Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Spinning => Wątek zaczęty przez: Norbas w 14.01.2020, 00:06
-
Słuchajcie jak wygląda sprawa przechowywania przynęt gumowych?
Fabrycznie są w strunowym opakowaniu foliowym, czy to kajtki, czy dragony czy też meredith.
Jednak wolałbym trzymać w pudełku plastikowym bo mi wygodniej i bardiej to uporządkowane.
Czy w takim pudełku zawinąć je w jakąś folię czy wrzucić luźno i im to nie szkodzi?
Pytam tu głównie o tzw. nadwyżki które sobie leżą i czekają aż identyczne które mam w torbie podręcznej zakończą żywot...
-
Wędkarskie pudełka są odporne na rozpuszczanie (zwykłe spożywcze itp mogą być nieodporne). Mam sporo zarówno pudełek jak i przynęt i z niczym się nic nie dzieje.
-
OK. Ale czy przechowywać gumy po prosu w przegródkach czy jeszcze pakować je w jakieś woreczki foliowe?
O pudełka mi nie chodzi tylko o to by gumy sobie leżały i nie "starzały"...
-
Możesz bez woreczków. Jedynie w pudełka najlepiej płasko położone nie bokiem. Bo wtedy jak gumy się zawiną i tak poleżą dłużej, to mogą się trwale odkształcić.
-
Dzięki :-)
-
Jeśli masz gumy nasączone zapachem, takie jak keitechy, to worek strunowy trochę przedłuży trwałość ich aromatu, niestety nic nie zastąpi oryginalnego woreczka zawierającego trochę "atraktora" w płynie. W necie czytałem, że keitechy należy trzymać w osobnym pudełku, bo reagują z innymi przynętami, ja tego nie zauważyłem.
-
U mnie nie wszystkie zmiescilbym do pudełek, dlatego kupiłem sobie na Ali parę rozmiarów woreczków strunowych i je powkladałem. Czasami kupuje pudełka na śrubki w marketach budowlanych i jeszcze żadne mi się nie rozpuściło od kontaktu z silikonem.
Nikt nie napisał bo wszyscy wiedzą, ale gdyby jakiś nowicjusz czytał ten wątek, to w ramach jednej przegródki nie umieszczamy różnokolorowych przynęt bo mogą się nam przebarwić, no chyba że taki mamy plan.
O ile się nie mylę to silikonowe stwardniałe przynęty można odświeżyć ciepłą wodą.
Sent from my G8341 using Tapatalk
-
Miałam podobne rozważania. Nie chciałam inwestować w pudełka markowe, wędkarskie na przynęty. Zależało mi jedynie na ruchomych przegródkach i poręczności pudełka. Znalazłam takie w Castoramie. Mniejsze i większe. Dodatkowo pasują jeszcze do mojego plecaka więc jest idealnie. W pudełkach trzymam tylko po sztuce przynęt każdego koloru i rodzaju, szereguję je kolorami, by nie barwiły się wzajemnie. Samo pudełko nie wpłynęło na odbarwianie się przynęt.
Resztę przynęt tzw. zapasów przechowuję w małych strunowkach z IKEA. Całkiem okej się tam mają i nie zauważyłam, żeby coś się barwiło. Nadal są nasączone i ,,pachnące".
Postaram się wstawić zdjęcie jak to u mnie wygląda.
Koszt strunówek IKEA: ok. 14 zł w opakowaniu sporo sztuk wystarczy nawet na inne potrzeby (wędkarskie lub niewedkarskie).
Koszt pudełek Castorama: Małe 7 zł Duże 14 zł
-
Zdjęcie(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200114/2eb929e361977ed0f1f2194363278483.jpg)
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
-
Aniu, widzę okoniowe klasyki :)
Taki porządek w pudełku to mam przed wyjazdem na ryby, po już nie wygląda tak schludnie. ;D
-
Aniu, widzę okoniowe klasyki :)
Taki porządek w pudełku to mam przed wyjazdem na ryby, po już nie wygląda tak schludnie. ;D
Masz rację, tutaj foto przed wyjazdem, później bałagan i trzeba układać 😀