Autor Wątek: PZW - czy to normalne...  (Przeczytany 558649 razy)

Offline łowca

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 250
  • Reputacja: 26
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5040 dnia: 14.11.2023, 18:35 »
Tzn. tu mowa o wędkarzach PZW i to faktycznie przygnębiający wynik. Nie wiem jak tam proporcje wśród łowiących tylko na komercjach.

Łowiących tylko na koercjach jest mało więc w ogfólnym rozrachunku kilkuset tysięcy wędkarzy w Polsce to w zasadzie nic nie zmienia. Powiedzmy, że jest to więcej niź 4% ale cały czas poniżej 10%.

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 518
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5041 dnia: 14.11.2023, 18:39 »
Tzn. tu mowa o wędkarzach PZW i to faktycznie przygnębiający wynik. Nie wiem jak tam proporcje wśród łowiących tylko na komercjach.

Łowiących tylko na koercjach jest mało więc w ogfólnym rozrachunku kilkuset tysięcy wędkarzy w Polsce to w zasadzie nic nie zmienia. Powiedzmy, że jest to więcej niź 4% ale cały czas poniżej 10%.
Wygląda to trochę lepiej, ponieważ ogrom osób, które wypisały się z PZW na przestrzeni ostatnich lat, by łowić tylko na komercjach, to w zasadzie wyłącznie wędkarze NK.

I tak z każdym rokiem jest nas więcej i więcej łowisk NK powstaje.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Papi_feeder

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 410
  • Reputacja: 48
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5042 dnia: 14.11.2023, 18:49 »
A czy ktoś z mazowieckiego korzysta z wymienionej w filmie apki?
"Jestem podejrzliwy wobec ludzi, którzy nie lubią psów, ale ufam psu, który nie lubi jakiegoś człowieka". Bill Murray

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 438
  • Reputacja: 351
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5043 dnia: 14.11.2023, 19:31 »
A czy ktoś z mazowieckiego korzysta z wymienionej w filmie apki?

Tej centralnej bazy danych, że niby można się w niej zarejestrować? Zdaje się: wedkarz.pzw.pl.
Tak, wpisałem się, ale nic w niej nie można zrobić oprócz wprowadzenia swoich danych - jaki okręg, koło, numer karty wędkarskiej. Od półtora roku czy może już nawet dwóch lat. Mogę te wprowadzone dane oglądać, ale nie ma na przykład informacji o tym, że opłaciłem składkę, bo nikt tego nie aktualizuje i sam okręg nie wprowadza żadnych danych. Funkcjonalności typu zakup pozwolenia czy elektroniczny rejestr połowu - zapomnij.

EDIT: a nie, Seba o czym innym gadał. Jakaś konkurencja dla tego nierozwijanego tworu PZW. Muszę wypróbować.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline flowgrid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 506
  • Reputacja: 215
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5044 dnia: 14.11.2023, 19:35 »
Pany, wiadomo jak będą się kształtować opłaty w OM na 2024?
Marcin

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 518
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5045 dnia: 14.11.2023, 19:41 »
A czy ktoś z mazowieckiego korzysta z wymienionej w filmie apki?

Tej centralnej bazy danych, że niby można się w niej zarejestrować? Zdaje się: wedkarz.pzw.pl.
Tak, wpisałem się, ale nic w niej nie można zrobić oprócz wprowadzenia swoich danych - jaki okręg, koło, numer karty wędkarskiej. Od półtora roku czy może już nawet dwóch lat. Mogę te wprowadzone dane oglądać, ale nie ma na przykład informacji o tym, że opłaciłem składkę, bo nikt tego nie aktualizuje i sam okręg nie wprowadza żadnych danych. Funkcjonalności typu zakup pozwolenia czy elektroniczny rejestr połowu - zapomnij.


Nawet nie wiesz, ile to kosztowało. I jak jest drogie w utrzymaniu... ;)
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline łowca

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 250
  • Reputacja: 26
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5046 dnia: 14.11.2023, 20:25 »
Tzn. tu mowa o wędkarzach PZW i to faktycznie przygnębiający wynik. Nie wiem jak tam proporcje wśród łowiących tylko na komercjach.

Łowiących tylko na koercjach jest mało więc w ogfólnym rozrachunku kilkuset tysięcy wędkarzy w Polsce to w zasadzie nic nie zmienia. Powiedzmy, że jest to więcej niź 4% ale cały czas poniżej 10%.
Wygląda to trochę lepiej, ponieważ ogrom osób, które wypisały się z PZW na przestrzeni ostatnich lat, by łowić tylko na komercjach, to w zasadzie wyłącznie wędkarze NK.

