SPRZĘT i AKCESORIA > Rękodzieło

Ogrzewacz z doniczki

(1/9) > >>

Mosteque:
Zainspirowany filmikiem, na którym zaprezentowano zrobiony z doniczek ogrzewacz na świeczki, postanowiłem wykonać własną wersję.
A że nie lubię półśrodków, to się nie będę jakimiś wypierdkami bawił. Zakupiłem podgrzewacze gastronomiczne:
https://www.hendi.pl/paliwo-do-podgrzewaczy-czas-spalania-ok-8-h-z-knotem-250-g-6-sztuk-kod-193808
Są też mniejsze pojemności do wyboru.
Płomień z tego idzie jak pieca i temperatura jest słuszna. Jest to czysty glikol dwuetylenu, więc spala się na H2O i C02.

Elementy składowe:


Na początek chciałem to po prostu postawić na podstawce od doniczki i przykryć doniczką. Ale raz, że jak zacząłem wiertłem do betonu wiercić w doniczce bez udaru, to zrobiło się fioletowe, a zagłębiło może z milimetr. Otwory miały być po to, by powietrze od dołu zaciągało dla lepszego spalania. Żeby się czasem czad nie zaczął wytwarzać. No to otworów nie dało się zrobić, ale uzmysłowiłem sobie rzecz ważniejszą. Jakbym tę puszkę zamkną w środku, to by się nieźle naprawdę nagrzała i całość mogłaby wybuchnąć...

Dlatego postanowiłem z desek zrobić odpowiednią podstawkę, która podniosła doniczkę na wysokość krawędzi puszki. Kilka desek, wykrojnica, cztery śrubki.


Można składać.


Eksperymentalne palenie dowiodło, że podstawka pod doniczkę jest zbędna, bo na dole już nic się nie nagrzewa i można całość postawić normalnie na stoliku.


A na koniec zupełnym przypadkiem się okazało, że drewniana podstawka się składa do transportu :D


I gotowe. Grzeje bardzo fajnie. Zrobiłem sobie takie dwa i spałem w Chub Visor Bivvy bez żadnych narzut zimowych przy około 4*.

Tylko jedno należy dodać. I tak kupiłem czujnik czadu i wrzuciłem go pod łóżko. Tutaj żartów nie ma i lepiej zawsze być chronionym.

Lukas 78:
A żeś wykombinował :thumbup: Mocno gorąca ta doniczka się robi ?

Mosteque:
No... po chwili już parzy. Potem nie sprawdzałem :P

Tylko teraz tak patrzę... Glikol dwuetylenu. Piszą, że spala się całkowicie bez trujących gazów, ale mi tu google poprawia na glikol dietylenowy, a on już wytwarza przy spalaniu toksyczne gazy.

Jest na sali jakiś chemik i wyjaśni gdzie tu jest błąd? Na pewno środek ten spala się nietoksycznie, bo jest do stosowania w gastronomii w zamkniętych pomieszczeniach. Przed wyjazdem jak sprawdzałem, to właśnie jakoś dogrzebałem się, że spala się na wodę i dwutlenek węgla. A teraz nie mogę tego znaleźć.

Lukas 78:
To jest dopuszczone do obrotu i często widzę jako podgrzewacze przy szwedzkich stołach, także spokojnie. Przydałaby się do tego jakaś osłona z siatki ,bo te kampingowe rzeczy to przeważnie ortalion, a w nocy to nigdy nie wiadomo, ale patent dobry. Ja się kiedyś awaryjnie dogrzewałem lampą gazową nakręcaną na butlę taką jeszcze z czasów PRL, dało się przy -5 spać w namiocie z tropikiem , również z tej epoki. Kiedyś to robili fajne rzeczy.

Kamil_BBI:
McGiver 8)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej