6
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Martinez dnia 04.05.2024, 22:49 »
Byłem tam kilkukrotnie, sobota/niedziela, może ze dwa razy w tygodniu. Duża presja wędkarska. W tamtym roku dość dobrze ryba współpracowała na czekoladową pomarańczę (pomarańczowego 6mm) od Sonu i Banoffe (też od Sonu). Moje "ulubione" Red Devil od Feeder Guru nie sprawdziły się tam. W podajniku 2mm skretting. Ryba najczęściej siedzi przy "wyspie", z uwagi na to, że znajduje się tam aerator. Głębokość ok. 120cm, mulisto (chyba, że wyczyścili na początku sezonu) i typowy "blat". Ryba z przedziału małej i średniej, przeważają karpie kroczki i karasie (te matoły czasem potrafiły na pusty haczyk się rzucić). Są też amury i kilka okoni. Nie ma co zawracać sobie głowy długimi kijami - maks. to 10ft. a i tak może okazać się za dużo, bo jak się przyłożysz to przerzucisz bajoro. Ryba lubiła "stacjonować" jakieś 15m od brzegu, większe potrafiły pływać pd nogami.
Lewy brzeg (patrząc od wejścia - wzdłuż ogrodzenia) wyłożony kamieniami i ciężko wbić podpórkę choćby na siatkę.