Autor Wątek: Pierwsze karpiowanie - ile towaru przygotować na 2 dni łowienia?  (Przeczytany 1517 razy)

Offline tstg

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 578
  • Reputacja: 35
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowie, bo lubię :)
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder
Witam wszystkich.

Wybieram się na swój pierwszy, prawdziwy weekend z karpiowaniem. Jeśli chodzi o normalne wędkowanie to wiem, ile mam przygotować towaru jeśli łowię na metodę, spławik i grunt, ale nie mam doświadczenia ile brać "towaru" na 2-dniową zasiadkę karpiową.

Łowisko na które się wybieram to Perła Mazowsza. Łowienie z rzutu bo nie mam łódki (zresztą nie można tam ich stosować).

Jedną wędka to 3,9 3,5 lbs do łowienia z PVA
Drugi kij to 3,6 3,0 lbs do łowienia blisko brzegu i tutaj będę nęcił łyżką.

Pod PVA pójdzie hot demon kruszony w PVA także 1kg chyba wystarczy. Dopalę worki PVA zanętą metodową do methody SB Robin Red. Ewentualnie mam Kulki z Decathlonu truskawka plus pop upy na hak.

Nie mam koncepcji na drugą wedkę. Tzn. czy kupować kulki (w jakiej ilości) i nęcić nimi czy lepiej przygotować kukurydzę lub miks i nęcić blisko brzegu łyżką?

Generalnie nie wiem ile mam towaru brać. Lato, woda ciepła także kulki szybko pracują i pewno 1kg to mało na nęcenie łyżką.

Czy kupować miksy zarien po 3kg (tanio) czy lepiej dokupić 10kg kulek 20mm i mieć z głowy? Dzięki za jakieś porady.



Offline tstg

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 578
  • Reputacja: 35
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowie, bo lubię :)
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder
Podbijam....

Offline pit1984

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 002
  • Reputacja: 82
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder
Od razu zastrzegam że nie jestem karpiarzem, ale wydaje mi się że nikt nie odpowie na to pytanie nie znając specyfiki i populacji ryb w łowisku. Kurde ja bym spróbował delikatnie , na krótkiej linii na początek dałbym z 2 litry ziarna + troszkę pokruszonych kulek zanętowych.  Jadąc na  2 dni zawsze możesz jeszcze dorzucić towaru w trakcie zasiadki wyjąć z wody już nie da rady.
FEEDER KLUB MAZOWSZE

Offline mrucin

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 520
  • Reputacja: 56
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
W 2 dni nie jesteś w stanie przyzwyczaić ryby do odwiedzenia twojej miejscówki. Ja wyniki zaczynałem osiągać po około 2 tygodniach.
10kg kulek na 2 dni??? Wydaje mi się bardzo dużo i możesz zapchać ryby, chyba, że ich populacja jest bardzo duża.
Ja zacząłbym od necęnia punktowego ziarnem i małą ilością pokruszonych kulek. Tak z 2l ziarna. Wędką metodową sprawdziłbym, czy w łowisku jest drobnica (zwłaszcza leszcz), która może opędzlować ziarna bardzo szybko. Jeżeli się okaże, że jest drobnica to dorzuciłbym więcej kulek i ziarno oszczędnie dosypywał, żeby w łowisku utrzymać "zamęt".
To jest moja opinia na podstawie mojego łowiska i kamery, którą filmuję, co się dzieje.
Więcej powie osoba, która zna Perłę Mazowsza.

Offline Majki

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 016
  • Reputacja: 93
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Pelet 12-16mm, kulki przecięte na pół do tego mix ziarna kukurydza konopia rzepik.

Proporcje zależy od rybostanu. Jeżeli jest mało karasia i leszcza można dać więcej ziaren. Ważne jest wytypowanie miejscówki.

Offline Tomsza

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 600
  • Reputacja: 49
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Radomia okolice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Masz tutaj filmik naszego kolegi z forum, oglądałem dawno temu, ale może Tobie coś się z tego przyda.
Tomsza

Offline Sebula

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 619
  • Reputacja: 224
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Ja bym zrobił tak: wziąłbym ze sobą na opisaną przez Ciebie zasiadkę 2-3 kg gotowego ziarna (kuku, konopie, rzepik itp), kupiłbym 2-3 kg pelletu - zarówno słodkiego (teraz bankowo truskawka) oraz śmierdziela (squid, kryl, halibut). Kulki po kilogramie: słodka i śmierdziel ... Kulki pociął na połowę, dodał do pelletów i ziarna. To wszystko potraktowałbym jakimś boosterem, np: truskawka, CSL, albo śmierdziel. Dosypałbym jeszcze trochę zanęty, aby zrobić chmurę we wodzie. Co do PVA to na pewno nie marnowałbym całego kilograma Hot Demona, bo przecież nie wiesz, czy tam działa ta przynęta. PVA - przede wszystkim małe (bo nie wiesz, jakie jest dno) zrobiłbym z pokruszonych kulek, zanęty i pelletów. Na włos dałbym pojedynczą kulkę 18 mm i lub dwie mniejsze - na jednej wędce śmierdziel, na drugiej słodka. Wówczas przekonasz się co się lepiej sprawdza. Poza tym zrób sobie wywiad środowiskowy, jakie przynęty najlepiej się tam sprawdzają. No i markerem sprawdź dno pod względem głębokości i twardości dna. Jak już zdecydujesz, gdzie będziesz łowić to tam wrzuć kilka rakiet spod mixu, o którym pisałem na początku i systematycznie donęcaj. Co z drugą wędką ? Oczywiście jedna obok drugiej. Miejsce zanęcone, dwa różne zestawy położone. No więc otwieramy piwerko i czekamy na piiii!!!
Pozdrawiam Seba