Bardzo jestem ciekaw Waszych opinii na temat tego filmu bardziej reklamowego niż instruktażowego.
Wow...
Niby nikt nie zmusza do oglądania, ale trochę się człowiek krzywi jak widzi takie filmy. Łowienie kijem 4.20 na odległości 20 metrów, mieszanie zanęty w małej misce, w ilości jakiej koszykiem nie sposób użyć na wodzie komercyjnej w 10 godzin, nęcenie ręką rozpadającą się zanętą, szpagaty przy podbieraniu ryby ręką, brak podbieraka i wiele, wiele innych... No i do tego rurka
Szkoda, że Marfish nie pójdzie trochę do przodu, bo według mnie zrobił Yorkowi antyreklamę, a widzowi zapodał wycieczkę w czasie do lat 90tych. No i te dłużyzny, nawet politycy na najwyższych stanowiskach mówią szybciej
Trochę wyszedł taki poradnik 'jak nie łowić' feederem
Nie dziwię się, że komentarze są wyłączone. Może Marfish wyciągnie wnioski z tej lekcji?