Urok rzecznej przystawki
Spławikowa to metoda,
Nie stosujesz, jaka szkoda.
Zbadasz nurty swojej rzeki,
Od znudzenia żeś daleki.
Większy spławik zastosujesz,
Zestaw sporo przegruntujesz.
Większe będzie obciążenie,
Takie bowiem zalecenie.
Spławik dobry w kropli kształcie,
Mówię tutaj to otwarcie.
I skupione obciążenie,
Takie właśnie będzie "w cenie".
Zestaw troszkę z boku nurtu,
Także pod brzegową burtą.
Wodne cenne są zawady,
To lokacji są przykłady.
Tam twój zestaw powędruje,
To wie każdy kto wędkuje.
Wsteczne nurty, zastoiska,
Tam umieścisz swe wędziska.
I zwalone w wodzie drzewo,
Chwalisz sobie aż pod niebo.
Tam to właśnie ryba bierze,
Mówią spece. Im w to wierzę.
Tak połowisz rzeczne ryby,
Taka prawda, nie na niby.
Piękne klenie oraz jazie,
Te umieszczę w mym wykazie.
Tak połowisz płocie, krąpie,
Grube leszcze. W to nie wątpię.
To klasyczne są już łowy,
By spróbować bądź gotowy.
Gdy pomyślisz o przystawce,
To przycupnij gdzieś na trawce.
Znajdź swe miejsce na ostrodze,
Lecz tu mówię ku przestrodze.
Byś uważał tam nad wodą,
Ciesząc piękną się przyrodą.
Bo wypadki się zdarzają,
Tym co tam nie uważają.
Podnęć grochem, kukurydzą,
Lecz w sekrecie, niech nie widzą.
Szykuj skrzętnie swą miejscówkę,
Byś miał piękną tu "bankówkę".
I na haku załóż ziarno,
Nie posiedzisz tu na darmo.
Gdy na ostrzu robak pływa,
Nie odmówi gruba ryba.
Prostych łowów urok przecie,
Ci co znają - już to wiecie.
Co nie znają - tu doradzę,
By to mieli na uwadze.