Autor Wątek: Klika anty-karpiowa  (Przeczytany 37405 razy)

grzesiek76

  • Gość
Odp: Klika anty-karpiowa
« Odpowiedź #105 dnia: 04.09.2015, 15:18 »
Polecam chociażby filmy Warmuz Baits gdzie oni jasno mówią, że wolą łowić karpie w naturalnej wodzie, a nie komercji (co nie znaczy, że czasem na nich nie łowią).

Dając ten przykład Michale nie do końca wiesz co mam na myśli pod pojęciem dzikiej wody. "Dzikie" wody, na których łowi Warmuz nawet w małym stopniu nie przypominają tych, na których ja mam przyjemność łowić.
To, że woda nie jest komercją, tylko PZW, nie oznacza, że jest dzika.
Coś takiego

Wysłane z Nexus 5

Lub coś takiego.

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 66
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Klika anty-karpiowa
« Odpowiedź #106 dnia: 04.09.2015, 15:57 »
Dzięki Grześ za dobry przykład. Przykład wody naturalnej (tak mi się zdaje), płytkiej, w której karp robi wręcz dewastującą robotę.
Jak pisałem wcześniej wpuszczanie do płytkiej wody karpia jest nieodpowiedzialne. Dzięki radości kilku gości z kijami w wodzie niszczymy cały ekosystem. Karp zamula wodę, niszczy jej pierwotny charakter. Przez co zanika szczupak, okoń, lin.
Temu jestem właśnie przeciw. Durnemu niszczeniu wody, by nagrać sobie filmik i pokazać, że złapałem wielką rybę. Dla Ciebie to frajda wielka, dla środowiska naturalnego - degradacja.

O ile podobają mi się rybne wody czeskie, to uważam, że z karpiami Czesi przesadzają równie mocno, co Polacy, a kto wie, czy nie mocniej.
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

Kotwic

  • Gość
Odp: Klika anty-karpiowa
« Odpowiedź #107 dnia: 04.09.2015, 16:04 »
Nas interesuje kontakt z naturą. Takie pierwotne wędkowanie, oparte na naturalnych łowiskach.
O kur...wa. Gdyby nie to, żem ichtiolog i pożeracz ryb, to w/w hasło mógłbym w herbie nosić ;D

(jeśli łaska, mnie złego rybaka w grono tych zbereźników przyjąć) można? O:)

grzesiek76

  • Gość
Odp: Klika anty-karpiowa
« Odpowiedź #108 dnia: 04.09.2015, 16:05 »
Dominiku, to akurat jest ciek (rzeka lub kanał) która mocno wylała z koryta :) Popatrz uważniej. Wędkowanie ma miejsce na typowych terenach zalewowych.
Dla mnie klimat jest przedni :thumbup:

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 66
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Klika anty-karpiowa
« Odpowiedź #109 dnia: 04.09.2015, 16:26 »
Kotwic, jak pokażesz mi gdzie można połowić dobre liny i karasie pospolite, to w Klice możesz być nawet na stanowisku starszego kozaka :)

Grześ, no właśnie nie przedni, bo karpie niszczą tą wodę. Wg. mnie promowanie rozwiązań degradujących wodę jest złe. A jak chcesz klimat, to wpadnij na Warmię, też będzie fajowo nad wodą :) Kotwic załatwi agregat, ja prąd i piwo, ty weź zakąskę :D

P.S. Właśnie kurier dostarczył mi nową match'ówkę, więc mam dobry humor :D Jak jest ktoś, komu zalazłem za skórę i chciałby mi nawrzucać bez konsekwencji, to timing jest idealny :D
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

grzesiek76

  • Gość
Odp: Klika anty-karpiowa
« Odpowiedź #110 dnia: 04.09.2015, 16:30 »
Kotwic, jak pokażesz mi gdzie można połowić dobre liny i karasie pospolite, to w Klice możesz być nawet na stanowisku starszego kozaka :)