I tak z każdym rokiem jest nas więcej i więcej łowisk NK powstaje.

No to podaj konkretną liczbę, które tylko i wyłącznie łowią na komercjach i nie sa członkami PZW.

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 518
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5047 dnia: 14.11.2023, 20:40 »
10 258.
A nie, 257, bo wczoraj Marian umarł.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline łowca

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 250
  • Reputacja: 26
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5048 dnia: 14.11.2023, 20:55 »
10 258.
A nie, 257, bo wczoraj Marian umarł.

Przestań się ośmieszać. Wiemy, że takich wędkarzy jest garstka a snucie teorii o tym ilu to nie odeszło z PZW i łowi na komercjach i tak naprawde no killowców w kraju na pęczki to bajdurzenie.

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 518
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5049 dnia: 14.11.2023, 20:59 »
Obserwacja wpisów na tym forum od niedługo już dekady sporo daje do myślenia.
Tak samo to, co wiedzę nad wodą teraz, a co widziałem tę dekadę temu.

Ale kłócić się nie będę, bo szkoda Twoich nerwów.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline łowca

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 250
  • Reputacja: 26
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5050 dnia: 14.11.2023, 21:04 »
Obserwacja wpisów na tym forum od niedługo już dekady sporo daje do myślenia.
Tak samo to, co wiedzę nad wodą teraz, a co widziałem tę dekadę temu.

Ale kłócić się nie będę, bo szkoda Twoich nerwów.

Przeciez to ustaliliśmy, że takie forum jest kompletnie nieperezentatywne.
Jedyne twarde fakty i liczby pozwalające wysnuć wnioski pochodzą z okręgu Zamość. Myślenie, widzenie itp z perspektywy jednego forum czy jednej lub nawet wszystkich osób z takiego forum są nic nie warte jako próbka do wyciagania jakichkolwiek wniosków.

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 438
  • Reputacja: 351
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5051 dnia: 14.11.2023, 21:20 »
Trochę inaczej: dla rybostanu polskich wód wędkarze łowiący tylko na komercjach nie mają znaczenia. Nawet jeśli są ich setki tysięcy. Ci co zostali w PZW i tak potrafią spustoszyć dowolną wodę, o ile nie jest ona no-killem albo nie uprzedzi ich kormoran.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Papi_feeder

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 410
  • Reputacja: 48
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5052 dnia: 14.11.2023, 21:33 »
A czy ktoś z mazowieckiego korzysta z wymienionej w filmie apki?

EDIT: a nie, Seba o czym innym gadał. Jakaś konkurencja dla tego nierozwijanego tworu PZW. Muszę wypróbować.
O to to... też się zastanawiam. Seba mówi że się sprawdza.
"Jestem podejrzliwy wobec ludzi, którzy nie lubią psów, ale ufam psu, który nie lubi jakiegoś człowieka". Bill Murray

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 438
  • Reputacja: 351
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5053 dnia: 14.11.2023, 22:01 »
O to to... też się zastanawiam. Seba mówi że się sprawdza.

Apkę zainstalowałem. Co prawda mimo rejestracji i potwierdzenia, po zalogowaniu dalej wyświetla mi na profilu "konto anonimowe" i mogę otworzyć ekran kolejnej rejestracji, nie wydaje mi się dopracowana w tym zakresie - w każdym razie nie rozumiem logiki projektanta. Można wprowadzić dane, karta, okręg pzw, posiadane zezwolenie (można też cyknąć fotkę papierowego, nawet chyba trzeba), ulubione łowiska. Jest opcja kupna zezwolenia. Jest rejestr połowów.
Powiem tak: plus taki, że nie trzeba mieć ze sobą papierów. Rejestru przy no-kill i tak nie wypełniam, z wyjątkiem wpisania daty i miejsca połowu - w apce wyklikam to może parę sekund szybciej niż pisząc ręcznie. Gdy będą tam inne okręgi, a najlepiej oczywiście wszystkie i można będzie wykupić sobie w apce zezwolenie na dowolną wodę, wtedy będzie naprawdę przydatna. Albo gdy będę chodził na ryby tak często, że mi pozycji w rejestrze papierowym zabraknie ;) Ale jeszcze takiego roku nie miałem, zawsze kilka wierszy zostaje :-\
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #5054 dnia: 15.11.2023, 08:02 »


Kilkukrotnie pisałem na tym forum, że realnie wyznawców c&r jest ponizej 10% to za każdym razem było to kwestionowane.
Powtórzę to raz jeszcze - wędkarze udzielający się na forach, grupach itp to ogromna mniejszość braci wędkarskiej. Większość wędkarzy pewnie nigdy nie napisała żadnej wiadomości na jakimkolwiek forum czy grupie. Wyciaganie wniosków na temat popularności c&r nie wychylając nosa poza krąg wędkarzy "internetowych" jest błedem.
Te 4% to jest bardzo realna wartość.

