TECHNIKI WĘDKARSKIE > Spławik

Zestawy zakotwiczone

(1/13) > >>

koko:
Bardzo często łowiąc spławikiem stosujemy zakotwiczenie zestawu. Temat ten jest mało opisany więc może taki wątek jest potrzebny.

Na początek podzielę się spostrzeżeniami  dotyczącymi  toru żyłki  w wodzie przy  łowieniu z zakotwiczeniem. :)

Łowiąc ryby wędką spławikową z zestawem przegruntowanym  większość wędkarzy nie docieka jak przebiega tor żyłki pod wodą od spławika do przynęty i od czego on zależy. Sprawa jest utrudniona , ponieważ nie mamy możliwości obejrzenia bezpośrednio tego toru i bazować musimy na naszych przemyśleniach lub wyobrażeniach.
Takie dociekanie  ma sens przy łowieniu w zbiornikach wodnych, a także w wodach płynących ale tylko wtedy gdy woda płynie w sposób spokojny, to jest bez wirów i innych gwałtownych zmian. W wodzie płynącej żyłka od wędziska do spławika  powinna znajdować się nad wodą.
Często wyobrażenia o torze żyłki, a także przytaczane rysunki zestawów w tym zakresie odbiegają od rzeczywistości.
 
Zestawy przegruntowane  obejmują  zarówno zestawy wleczone jak i zakotwiczone oraz dotyczą łowienia wagglerem, sliderem lub batem. Dla wleczenia i zakotwiczenia  obowiązują takie same zasady i zależności, które omówione są poniżej. Różnica polega jedynie na mniejszych siłach naporu wody przy zestawie wleczonym. Siły te są największe kiedy zestaw stoi, a w miarę zwiększania się prędkości wleczenia maleją aż do bliskich zera dla zestawu spływającego prawie z prędkością wody.
 
Trzy zestawy zakotwiczone w wodzie płynącej bez obciążenia spławika pokazane są na Rys.1.  Woda płynie na całej głębokości i napiera na żyłkę oraz spławiki. W wyniku tego oddziaływania tory żyłek pomiędzy punktem zakotwiczenia C, a spławikami przyjmują w ogólności kształt krzywej, tzw. łańcuchowej. Prawy zestaw ma mały spławik o bardzo małej wyporności i bardzo grubą żyłkę. Siła naporu wody na żyłkę jest dużo większa niż naporu na spławik i w związku z tym tor żyłki jest mocno zakrzywiony. :( Zestaw ten jest poglądowy i w praktyce wędkarskiej nie występuje.
   


               
            Rys.1 Tory żyłki w wodzie płynące.


W środkowym zestawie, o większej wyporności spławika, tor żyłki jest krzywą o bardzo małej krzywiźnie. Sytuacja taka ma miejsce jeśli siła naporu na spławik zaczyna być większa od siły naporu na żyłkę. Im większa różnica sił oraz większa wyporność spławika tym mniejsza krzywizna i można przyjąć do rozważań, że odcinek żyłki od zakotwiczenia do spławika jest linią prostą. W stosowanych  praktycznie zestawach proporcje sił i wyporności spławików w nadmiarze spełniają warunek aby tor żyłki uznawać za linię prostą. Dla przykładu orientacyjny napór na  żyłkę  0,12mm przy głębokości 2 m i spławiku typu bombka o wyporności 3g, to rząd 35% naporu na spławik. 
  W lewym zestawie, o największej wyporności spławika tor żyłki pod wodą nie ma żadnej krzywizny.
`
Dla wód stojących (jeziorowych) ruch wody jest niewielki. Jego praktyczne oddziaływanie na zestaw dotyczy warstwy powierzchniowej i w związku z tym odcinek żyłki od zakotwiczenia do spławika tym bardziej jest linią prostą. :)

Wszystkie przytoczone w tych rozważaniach zestawy narysowane są z zachowaniem wartości poszczególnych kątów układania się żyłki. Pokazują więc w proporcji  rzeczywisty obraz zestawu w wodzie.
 
Rys. 2 pokazuje zestawy zakotwiczone ze spławikami o tej samej wyporności. Przebiegi żyłki w wodzie dotyczą zarówno wody płynącej jak i stojącej. Spławiki narysowane są bez żyłki do wędziska, ponieważ w wodzie płynącej biegnie ona nad wodą, w stojącej jeśli łowimy na bata także nad wodą, a pod wodą jeśli łowimy na wagglera lub slidera. 



