Zamierzona taktyka zrealizowana z pewnymi minusami:
-nad woda okazało się ze jokers jest na wpół martwy i troszkę zajeżdża (mimo to podałem go w glinie na wstępne nęcenie)
-szukałem ryby dziś na głębokości ponad 5m i 30m od brzegu
-na początku zanęta z glina dopalana jokiem podawana w większym koszyczku
-po godzinie przejście na malutki koszyk
-brania rybek bardzo anemiczne , nie zauważalne
-kombinowałem z wydłużeniem przyponu, skróceniem. Z wielkością haczyka, przynętami itd
-najlepsza przynęta okazała się 1 ochotka z 1 pinką
-pogoda dopisała świeciło słońce prawie bez wietrznie, jednak temp.wody na głębokości 1.5m wynosiła nie całe 3 stopnie
-większa ilość brań dopiero w 3 godzinie
-wydłubałem przez 4 godzinki 8 płoteczek
Jutro powtórka z rozrywki, poszukam ryb bliżej i ciut kę płycej. Będzie świeższy towar i zobaczymy czy coś się zmieni. Pozostaje nadal przy takich samych założeniach.