Grześ, no właśnie nie przedni, bo karpie niszczą tą wodę. Wg. mnie promowanie rozwiązań degradujących wodę jest złe. A jak chcesz klimat, to wpadnij na Warmię, też będzie fajowo nad wodą :) Kotwic załatwi agregat, ja prąd i piwo, ty weź zakąskę :D

P.S. Właśnie kurier dostarczył mi nową match'ówkę, więc mam dobry humor :D Jak jest ktoś, komu zalazłem za skórę i chciałby mi nawrzucać bez konsekwencji, to timing jest idealny :D

Będzie lepiej, jak Ty wrzucisz foto tej matchówki :D

elvis77

  • Gość
Odp: Klika anty-karpiowa
« Odpowiedź #111 dnia: 04.09.2015, 16:35 »
Ta ja pierwszy.
Życzę Ci  żebyś ją przetestował na karpiu.
I to takiej trójce+ z dzikiej wody.

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 66
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Klika anty-karpiowa
« Odpowiedź #112 dnia: 04.09.2015, 16:35 »
Będzie lepiej, jak Ty wrzucisz foto tej matchówki :D

Dla Was to nic specjalnego. Marka, która nie cieszy się zbytnim poważaniem. Dla mnie wędka świetna. Idealna na moje umiejętności za bardzo rozsądne pieniądze. Mam już taką 420, dokupiłem 390.
Konger Medalist Match. Polecam.
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 742
  • Reputacja: 1988
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Klika anty-karpiowa
« Odpowiedź #113 dnia: 04.09.2015, 23:22 »
Widzę, że wątek ciekawie sie rozwija. Napiszę więc jakie Anglicy mają spostrzeżenia - wędkarze dokładnie, na podstawie śledzenia uważnego brytyjskich gazet.

Otóż, karpiem zarybiono wiele wód w latach osiemdziesiątych, od tego czasu ilość tego gatunku wzrosła bardzo mocno w wielu wodach. Kluby wprowadziły karoia do większości łowisk, w różnych ilościach, pojawiły się komercje, w których ryba ta była w większości... Po 30 latach zaobserwowano zanik karasia, zmniejszenie się ilości lina, płoci. Woda stała sie mętna, często zanikała roślinność.

Co do wedkarzy, to karpiarzy jest bardzo dużo, wyczynowcy na komercjach też łowią karpie. W tym roku na kilku łowiskach komercyjnych padł niechlubny rekord - 1000 lb ryb w zawodach - czyli prawie 500 kg, karpi oczywiście. Takie miejsca mnie przerażają, ale ludzie jednak  je lubią... Karp to podstawa na komercjach w UK.

Ogólnie można powiedzieć, że karp uzyskał miano ryby pospolitej, pomimo, że sie nie rozmnaża. Nie jest aż tak uciążliwy, jednak wiele łowisk zmienił. Najbardziej ucierpiał karaś, wiele lin... Od jakiegoś czasu podnoszą się głosy o opamietanie się. Są miejsca gdzie karpia usunięto, na przykład na Marsh Farm,  na jednym z łowisk ( z moich filmów). Co interesujące woda jest przejrzysta, zaś karasie i liny, ktorych nie ma tam aż tak wiele, osiągają rekordowe rozmiary.  Niestety, młodzież chce łowic karpie, więc nie ma silnego 'oporu'. Ichtiolodzy raczej nie chcą wprowadzać więcej karpia, jednak kluby robią to czego oczekują członkowie... Zrezygnowałem z Farnham Angling Association z powodu zbyt dużej ilości łowisk karpiowych, takich z linami i karasiami prawie już nie mają. Szkoda...
W UK są kluby brzanowe, linowe... Nie samymi karpiami żyją ludzie. Jednak nauczyli się z nimi żyć, i chyba jest OK. Ryby są i to duże. Można znaleźć dla siebie odpowiednie wody, nie muszą być wcale z karpiami - jednak nie jest to wcale takie proste :)

