Moje wędkarskie cele na ten rok to wody w okolicy mojej działki, czyli Jeziorsko, Warta i zbiornik koła - Ferdynandów. Kusi mnie rzeka, ale nie mam doświadczeń, taki los łódzkiego wędkarza który doświadczenie zbierał na mini wodach. Za mną jedno posiedzenie, wyszukałem ujście niewielkiego kanału i próbowałem sił na spokojniejszej wodzie - zero. Dopiero taktyka białe do wody i spławik w nurcie niedaleko brzegu dał efekt w postaci kilku krąpi (po ostatniej wpadce w rozpoznaniu może to były mini leszcze, płocie, albo zmutowane rekiny
) Do technik gruntowych zupełnie nie wiem jak podejść, dysponuje tylko pickerem 2.7m ale to mniejszy problem - zakupy się planują. Nie potrafię czytać takiej wody, dla mnie to rwąca masa, która jest jedną wielką niewiadomą. Nie wiem jak zbadać głębokość, gdzie lokować zestawy. Poproszę o sugestie tak na start, zakładam że leszcze pływają w tej wodzie a te mnie kuszą, nie licząc ostatniego farta, to leszcz 63 cm jest moją rekordową rybą (lata temu udało się takiego wyciągnąć z Jeziorska).