         
         Rys.2. Stosowane zestawy zakotwiczone


Zestaw 1
jest zakotwiczony ciężarkiem C. Spławik nie jest obciążony, więc jest to zestaw typu lift method. N jest siłą naporu wody działającą na spławik w zbiornikach wodnych , a będącą sumą sił działających na spławik i całą żyłkę w wodach płynących. W jest wypornością użytkową spławika, czyli inaczej obciążeniem jakie zanurza spławik do podstawy antenki.  Siła naporu powoduje odchylenie prostego odcinka żyłki od pionu o kąt φ. Wielkość kąta i związane z nim przegruntowanie, czyli iloraz  minimalnej długości L żyłki od zakotwiczenia do spławika ( gwarantujący wymagane zanurzenie spławika) do głębokości h, zależą od ilorazu siły N do wyporności  W  i rosną wraz z tym ilorazem.

 Podana definicja przegruntowania dotyczy tylko odcinków prostych żyłki, nie dotyczy łamanych i różni się od popularnego znaczenia tego określenia używanego przez wędkarzy. Na Rys.2 wszystkie narysowane zestawy mają przegruntowanie L/h=1,015, czyli 1,5 cm na każdy metr głębokości.

Na ciężarek C działa w górę siła wyporności spławika (obok znacznie mniejszej wyporności objętości ciężarka ), traci więc on tyle samo na wadze i musi mieć masę odpowiednio większą od tych strat aby zakotwiczyć skutecznie zestaw.
   
W jeziorach napór N i kąt φ przy spokojnej wodzie i spławiku typu waggler  mogą być bardzo małe i tor żyłki przyjmuje położenie prawie pionowe. Przegruntowanie jest wtedy znikome i praktycznie niemierzalne. :)
 
W oparciu o występujące rzeczywiste lub założone przegruntowanie oraz udział procentowy masy poszczególnych śrucin znajdujących się w określonych miejscach na żyłce można dokładnie obliczyć jaki jest lub będzie tor żyłki pod wodą. :) :


Zestaw 2
ma obciążenie , które niecałkowicie obciąża spławik. W wyniku działania naporu spławik przynurza się o pewną objętość. Aby uzyskać  oczekiwane zanurzenie docelowe spławika musimy go niedoważyć o obciążenie odpowiadające tej objętości. Przy bardzo małym przegruntowaniu oraz grubej antence przynurzanie może być niezauważalne i celowe niedoważanie jest wtedy niepotrzebne. Niedoważenie spławika na tym rysunku wynosi 10% jego wyporności użytkowej.

 Kąt  φ nie zmiena się w stosunku do zestawu1 dla wód stojących, a nieznacznie zmaleje dla wody płynącej jeśli obciążenie G jest umieszczone wysoko, ponieważ ubywa trochę naporu na odcinek żyłki G-spławik .Wzrasta długość żyłki od zakotwiczenia do spławika.
Kąt φ przy zanurzonym spławiku jak na rysunku nie zależy od wartości obciążenia G, a jedynie od stosunku naporu  N do wyporności użytkowej W spławika. Przesunięcie obciążenia G w górę na żyłce spowoduje odpowiednie zanurzenie spławika pod wodę z zachowaniem wartości kątów φ i ß. Przesunięcie w dół spowoduje wynurzenie spławika oraz wzrost kątów φ i ß.

Kąt ß przyjmuje pewną wartość zależną od kąta φ oraz od niedoważenia spławika. Jest większy przy większym kącie φ oraz maleje ze wzrostem niedoważenia czyli zmaleniem obciążenia G. Kąta ß w wodzie nie widzimy ale jego wartość jest określona stosunkiem długości odcinka CG (zakotwiczenie-obciążenie G) do odległości d obciążenia G od dna. Im ten stosunek jest większy tym większy kąt i odcinek żyłki CG ma położenie bardziej równoległe do dna.

Rys.3 pokazuje, dla różnych zakresów przegruntowania i różnego niedoważenia, ile razy długość odcinka żyłki od zakotwiczenia do śruciny G musi być większa od odległości d śrucina-dno aby możliwe było zanurzenie spławika takie jak w zestawie 2  na Rys.2.