Grzesiek napisał świetny post odnośnie karpia. Karpiarze nie chcą wielkich jego ilości, co to za radość łowić je co chwila? Dlatego na pewno chcieliby mieć łowiska z pewnymi jego ilościami, ale niezbyt dużymi. To nie powinien wcale być problem dla jakieś wody co ma kilka, kilkanaście hektarów mieć kilkadziesiąt ładnych sztuk. Problemem są duże jego ilości i polityka zaspokajania życzeń łowiących, chcacych mięsa...
Lucjan

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 66
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Klika anty-karpiowa
« Odpowiedź #114 dnia: 06.09.2015, 15:11 »
Pozwolę sobie Grześ przenieść naszą rozmowę tu, by nie śmiecić w niedyskusyjnym wątku.

Krócej: My się tu będziemy sprzeczać, a dzięki cieszy się zarówno PZW jak i właściciele komercji. Ciekaw jestem jak często jedno z drugim jest powiązane...Hmm..

Nikt się nie sprzecza, ja na pewno nie. Próbuję właśnie pokazać, że karpie nie tyle są złe, co są tanią wymówką władz PZW. Sami Panowie się na to łapiecie. Olewacie nasze, rodzime, polskie ryby, by ganiać za karpiem. To jak w tych wodach ma być lepiej? Wymagajmy od PZW rozwoju naturalnego łowisk, a nie kundlenia jej karpiem.
Im więcej będziemy się jarać tylko i wyłącznie karpiem, tym bardziej włodarze PZW będą zadowoleni. Wody "karpiowe" są najtańsze w utrzymaniu. Zarastają? No problem, wpuścimy amurka. Amurek nam ładnie dno wyczyści, by się zestawy nie zaczepiały. Karp nam ładnie wodę wzbogaci, będą foteczki jak ta lala.

Nie, Karp nie jest zły. Złe jest wymawianie swoich niekompetencji i lenistwa nim!

Sami wędkarze stają się w tym niekonsekwentni. Z jednej strony psioczą na PZW, a z drugiej biegną nad wodę, jak tylko skończy się okres ochronny po zarybieniu, by poczuć rybę na kiju.
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 285
  • Reputacja: 898
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Klika anty-karpiowa
« Odpowiedź #115 dnia: 06.09.2015, 15:43 »
Kolejny wpis w stylu hejtowskim "coś mi sie wydaje po obserwcji mowy trawy w innych postach ....."
Niewiem ale przelewasz wode z jednego garka do drugiego a w temacie nic nie posuwasz sie do przodu.......
Nie atakuje ciebie odrazu zaznaczam tylko nie lubie prowokacji ......
po analizie forum mozesz śmiało doczytac sie jakie mamy prawo do DUPY i reguly zarybien i gospodarowania naszych wod ja osobiscie bardzo duzo wiedzy w tym temacie pozyskalem dzieki forum.
Nie bronie karpia bron boze chetnie bym lowil inne ryby szczegolnie drapiezne jak by byly niema ich to lowie to co przynosi przyjemnosc.
Osobiście czuje sie urarzony twym ostatnim wpisie hm... taki szczeniacki.... szczególnie w kontescie wiedzy jaka jest dzieki wam panowie na forum jest ona bez cenna!
Nie lubie bez osobowej rozmowy masz problem z tym karpiem kierój zarzuty interpersonalnie a jie bez osobowo bo to mi osobiscie kojarzy sie z czasami Rodem  z PRL my to nie oznacza oni i w kółko nie ma winnych a syf jest.
MY WĘDKARZE ŁOWIMY TO CO JEST W NASZYCH WODACH .......
Maciek

grzesiek76

  • Gość
Odp: Klika anty-karpiowa
« Odpowiedź #116 dnia: 06.09.2015, 15:48 »
Pozwolę sobie Grześ przenieść naszą rozmowę tu, by nie śmiecić w niedyskusyjnym wątku.

