Czołem Adam!
Rzeczywiście, do metody (z racji samej techniki łowienia) zanęta musi spełniać pewne wymagania.
Przy koszyczku zanętowym nie ma ograniczeń. Można zastosować zwykłą spożywczą zanętę spławikową lub gruntową. Można zastosować również zanętę, którą używa się do metody, można załadować do koszyczka pellet, ziarna i dokleić zanętą. Można nawet naładować chleba, ziemi z robakami.
Tak więc wszystko zależy na jakie rybki się nastawiamy, jakich innych ryb w łowisku się spodziewamy. Zależy czy łowimy na wodzie stojącej czy w rzece i o jakim uciągu.
Ja zwykle łowiąc na jeziorkach o głębokości ok. 2 metrów i nastawiając się na linki, karpiki, większe płocie, ładuję sobie do koszyczka zanęty Sensasa. Najczęściej jest to Gros Gardons, której również używam do spławika. Czasem dodam trochę pelletów do środka, trochę kukurydzy z puszki lub robaków.