Rys.3 Zależność proporcji odcinka żyłki zakotwiczenie- pierwsza śrucina od przegruntowania dla różnych niedoważeń spławika         


Przy aktualnym przegruntowaniu l/h wynikającym z naporu N oraz przy założonym niedoważeniu spławika nie można skrócić odcinka CG poniżej wartości wynikającej z Rys.3  bez spowodowania przynurzenia spławika. Jeśli odcinek ten skrócimy, to obciążenie G obniży się do dna tak aby zachowany był wymagany kąt ß  i wymagany stosunek długości CG do odległości d, co przynurza częściowo lub całkowicie spławik. Musimy więc jednocześnie wydłużyć odcinek obciążenie G- spławik

Jeśli natomiast odcinek CG wydłużymy, to spowodujemy, że wymagane niedociążęnie spławika staje się mniejsze i spławik wynurzy się. Aby spławik wrócił do pierwotnego położenia trzeba skrócić odcinek G-spławik, co podniesie obciążenie G,  lub zwiększyć obciążenie G i wtedy obciążenie znajdzie się bliżej dna. 
Nawet niewielkie przegruntowanie zestawu przekłada się mocno na stopień pochyłości odcinka CG. Jak widać z Rys.3 przy przegruntowaniu np. 1,01 ( 1cm na 1m głębokości) i przy niedoważeniu 5% spławika, odcinek zakotwiczenie-śrucina musi być przynajmniej 3 razy dłuższy niż odległość śruciny od dna, a przy przegruntowaniu 1,1 ponad 9 razy dłuższy. W tym ostatnim przypadku położenie odcinka zakotwiczenie-śrucina będzie prawie poziome (kąt ß =84 stopni). Przy jeszcze większych przegruntowaniach aby uniknąć bardzo dużego kąta trzeba zastosować większe niedoważenie spławika. :(

Zestaw 3
ma dołożoną śrucinę sygnalizacyjną S o masie takiej, że powoduje razem z obciążeniem G niedoważenie spławika 5% jego wyporności użytkowej. Zwiększenie długości żyłki odcinka CG  i przesunięcie spławika do góry spowoduje, że otrzymamy to co na rysunku. Kąt φ nie zmienia się, ß minimalnie zmaleje, bo zwiększyło się trochę niedoważenie spławika o połowę wyporności jego antenki. Kąt ß zależy od tego samego co w zestawie 2.
Dla zestawu 3 obowiązują zależności podane na wykresach z Rys.3 z zastrzeżeniem, że dotyczą nowego niedoważenia spławika oraz odcinka CS (zakotwiczenie-śrucina sygnalizacyjna) i odległości tej śruciny S od dna. Skutki wydłużenia lub skrócenia odcinka CS dla zestawu 3 będą takie same jak odcinka CG w zestawie 2.
Ustawiając odcinek CS zbyt krótki , przy założonym niedoważeniu spławika i szczególnie przy większym przegruntowaniu ,spowodujemy, że śrucina S znajdzie się bardzo blisko dna. Będziemy mieć wtedy niewielki zakres regulacji spławika pomiędzy jego zanurzeniem roboczym, a położeniem  śruciny na dnie. Podczas regulacji położeniem spławika możemy nie zauważyć, że śrucina znajduje się już na dnie. :(

W zestawach od 2 i 3 ciężarek kotwiczący C może być dużo lżejszy niż w zestawie 1, ponieważ działa na niego w górę siła wyporności tylko części niewyważonej spławika. W przypadku przynurzenia spławika dodatkowo dochodzi siła wyporności antenki. Ciężarek C należy dobrać doświadczalnie.

Przy dużych naporach kiedy są problemy z zakotwiczeniem w zestawie 2 stosuje się ciężarek przelotowy jako zakotwiczenie i wtedy wszystkie brania zanurzają spławik.
 
Skuteczność zakotwiczenia zależy od rodzaju dna. Będzie też większa jeżeli większą masę będzie miał ciężarek C ale również wtedy kiedy kąt ß przy pierwszej śrucinie od zakotwiczenia będzie duży czyli położenie pierwszego odcinka od zakotwiczenia będzie bardziej poziome. Przy zadanej odległości pierwszej śruciny od dna zależy to od niedoważenia spławika.
Większe niedoważenie spławika, to gorsza czułość i gorsza skuteczność zakotwiczenia ale i możliwość skrócenia odcinka zakotwiczenie-pierwsza śrucina co powoduje, że zestaw lepiej pokazuje brania podnoszone. Mniejsze niedoważenie daje skutki przeciwne.

Przy małych naporach N ciężarek C może być usunięty i jego rolę przejmuje przynęta jako punkt zakotwiczenia. :)

Należy podkreślić, że poszczególne odcinki żyłki pomiędzy punktami C, S, G i spławikiem są odcinkami prostymi. Kąt pod jakim nachylony jest dany odcinek do pionu rośnie wraz z ilorazem naporu N do wyporności użytkowej spławika W pomniejszonej o sumę mas śrucin ( z uwzględnieniem współczynnika 1,097), które umieszczone są powyżej. I tak w zestawie 3 dla odcinka CS są to śruciny S i G, dla SG to śrucina G, dla G to tylko spławik. Gdyby śrucin  było więcej, to ta zasada także obowiązuje. :)
 
Można mówić o przegruntowaniu poszczególnych odcinków pomiędzy śrucinami. I tak w zestawie 2 jest to iloraz długości odcinka CG do d, w zestawie 3 iloraz CS do odległości śruciny S od dna. Przegruntowanie odcinka CS w zestawie 3 jest takie samo jakie miałby zestaw 1 gdyby na żyłce umieścić  śruciny S i G kilka centymetrów poniżej spławika. Dla odcinków SG lub CG przegruntowanie jest jak dla zestawu 1 ze śruciną G blisko spławika.

