Samozwańcza grupa łamiąca wszelkie prawa.
Obywatelskie zatrzymanie. Ty też możesz śledzić złodziei, na przykład samochodów, zatrzymać ich na gorącym uczynku, udokumentować zajście i oddać w ręce policji.
Dla jasności, nie jestem zwolennikiem takich działań, udawania komandosów i realizowania swoich niespełnionych marzeń, w takich paramilitarnych organizacjach. Mówiąc inaczej, sposób działania pozostawia wiele do życzenia.
Zastanawia mnie jednak co innego. Łamanie prawa zarzucacie ludziom, którzy chronią wodę, a słowem nie zająkniecie się i nie powiecie, że wszelkie prawa (wodne) łamią kłusownicy i to oni stanowią przyczynę istnienia takiej formacji (oczywiście wpływ ma na to także niewydolność służb powołanych do zwalczania kłusownictwa). Dlaczego nie utyskujecie i nie narzekacie na kłusowników, którzy są głównym nieszczęściem wód?
Co i komu chcecie udowodnić? Że SSR jest zły i nie powinno go być? Żeby zmniejszyła się w związku z tym ilość kontroli nad wodą? Po to, aby umożliwić na większą skalę łowienie niezgodne z regulaminami? Aby można było łatwiej kłusować? Może po prostu obawiacie się częstych kontroli?
Czy może uważacie, że niektóre kontrole są przeprowadzane z podeptaniem regulaminu? To tak jak wszędzie. Policjanci nie zawsze postępują zgodnie z procedurami, podobnie lekarze, księża, nauczyciele ... wszyscy KURWA!!! Wszędzie zdarzają się nieprawidłowości. Każdy dorosły człowiek o tym wie, a nawet dzieci (A Wy macie z tym trudność?). Więc co w tym dziwnego, że także w SSR???!!!
Oczywiście, SSR jest protezą, bo powinny istnieć służby profesjonalne. Niejeden jednak człowiek powinien mieć nogi, ale z jakiegoś powodu ich nie ma i tylko dzięki protezom może chodzić. Podobnie z zębami i jedzeniem. Zresztą, co ja się produkuję....
Stwórzcie Panowie państwo doskonałe z doskonałymi służbami i doskonałym prawem, doskonale wypełnianym przez doskonałych obywateli i będziecie ukontentowani. Zacznijcie od swojego podwórka.
Kóniec.