Zaliczyłem nockę na "moim" leszczowo-linowym jeziorze.
Plan w postaci zapolowania na te gatunki udało się zrealizować
Efektem wędkarskich zabiegów były 2 płotki, 5 leszczy - w przedziale ok. 0,9 -1,2 kg oraz 4 liny.
Po wieczornej płotce, po zmroku zameldował się taki 35cm lin:
Później w nęcone miejsce zajrzały leszcze. To pierwszy z nich:
W sumie złowiłem ich tak jak wspominałem 5, natomiast 2 sztuki zeszły z haka.
Wydaje mi się też, że miałem na haku szczupaka. Natychmiastowe branie po zarzuceniu, a pod brzegiem ryba schodzi.
Przypon wyglądał jak obcięty
Gdy ciemności nocy się rozproszyły na macie pojawiła się taka ładna linowa samiczka :
Później znacznie już mniejszy samczyk :
Zwieńczyłem połów kolejną płotką i najmniejszym , ale sympatycznym linkiem :
O godzinie 8.00 rano zakończyłem połów. Udany jak dla mnie.
Wysiedziałem kilka rybek, plany udało się zrealizować.