Jutro jedziemy na łowisko Pod Borem. Mariusz-maroispin, jego wujas i ja. Strategia taka, aby złowić jakiegoś rybiszona. Pogoda nas nie będzie rozpieszczała, będzie lało cały dzień. Jedyny plus taki, że ciśnienie będzie w miarę stabilne i leciutko zwyżkujące.
Zostało mi, z ostatniej wyprawy mixu JędrulaBait i red krilla od Lorenca. Tym razem dodam więcej mączki rybnej i mocno dosolę.
Nagotowałem sporo kukurydzy, jest dość miękka. Zanęcę ziarnami pod drugim brzegiem i tam postawimy zestawy, niecałe 60m.
Zobaczymy co nam los przyniesie