Piszesz kocopoły po raz kolejny :) Już IRŚ w swej pracy sprzed kilku lat pisał o tym, że stale lub częściowo C&R stosuje ponad połowa wędkarzy. Pisanie o 4% jest już zaklinaniem rzeczywistości. Po pierwsze jedną z najpopularniejszych i najszybciej rosnących grup wędkarzy są karpiarze, którzy w zdecydowanej większości wypuszczają ryby. DO tego dochodzi wielu młodych, tych co łowią sportowo. Największym zaś dowodem na rosnąca popularność no kill wskazuje ilość filmów internetowych, gdzie łowiący to pokazują i tłumaczą. Jest więc przykład idący od wielu wędkarzy będących autorytetami (mniejszymi lub większymi) i jest to tendencja wyraźnie rosnąca. Jak zaczynałem robić filmy z 10 lat temu, to miałem masę komentarzy o używanie maty, wielu to wyśmiewało. Dzisiaj nie trzeba tłumaczyć jak jest istotna :)

Ale jest pokolenie wędkarzy, gdzie te 4% może się znaleźć. To ludzie wychowani za komuny, którzy od zawsze ryby brali i jest to wpisane w ich 'jestestwo'. Wielu z nich jest członkami PZW, czynnie działającymi i lobbującymi za tym aby niczego nie zmieniać. Bo na starość ludzie są konserwami, to raz, po drugie taniej niż w PZW być nie może. Tutaj za 400 zeta składki można wykosić z kilkaset kilo ryb w ciągu roku, na takich komercjach trzeba by za to zapłacić wielokrotność karty, być może nawet z 3 do 5 tysięcy złotych. 

KOlejna rzecz wskazująca na to, że twoje dane są z kosmosu to stopień zamożności Polaków. Jeszcze z 5-8 lat temu wielu wędkarzy miało sprzęt tani, Jaxon był bardzo popularny. Zaś kilku wędkarzy recenzujących sprzęt drogi (Acolyte, drogie Daiwy etc.) było wręcz atakowanych za swą 'perwersję', jaką było wydanie takich kwot na kij :) Doskonale widzimy jak dzisiaj wyglądają dyskusje, jakim sprzętem łowią forumowicze. I to jest istotne, nie ma już takiego problemu 'biedy' i znika sens zabierania wszystkiego. Jak ktoś ma kasę to wielu rzeczy nie musi, i w dużej mierze znika sens beretowania wszystkiego. Oczywiście wielu ma nawyk, ale i on myślę będzie puszczał coraz bardziej.

Tak więc uświadomienie wędkarzy rośnie (zwłaszcza jeśli korzystają z mediów społecznościowych jak YouTube czy Fb), zmienia się moda, Polacy się bogacą, więc nie rozumiem jak można pisać o 4% i jeszcze rościć sobie prawo do posiadania wiedzy o istniejącej rzeczywistości. Jasne, że z poziomu wizyt nad wodami PZW, na przykład po zarybieniu karpiem, można dojść do przeciwnych wniosków. Ale i tu się wiele zmienia. Moje wizyty w Polsce, rzadkie, pokazują mi te różnice bardzo mocno pomiędzy tym co mamy dzisiaj a mieliśµy 5 czy 10 lat temu. Nad wodą jest zdecydowanie mniej wędkarzy. Odra i Kanał Ulgi w takim Opolu świecą pustkami, w czerwcowy dzień uświadczyłem jednego wędkarza na miejskim odcinku Odry i bodajże trzech na Kanale Ulgi, razem z 5-7 km wody. Moim zdaniem sam rybostan Odry i Kanału Ulgi jest bardzo dobry lub niezły, bo nie ma komu przetrzebiać ryb. A tu nie było alg na dodatek. Widać, że wiele się zmieniło :) Wizyta na Turawie też była znacząca. Tak małej ilości wędkarzy łowiących z brzegu czy łodzi jeszcze nie widziałem.
Lucjan