, i jeżeli nie ma drapieżnika w odpowiedniej ilości, wspomagać go, usuwając gatunki których jest zbyt dużo (leszcz, krąp, wzdręga).

Dlatego jak się tworzy wodę no kill i populacja drapieżników ma się na typowym poziomie wód PZW, czyli fatalnym, dobrze jest pomyśleć o pewnym przetrzebieniu drobnicy (na przykład robimy zawody, drobnicę się eliminuje przekazując ją schroniskom dla zwierząt etc). Podobnie na wodach nie objętych no kill, można zmuszać do robienia pewnych rzeczy poprzez przepisy. Oczywiście można też zrobić odłowy sieciowe usuwając małe ryby, jednak te kosztują. PZW ogólnie nie ma kasy na zbytki, dlatego wszelkie działania jakie mogą wykonać wędkarze są jak najbardziej pożądane.

Stawką jest tutaj równowaga w zbiorniku. Zazwyczaj gdy woda nie jest mętna, ptasi drapieżcy będą skutecznie eliminować drobnicę, ale jak jest mętna, to nie będą tak skuteczni, gdyż polegają na wzroku. O ile takie perkozy czy czaple sa spoko, to najgorsze będą kormorany. Jeżeli mamy masę małej ryby, to jest ryzyko, że kormorany staną się stałym gościem. I może być pozamiatane, gdyż te ptaki robią czystkę, zwłaszcza jak już drobnicy jest mniej, zaczynają wciągać cenne gatunki.

Jeżeli jak pisałem, mielibyśmy kilku ichtiologów w okręgu, to wtedy mogą oni robić częste badania wody, i na przykład na rok wprowadzać nakaz usuwania jakiegoś gatunku, aby odpowiednio skorygować populację ryb, zmierzając do równowagi. Wg mnie jest to coś jak najbardziej normalnego, gdyż w PZW wędkarze muszą robić coś też społecznie, przy tak niskiej składce. Tu nie ma środków aby daną wodą zajmować się tak jak właściciel komercji swym zbiornikiem. Wtedy lokalne koło czy koła mogą robić zawody których celem jest usuwanie niepożądanego gatunku czy też nadmiaru. Można znaleźć sponsorów i zrobić imprezę typu mistrzostwa okręgu w połowie sumika karłowatego, gdzie ten żegna się z danym akwenem. Niestety, w PZW takie rzeczy nie mają raczej miejsca, tu się 'płaci' i wymaga ???
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: tata1959 w 16.07.2019, 15:51
............
Uwierz mi, mi się to wcale nie uśmiecha, jednak rozumiem, że drobnica w nadmiarze może spowodować śmierć wielu innych ryb. Jest to prosty mechanizm, jak brakuje szczupaka, okonia, to wtedy narybek takiego krąpia i leszcza rozwija się nie mając głównego wroga, przez co mamy do czynienia z silnym pokoleniem. ........
Luk :thumbup: zgadzam się tutaj z każdym Twoim stwierdzeniem w ww. wypowiedzi (cytat uciąłem dla estetyki) ale bym dodał okresowy całkowity zakaz połowu drapieżników na "zakrąpionych" wodach przy równoczesnym zniesieniu wymiarów i limitów na gatunki nadmiernie rozprzestrzenione.
Na "mojej" wodzie od kilku lat jest nadmiar wzdręgi a już w br. obserwuję taki "wysyp" krąpia, że aż nie to przeraża.

PS. Kiedyś (baardzo dawno temu) udało mi się doprowadzić do zniesienia przez Starostę limitów na leszcza na tej wodzie na 2 lata i do dzisiaj woda nie jest przeleszczona zaś sam "lechu" jest i ma się dobrze.
Nie należy jednak oczekiwać od PZW jakichkolwiek racjonalnych działań bo tzw. racjonalna gospodarka w tym akurat wykonaniu nie istnieje.

Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 16.07.2019, 16:00
Taka anegdotka z pewnego łowiska nokill.
Przychodzi do mnie opiekun łowiska, u którego się dokonuje opłaty. Gadamy... Ale widzę, że on jest niezadowolony wielce. W końcu mówi:
- I proszę pamiętać, że tutaj się ryb nie zabiera. Taka polityka koła, nic nie poradzę...

Aha, myślę sobie. Mam cię, dziadu.
I za chwilę dodaje.
- Ale tak między nami. Jeśli złapie pan szczupaka, to w łeb i od razu do auta.
- Przecież jak wytępicie tu drapieżniki, to wam ryba skarłowaciej. Będziecie mieli ciągle brania leszczyków po 15 cm z wysypką tarłową.
- Eee...  Wszystkie szczupaki tutaj chcę wybić! Takie piękne karasie kiedyś tu żyły...

Taka jest świadomość w PZW starszych działaczy. Tak na dobicie: rok temu usłyszałem od niego to samo. I również powiedziałem mu, że zniszczą sobie w ten sposób łowisko. Jak widać rok minął, a wiadomość do systemu operacyjnego się nie przedostała :(
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: Piker w 16.07.2019, 17:22
Ku*wa :facepalm: tak na dzień dobry, bez żadnego skrępowania.. "Opiekun łowiska". ??? :facepalm:
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: tata1959 w 16.07.2019, 19:25
Taka anegdotka z pewnego łowiska nokill.
Przychodzi do mnie opiekun łowiska, u którego się dokonuje opłaty. .......
Hej! No kill w powszechnym rozumieniu to woda pzw gdzie nie zabiera się ryb i nie ma żadnych dodatkowych opłat. To o czym piszesz to zwykła komercja gdzie tzw. opiekun realizuje "swoją" politykę.
Tytuł: Odp: Przetrzymywanie ryb w siatce przy limicie dobowym
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 16.07.2019, 19:37
Nie, to woda nokill PZW w okręgu, na który nie mam wykupionego pozwolenia.
Można też uznać, że to łowisko licencyjne PZW, za dodatkową opłatą.

Chyba ta druga opcja jest prawdziwa. Tak czy siak, musiałem dokonać opłaty, a można to było zrobić w sklepie wędkarskim, u skarbnika, lub u opiekuna łowiska na łowisku (po wcześniejszym umówieniu się telefonicznie). To najbliżej miałem na łowisku oczywiście.