Na Rys. 4 pokazane są dwa przykładowe zestawy z zachowaniem proporcji dla różnych innych przegruntowań i niedoważeń spławika.




      Rys.4 Przykładowe tory żyłki


W jeziorach oprócz przepływów powierzchniowych mogą występować także towarzyszące im na różnych głębokościach prądy wsteczne lub prądy tylko głębinowe. :( Wpływ takiego ewentualnego prądu głębinowego (bez dryfu powierzchniowego) na zestaw pokazuje Rys.5.




      Rys.5 Wpływ prądu głębinowego na zestaw


Działający napór w na zestaw będzie dużo mniejszy niż omawiany wyżej, ponieważ dotyczy tylko niewielkiego odcinka żyłki o małej powierzchni. Zestaw taki zachowuje się tak samo jak zestaw 3 z Rys.2 z tą różnicą, że siła naporu  działa na pewnej głębokości i odcinek obciążenie - spławik należy zastąpić odcinkiem obciążenie – centralny punkt naporu N.
 


 

Oman:
Konkret ! :bravo: :bravo: :bravo:

Rebrith:
Koko Twoja wiedza i zamiłowanie do fizyki robi ogromne wrażenie ale dla prostego Kowalskiego jak np. ja brakuje jednego punktu - wnioski :D Czy to tylko informacja/ciekawostka czy na podstawie tych danych można coś wywnioskować w praktycznym łowieniu :)

koko:
Wszystko zależy od podejścia do sprawy, w tym i do wędkarstwa. Jedni łowią dla pozyskania ryb inni dla przyjemności obcowania z przyrodą, inni dla relaksu i wyciszenia się, jeszcze inni z innych powodów. Jednym wystarczy że łowią  i nie zastanawiają się nad szczegółami , subtelnościami i drobnymi detalami, sama przyjemność wędkowania wystarczy. Innym  natomiast sprawia satysfakcję doskonalenie szczegółów i fakt, że takie doskonalenie daje pozytywne rezultaty. :)
 
Osobiście jest dla mnie bardzo niekomfortowe jeśli elementy zestawu  w czasie wędkowania tak a nie inaczej lub wręcz dziwnie się zachowują i nie wiadomo dlaczego. :( Zrozumienie mechanizmu zjawiska , co jest przyczyną i od czego zjawisko zależy, pozwala postępować racjonalnie, przyjąć dobrą strategię lub optymalnie w danej sytuacji  postąpić. I nie wiadomo, jak to z wiedzą bywa, kiedy się przyda. Dlatego jeśli jest wątpliwość lub problem mam potrzebę jego zrozumienia i wyjaśnienia. Myślę, że część wędkarzy ma podobne potrzeby, chociaż jest ich pewnie mniej. :(

Niektórych zjawisk związanych z wędkarstwem nie da się wyjaśnić  bez podparciem się prawami ogólnie obowiązującymi, czyli fizyką i to jeszcze dodatkowo  z minimalnym udziałem matematyki. Wszystko zależy od tego czy chcemy wiedzieć jaka jest  rzeczywistość czy nie. Bez tego typu argumentów wyjaśnienia będą puste, bardzo słabe i łatwo podważalne na zasadzie:  chyba tak nie jest - ja uważam inaczej.

Podpieranie się elementami fizyki w moich postach  wynika więc z konieczności, a nie np. z obciążenia zawodowego, bo fizykiem nie jestem.
 
Myślę, że znajomość tego jak zestaw się zachowuje i jakie są między jego elementami zależności to nie tyle ciekawostki, ale podstawa w oparciu o którą można  zoptymalizować swoje łowienie lub podejmować w przyszłości jakieś decyzje związane z takim łowieniem.

Wnioski jakie z opisu zestawu płyną mogą być różne  w zależności od tego kto co wie na ten temat i ewentualnie jakie błędy popełniał.

Przeczytaj więc jeszcze raz ze zrozumieniem i może jakieś wnioski  wyciągniesz. :)

Syborg:
Marianie, świetny, ciekawy wpis. Dzięki :thumbup:

Jestem pod wrażeniem ;)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej