Autor Wątek: Trawienie u ryb spokojnego żeru  (Przeczytany 14025 razy)

Offline Dyzma

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 515
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Trawienie u ryb spokojnego żeru
« Odpowiedź #60 dnia: 18.03.2016, 17:26 »
Ciekawa sprawa... Rodzynki to duża słodycz, gdyby jeszcze tak zamoczyć je w jakimś dipie ;D
Z tym dipowaniem to bym uważał, wrzuciłem ostatnio parę smakołyków karasiowi (zadipowanych) i nie zawsze najpierw zjadał te niezadipowane.
Krzysztof

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Trawienie u ryb spokojnego żeru
« Odpowiedź #61 dnia: 18.03.2016, 22:10 »
Moja żonka kupuje jakieś w paczkach i są mięciutkie porwałem rodzynka ma kawałeczki i do kuli atakował jak pirania

Pytałem, bo z rodzynkami to taki pomysł, który od wielu lat odświeża mi się przy okazji świąt  :) Nie ukrywam, że sam lubię je podziubać. Próbowałem też takich moczonych przez noc, w wodzie bądź mleku. Na pewno posiadają nie tak intensywny smak (co nie znaczy, że go tracą), za to są o wiele bardziej jędrne i miękkie (choć to pozorna sprzeczność). No i wizualnie lepiej się prezentują. Tu mi się ciśnie pod paluchy pewien przykład, ale oprę się pokusie... :P

W każdym razie moja jedyna rodzynkowo-wędkarska próba zakończyła się totalną klapą. Mimo to mam jakieś takie przekonanie, że to musi zadziałać. Skoro można przyzwyczaić ryby do marchewki...

Offline Dyzma

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 515
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Trawienie u ryb spokojnego żeru
« Odpowiedź #62 dnia: 19.03.2016, 02:57 »
Ale cały fenomen polega na tym, że on rodzynka widział 1 raz w życiu i od razu go jadł.
Krzysztof

Offline Dyzma

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 515
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Trawienie u ryb spokojnego żeru
« Odpowiedź #63 dnia: 19.03.2016, 14:10 »
Karaś wcina najlepiej, z do tej pory podanych produktów, mięso z usmażonego kotleta mielonego,
ale nie wiem jak to można wykorzystać.
Krzysztof

Offline cumbajszpil

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 050
  • Reputacja: 40
  • Volenti non fit iniuria...
Odp: Trawienie u ryb spokojnego żeru
« Odpowiedź #64 dnia: 19.03.2016, 14:26 »
Weź na łowisko kanapkę z kotletem i się przekonaj...
Lub inaczej -  chleb tostowy z kotletem albo kup hamburgera po drodze.
Jak nie będzie brań, to dokończysz.

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Trawienie u ryb spokojnego żeru
« Odpowiedź #65 dnia: 19.03.2016, 19:14 »
Karaś wcina najlepiej z do tej pory podanych produktów mięso z usmażonego kotleta mielonego
ale nie wiem jak to można wykorzystać

Już to wcześniej pisałem - sąsiad złowił kiedyś mieszańca karasia z welonem. Trzymał go w akwarium. Do czasu... Twierdzi, że wnuczki nakarmiły go mielonym i zdechł. Może mielone były podłej jakości, ale byłbym ostrożny  :)

Offline wkz

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 290
  • Reputacja: 22
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Trawienie u ryb spokojnego żeru
« Odpowiedź #66 dnia: 20.03.2016, 06:43 »
Może chodzi o przyprawę do mięsa mielonego :)

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 911
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Trawienie u ryb spokojnego żeru
« Odpowiedź #67 dnia: 20.03.2016, 09:51 »
Dyzma nie dawaj mu śmieciowego jedzenia, bo ktoś to zgłosi do Animalsu :)
Zbyszek