Czy dno jest muliste hmm... nie wiem, ale można mieć takie przypuszczenia.
Przepraszam, że będę trochę złośliwy, ale po tej odpowiedzi działając metodycznie powiedziałbym algorytmowi poszukiwań STOP. Jeśli nie masz wytypowanego miejsca, nie wiesz na jakim dnie łowisz, gdzie są spadki, głębsze/płytsze miejsca itd, to jak chcesz mieć dobre efekty ?
Zacznij od wysondowania dna i wytypowania miejsca położenia zestawów. Następnie dobierz odpowiednie zestawy, a nie zaczynasz od tyłu wybierając zanęty o 1001 smaków przygotowanych przez elfickie dziewice podczas pełni księżyca.
Ale chyba też nie trzeba być geologiem aby łowić z powodzeniem
Nigdy nie przywiązywałem do tego dużej wagi. Ja tam nie mam pojęcia gdzie są miejsca płytsze / głębsze , spadki dołki etc na mojej miejscówce. Nie mam echosondy, jestem w stanie sprawdzić gdzie jest muł ale średnio mnie obchodzi jakie dokładnie jest dno. Metodą prób i błędów dowiedziałem się gdzie stacjonują rybki ale czy jest tam 2m czy metr i czy jest tam górka czy spadek mnie mało obchodzi , często o podwodnych przeszkodach dowiadujemy się urywając zestaw.
Zlokalizować ryby możemy chociażby po spławach ale nie przesadzał bym z tym że kolega ma się nauczyć całego dna na pamięć i dopiero wtedy może szukać co robi źle. Poza tym często sytuacja wymusza na nas wybranie wolnego stanowiska gdzie poprzednio nie łowiliśmy, bo ktoś siedzi na naszym miejscu. Łowimy na koszyczki z zanętami lub nęcimy dany obszar łowiska. Więc staramy się zwabić rybę w dane miejsce - nawet potencjalnie nieatrakcyjne. Przez obecność pokarmy dla ryby stanie się stołówką , więc miejscem atrakcyjnym