Krócej: My się tu będziemy sprzeczać, a dzięki cieszy się zarówno PZW jak i właściciele komercji. Ciekaw jestem jak często jedno z drugim jest powiązane...Hmm..

Nikt się nie sprzecza, ja na pewno nie. Próbuję właśnie pokazać, że karpie nie tyle są złe, co są tanią wymówką władz PZW. Sami Panowie się na to łapiecie. Olewacie nasze, rodzime, polskie ryby, by ganiać za karpiem. To jak w tych wodach ma być lepiej? Wymagajmy od PZW rozwoju naturalnego łowisk, a nie kundlenia jej karpiem.
Im więcej będziemy się jarać tylko i wyłącznie karpiem, tym bardziej włodarze PZW będą zadowoleni. Wody "karpiowe" są najtańsze w utrzymaniu. Zarastają? No problem, wpuścimy amurka. Amurek nam ładnie dno wyczyści, by się zestawy nie zaczepiały. Karp nam ładnie wodę wzbogaci, będą foteczki jak ta lala.

Nie, Karp nie jest zły. Złe jest wymawianie swoich niekompetencji i lenistwa nim!

Sami wędkarze stają się w tym niekonsekwentni. Z jednej strony psioczą na PZW, a z drugiej biegną nad wodę, jak tylko skończy się okres ochronny po zarybieniu, by poczuć rybę na kiju.

Niewiele mogę dodać.
Chyba tylko tyle że nawet na zarybieniach tym karpikiem PZW nas często kantuje. Albo go faktycznie nie wpuszczają, albo mniej niż jest na papierze.
Ogólnie już wiele o tym wcześniej napisałem. A sam, co po raz kolejny podkreślam, karpi nie łowię od około dekady..

Owszem nadal są nieliczne dobre, ciekawe wody. Porównywalne z tymi czeskimi czy nawet brytyjskimi. Choćby takie jak na filmiku. Ale ile ich pozostało?
Gdybym miał w swojej okolicy taką wodę, byłbym szczęśliwy.

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 66
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Klika anty-karpiowa
« Odpowiedź #117 dnia: 07.09.2015, 11:32 »
Taki mały reportaż ze wczorajszego wypadu.
Dzikie łowiska mają jeszcze tą zaletę, że bywają w urokliwych miejscach. W pięknym lesie, na wsi. Ja miałem taki widok z rana, jak wyprowadzałem psa rodziców.



Przybyłem nad wodę. Małe, piękne jeziorko, zaraz obok drugie, troszkę większe. Zająłem jedyną "cywilizowaną" miejscówkę nad całą wodą. Jest to chyba jedyne miejsce, gdzie jest jakakolwiek presja. Ponieważ zawsze była zajęta, to teraz postanowiłem ją wypróbować.



Jak pisałem wczoraj, na samym początku miałem spinkę ryby, dużej ryby. Haczyk wyglądał tak:



Po akcji z moim rekordowym (chyba) linem lub karasiem (raczej linem) zaczęły brać takie oto wzdręgi:



Poranek był bardzo urokliwy. Polecam każdemu taką formę odpoczynku, w miejscu, gdzie siedzi się z dala od miejskiego zgiełku, w środku lasu.
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Klika anty-karpiowa
« Odpowiedź #118 dnia: 07.09.2015, 13:01 »
Dominik, bardzo lubię takie małe jeziorka, o wiele bardziej, niż duże. A i widok na wieś niczego sobie. Ja niestety cały weekend przekiblowałem w domu (dosłownie). Od piątku mam epidemię rotawirusową (przynajmniej tak mówił lekarz, choć żeby się upewnić należałoby zrobić badania laboratoryjne). Wszyscy po kolei - córka, syn, żona i od dzisiejszej nocy ja. Ledwie trzymam się na nogach.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 66
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Klika anty-karpiowa
« Odpowiedź #119 dnia: 07.09.2015, 13:14 »
Zdrowiej szybko, to może uda się zorganizować w tym roku jakiś wiejski wypad na ryby w ramach kliki :)
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik