Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: mwitek w 21.08.2019, 13:49
-
Witajcie!
Dostałem w spadku kilka wędek.
Jedna z nich jest winklepicker jaxon. Niestety nie ma nigdzie na niej opisu masy wyrzutowej.
Być może ktoś z Was ma jeszcze taki kijek i pomoże w rozpoznaniu, bo wujek google poległ.
Wędka kupiona mniej więcej w 1995 roku, opis na kiju:
Jaxon Winklepicker 270 carbon technology
Wędka dwuczęsciowa, zaraz za korkiem opis i kolorki niebieskie. Oploty przelotek malowane na czerwono. Oryginalnie miała 3 szczytówki. Został mi jedna zielona z czerwoną końcówką.
Wg że tak powiem kategorii pewnie będzie to nie więcej niż 40g ale może być i 25. Chcę spróbować lekkiego method feeder a nie chciałbym uszkodzić kija poniekąd pamiątkowego .
-
Przywiąż do żyłki agrafkę, i zaczep na niej oliwkę 10 gramów. Rzuć, najpierw lekko, potem mocniej, dalej - ale nadal płynnie, bez szarpania. Jeśli poczujesz w rękach, że wędka nie naładowała się należycie, zmień oliwkę na 15 gramów. Potem 20, 25 i tak dalej, aż poczujesz, że przy mocniejszym rzucie kij "spowalnia" i nie daje już ani takiego dystansu, celności, ani poczucia pewności przy rzucie. W ten sposób ocenisz rzeczywiste i dość bezpieczne CW dokładniej niż przez internetowe wróżenie z fusów :)
-
Brzmi to sensownie i rzeczowo, tylko nie wiem czy mam na tyle doświadczenia, żeby poznać kiedy jest ten moment graniczny, bo wracam do wędkowania po kilkunastu latach w sumie :D
Ale spróbuję.
-
Winklepickery jaxon'a zazwyczaj miały 40 gr ciężaru wyrzutowego.
-
Dodam jeszcze że ta wędka była kupiona około 1995 roku.
Ale jeśli to 40g to spokojnie z mniejszym koszyczkiem 10 czy 15 g mogę się bezpiecznie pobawić :D
-
Dodam jeszcze pytanie czy może jest jakiś sposób obliczenia cw? Widziałem coś w necie związanego z krzywą ugięcia ale to dla wędzisk karpiowych. i nie wiem czy zadziała tutaj.
1/16 testu obciążenia. Tylko jak go wykonać? :D
wieszać obciążenie aż szczytówka osiagnie kat prosty względem dolnika? i to co wyjdzie przez 16?
-
Nie ma sposobu na matematyczne obliczenie ciężaru wyrzutowego wędziska, z wielu względów (bo np. nie uwzględnia się w tych obliczeniach obciążeń dynamicznych). W miarę dokładnie można to zrobić wyłącznie empirycznie.
-
Winklepickery jaxon'a zazwyczaj miały 40 gr ciężaru wyrzutowego.
Niekoniecznie.
Na allegro jest oferta kija JAXON WINKLEPICKER 270/5-15g.
@mwitek
Czy jest na kiju jakiś numer seryjny?
-
Właśnie niestety nie ma :/
-
Jednak cos jest. Pod kolowrotkiem. SY-PS-16
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
-
Nie ma sposobu na matematyczne obliczenie ciężaru wyrzutowego wędziska, z wielu względów (bo np. nie uwzględnia się w tych obliczeniach obciążeń dynamicznych). W miarę dokładnie można to zrobić wyłącznie empirycznie.
Pojawi się koko i wszystko wyjaśni.
-
No jest no to archaiczny wzór, pochodzący jeszcze z czasów sklejki, że CW w uncjach jest równy krzywej ugięcia w funtach :narybki:. Można to bardzo orientacyjnie zastosować do współczesnego sprzętu. Krzywa ugięcia dla feedera to, według mnie, obciążenie, pod którym tworzy się kąt prosty pomiędzy blankiem a początkowym (od strony połączenia z ostatnim segmentem wędki) odcinkiem szczytówki.
Jestem w posiadaniu i nadal chętnie łowię na dwa kije z ubiegłego wieku, kiedy nie było w zwyczaju podawania czegoś takiego jak CW wędki. Są to ulubiony BALZER Magna Silver WinklePicker 3 m i SHIMANO Aero Feeder Light 11'3". Oba gną się ładnie i nie mam strachu, że złamią się przy wyrzucaniu albo na rybie. Pierwszym najlepiej rzuca się podajnikami 15g (zważone 19 g) z towarem, drugim odpowiednio 30 - 35 g.
Nie boję się założyć większego obciążenia ale czuję, że wędki nie działają już jak katapulty i ich sprężystość została przekroczona, wyrzut jest gorszy. Mogę to porównać do działania procy, gdzie w miarę zwiększania wagi ładunku, odległość strzału jest coraz większa, aż do osiągnięcia granicy, kiedy zaczyna maleć.
Koń bardzo dobrze opisał, jak to empirycznie określić dla wędki przy pomocy ciężarków. :beg:
Moim zdaniem, jeśli wędka pęknie przed określeniem maksymalnej masy dla najdalszych rzutów to jest do d.py i nie ma nad czym płakać.
-
Dodam od siebie że wędziska z ubiegłego wieku moim skromnym zdaniem są na pewno mocniejsze ( duży zapas mocy ) oraz wykonanie niejednokrotnie "lepszejszejsze" od kosmicznych technologii XXI w.
Ps. również posiadam tego Balzera z tym że 2.7 i również koszyk 15-20 g uważam za optymalny :)
-
No coś tam posprawdzałem na razie w domu z butelką wody. Waga ok 1 funta powoduje że początek szczytówki jest prawie pod kątem prostym więc wychodzi około 1 oz czyli niecałe 30gr. Sprawdzę nad wodą z ciężarkami i będę się bawił.
P.S.
Szczytówki są wymienne, mam tylko jedną więc pewnie będę chciał choćby jedna innej twardości dokupić jeśli się da. ale czy zmiana szczytówki może spowodować zmianę c.w. ?
Jeśli tak to pewnie niezenacznie bo przecież konstrukcji kija nie zmieni.
-
I pytanie nr. 2
Ile mniej wiecej moze wazyc nieduzy koszyk bez obciazenia wypelniony zaneta?
zmiesci sie w 15-20 gramach?
-
Szczytówka to tylko tak naprawdę sygnalizator brań, więc ma się nijak do ciężaru wyrzutu.
Weź po ludzku pikera nad wodę, zakładaj kolejno podajniki od 10 g do max 20 g koszyka, plus zanęta i będziesz wiedział.
Tego typu wędki były robione pod oliwkę, a zanęta była podawana w kulach z procy lub z ręki.
Koszykiem nie poszalejesz.
edit// mogłem przesadzić z ciężarem koszyków ... ale niech tak zostanie.
Kiedyś bardzo lubiłem łowić na dystansie 20 metrów podobną wędką, obciążenie oliwka 2-5 g, w miejscu w którym nęciłem normalnie kulami z procy, lub ręki!
-
No i tak zrobię :D
-
Skorzystaj ze wzoru na objętość walca lub prostopadłościanu. Wielkości koszyczków podawane są najczęściej w mm. Wartość objętości wyjdzie ci w mililitrach. 1 mililitr wody =1 gram wody. W zależności od tego jaką zanętę przygotujesz , jak ją namoczysz to waga jej będzie sie wahać 0,6-0,8 wody.
Do tego dołóż obciążenie na koszyczku. Wszystko.
Pozdrawiam !
-
Z tym że zwykle firmy piszą samą wagę ołowiu a materiał na koszyk też swoje waży .
Gdy zważysz koszyk metalowy 20 gram to okaże się że waży 25 gram. We wszystkich koszykach które posiadam tak jest .
Niby te 5 gram to niewiele ale niewiem czy nie można podawać prawdziwej wagi?
-
Przywiąż do żyłki agrafkę, i zaczep na niej oliwkę 10 gramów. Rzuć, najpierw lekko, potem mocniej, dalej - ale nadal płynnie, bez szarpania. Jeśli poczujesz w rękach, że wędka nie naładowała się należycie, zmień oliwkę na 15 gramów. Potem 20, 25 i tak dalej, aż poczujesz, że przy mocniejszym rzucie kij "spowalnia" i nie daje już ani takiego dystansu, celności, ani poczucia pewności przy rzucie. W ten sposób ocenisz rzeczywiste i dość bezpieczne CW dokładniej niż przez internetowe wróżenie z fusów :)
W poście @Konia który zacytowałem jest już wszystko co potrzeba do oszacowania "na oko" CW.
Wzory i waga koszyka, z obciążeniem czy sama siatka ... .
Weź tą wędkę na ryby i przetestuj :P
-
Zaczynają powstawać wątki rozbijające na atomy kwestie, które można ująć kilkoma celnymi zdaniami.
-
Jasne, nie ma co już drążyć.
Dzięki za wszelką pomoc, rady i informacje!
Pozdrawiam
-
No coś tam posprawdzałem na razie w domu z butelką wody. Waga ok 1 funta powoduje że początek szczytówki jest prawie pod kątem prostym więc wychodzi około 1 oz czyli niecałe 30gr. Sprawdzę nad wodą z ciężarkami i będę się bawił.
To dokładnie tyle, co moja Magna Balzera. Rzuca mi się jednak bez problemu dużym podajnikiem Prestona 15 g (zważony - 19 g). Bawiłem się również w ważenie załadowanych zanętą. Preston Large mieści do ok. 20 g zanęty, więc całość wychodzi ok 40 g, więc dużo więcej, niż wynika z krzywej ugięcia.
Pozostaje ustalić to empirycznie :D
-
Powiedziano już prawie wszystko, ale wykonując taki test, warto to zrobić profesjonalnie czytaj dokładnie.
Ja robię to tak: przygotowuję sobie tabelkę w Excelu i ją drukuję.
W pierwszej kolumnie w wierszach są kolejne masy obciążeń, w trzech następnych kolumnach zasięgi rzutów, w kolejnej kolumnie średnia arytmetyczna z tych trzech zasięgów rzutów.
Najpierw wraz ze wzrostem masy obciążenia, rośnie zasięg, następnie zaczyna spadać.
Im gęściejszy będziesz miał typoszereg obciążeń testowych i im dokładniej będziesz mierzył zasiegi rzutów, tym dokładniej określisz optymalną masę wyrzutową, tu - koszyka z zanętą.
Przed zasadniczym testem warto porzucać trochę w ramach rozgrzewki.
Po zakończeniu "testów polowych" uzyskane dane przenosisz do Excela, wyliczasz dokładnie średnie zasięgi rzuru i patrzysz przy jakiej masie jest on największy - jest to optymalna masa wyrzutowa.
A jeśli masz dalmierz lub tachimetr elektroniczny, to sam Ci policzy już w polu bez potrzeby użycia komputera.
Powodzenia
-
Szacun :beer:
(https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcR5-yxr3lf7ZWwwoyhYVPmj0KmTgOgdNUgeqCgXbalx9XHrb3-e)
-
Matko bosko ;D
-
Kolego zapomniałeś w tych wszystkich wyliczeniach ująć kilku zmiennych : siła rzutu, wiatr, żyłka, kołowrotek :) ;D :P
-
Łączenie wędkarstwa i Excela powinno być karalne.
-
Kolego zapomniałeś w tych wszystkich wyliczeniach ująć kilku zmiennych : siła rzutu, wiatr, żyłka, kołowrotek :) ;D :P
Jak już pisał @Koń rzucamy dynamicznie, ale płynnie - tak jak to robimy zwykle, gdy chcemy osiągnąć max. zasięg.
Test najlepiej przeprowadzać przy bezwietrznej pogodzie - będzie najbardziej obiektywny.
Żyłka i kołowrotek na obiektywizm testu nie mają żadnego wpływu - są przecież takie same dla wszystkich obciążeń testowych.
W tym teście wyznaczamy optymalną masę wyrzutu konkretnego wędziska, a nie analizujemy max. możliwego zasięgu rzutu tym wędziskiem, bo jest to zupełnie odrębne zagadnienie.
-
Kolego jedną ze składowych optymalnej masy wyrzutu będzie jak sam napisałeś zasięg rzutu przy różnym obciążeniu. Za mały lub za duży kołowrotek dodatkowo ze źle dobraną żyłką lub plecionką będzie twoje obliczenia obarczał dużym błędem. :)
-
CW będzie określone dla konkretnego zestawu. W przypadku zmiany można rzucić kilka razy i ocenić co się zmieniło i wziąć poprawkę na przyszłość.
To nie apteka, nikt od tego nie umrze ;) Wyjazd na ryby to przyjemność a nie laboratorium.
-
Kolego jedną ze składowych optymalnej masy wyrzutu będzie jak sam napisałeś zasięg rzutu przy różnym obciążeniu. Za mały lub za duży kołowrotek dodatkowo ze źle dobraną żyłką lub plecionką będzie twoje obliczenia obarczał dużym błędem. :)
Sprawdź jaki jest temat wątku, @mwitek pyta o optymalny cw. kija, który jest nieopisany, więc podaję sposób jak to samemu zrobić.
Jak zada pytanie "Jak rzucić za Horyzont?", to wtedy będziemy analizowali kołowrotki, linki, długości wędzisk ich spacing (czyli dobór wielkość rodzaj i rozstawienie przelotek), technikę rzutu itp.
Ja ze swojej strony temat uważam za wyczerpany.
-
Dokładnie to nie apteka i moim skromnym zdaniem uważam że takie laboratoryjne ustalanie CW nie ma sensu a dodatkowo obarczone jest dużym błędem pomiarowym. :)
-
Nie czepiajcie się. >:(
MieczysławS opisał w bardzo sformalizowany sposób metodę, którą zaproponował Koń. Nie ma w tym żadnych merytorycznych błędów. Niektórzy potrzebują wszystko bardzo sformalizować, pomierzyć, zapisać, zrobić ileś tam pomiarów, wyciągnąć średnią lub medianę a na koniec wystawić certyfikat i wpisać CW na blank wędki. Innym wystarczy wiedzieć Pi razy Drzwi i nie potrzebują więcej do codziennego użytkowania. Co kto woli ;)
-
MieczysławS postarał się i ktoś może z tego skorzystać. W zupełności go rozumiem bo sam jestem dokładny. Takie mam zboczenie zawodowe i wszystko analizuje.
Wielki :thumbup: się należy
-
A jakby w sprawie tej wedki napisać do Jaxona? Poprosić o jakąś specyfikację, powinni gdzieś mieć parametry techniczne swoich wędek, nawet tych wycofanych.
Może jakaś dobre duszyczka pójdzie do archiwum, i poszuka w papierach.
Przy okazji napomknal bym że temat grzeje kilka forów wędkarskich, a ewentualna pomoc wpłynie na pozytywny odbiór firmy w środowisku wędkarzy :)
-
Ktoś powie, że nie wszyscy mają doświadczenie, więc warto przeprowadzać eksperymenty. Być może, ale czy w takim przypadku? Wystarczy wziąć pod uwagę rady innych, a takie tutaj były, i po sprawie. Mateusz wszystko opisał, nic więcej nie trzeba dodawać. Żaden picker nie powinien strzelić obciążony koszykiem czy oliwką o wadze 20 g, reszta to kwestia kilka rzutów. Takie rzeczy ustala się praktycznie, i to bardzo szybko. Aha, jeszcze jedno, bo maksymalny ciężar wyrzutowy to nie jest granica złamania kija. Nigdy.
-
Rozmawiałem telefonicznie z panem z Jaxona.
Chciał pomóc, po kilku godzinach oddzwonił, jednak nie znalazł info bo nie mają katalogów z temtego okresu. Nie wychodziły podobno. Nie udało się też namierzyć specyfikacji.
Generalnie myślałem, że może ktoś po prostu ma taki kij i wie. Jestem fanem mierzenia i liczenia ale wystarczy mi eksperyment z krzywą ugięcia i c.w. określonym w jego wyniku na okolice 1 oz. Nie miałem jeszcze okazji porzucać coraz to cięższą oliwkanad woda żeby sprawdzić w praktyce co i jak, ale zrobię to przy okazji.
Dziękuję za wszelaką pomoc. I te bardziej ogólną i te laboratoryjnie precyzyjną :D
Jestem ukontentowany, forum pomogło.
Pozdrawiam!
-
Zadzwoń do serwisu Jaxon-a i poproś pana Rysia,pracuje tam na serwisie od początku tej firmy to może coś będzie pamiętam lub miał w notatkach.
Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka
-
Dokonałem pewnego odkrycia :D
Tylko nie śmiejcie się za głośno.
W rękojeści jest schowek na szczytówki i znalazłem tam 2 dodatkowe. Jedną również drgającą i drugą całą czarną z białą końcówką wg mnie nie drgającą. I o tę drugą właśnie chciałbym zapytać. Jakie w zamyśle producentów mogło być przeznaczenie tej sztywnej szczytówki? Jasne, że mogę założyć spławik, czy może lekki koszyk i grunt z sygnalizatorem zamiast DS, ale czy na przykład lekki spinning na boczny trok?
-
Moim zdaniem może to być końcówka pd spławik albo spinning...
Zaintygowałeś mnie ta wędką, czy mógłbyś wrzucić tu jakieś jej zdjęcia, plus ugiecie pod obciążeniem?
Bardzo mnie zaciekawił ten oldschoolowiec :)
-
Jasne wrzucę, nie dam rady teraz ale może dzis po południu coś się uda
-
Super, myślę, że wielu się tu bardzo chetnie zainteresuje :thumbup:
-
Dokonałem pewnego odkrycia :D
Tylko nie śmiejcie się za głośno.
W rękojeści jest schowek na szczytówki i znalazłem tam 2 dodatkowe. Jedną również drgającą i drugą całą czarną z białą końcówką wg mnie nie drgającą. I o tę drugą właśnie chciałbym zapytać. Jakie w zamyśle producentów mogło być przeznaczenie tej sztywnej szczytówki? Jasne, że mogę założyć spławik, czy może lekki koszyk i grunt z sygnalizatorem zamiast DS, ale czy na przykład lekki spinning na boczny trok?
Sprawdź czy przypadkiem szczytowa przelotka nie ma gwintowanej końcówki.
Jeśli jest gwintowana, to do montażu sygnalizatora typu swing tip.
W konstrukcjach typu multi tip z tamtego okresu, takie rozwiązanie często stosowano, gdyż jest to bardzo czuły sygnalizator. czulszy nawet od szklanej szczytówki 0,5 oz.
-
Dokonałem pewnego odkrycia :D
Tylko nie śmiejcie się za głośno.
W rękojeści jest schowek na szczytówki i znalazłem tam 2 dodatkowe. Jedną również drgającą i drugą całą czarną z białą końcówką wg mnie nie drgającą. I o tę drugą właśnie chciałbym zapytać. Jakie w zamyśle producentów mogło być przeznaczenie tej sztywnej szczytówki? Jasne, że mogę założyć spławik, czy może lekki koszyk i grunt z sygnalizatorem zamiast DS, ale czy na przykład lekki spinning na boczny trok?
Sprawdź czy przypadkiem szczytowa przelotka nie ma gwintowanej końcówki.
Jeśli jest gwintowana, to do montażu sygnalizatora typu swing tip.
W konstrukcjach typu multi tip z tamtego okresu, takie rozwiązanie często stosowano, gdyż jest to bardzo czuły sygnalizator. czulszy nawet od szklanej szczytówki 0,5 oz.
:thumbup: :beer:
-
Kiedyś, szukając w necie jakichś danych na temat mojego pickera BALZER Magna Silver WinklePicker 3 m, też z tamtej epoki, natknąłem się na lekki spinning BALZER Magna Silver. Wypisz, wymaluj mój pikerek, tylko ze sztywniejszą szczytówką.
Może więc to jakieś combo.
-
Foto (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190901/188b2c495eb658b0daa4a492e1b4ea55.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190901/1367c08e46dd0186a16b311f4d70d96e.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190901/442a6abe6200f0202ba733b8226dd8d3.jpg)
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
-
Dziękuję! :thumbup: :beer:
Po teście butelkowym widać że siły mu nie powinno zabraknąć :) to jest pół litra, prawda?
Czuć w tej wedce ducha czasu, nawet jeśli nie będzie u Ciebie w użytku na codzień, to absolutnie bym się jej nie pozbywał.
Taka wędka to może jeszcze nie relikt, ale na pewno kawałek historii.
Możesz coś więcej napisać o jej wykonaniu? Wiem że latka minęły, ale jak się mają przelotki, czy są prosto osadzone, pierścienie całe? Czy rękojeść popękała? I najważniejsze, jakie są emocje podczas holu ryby?
Szczerze, podobają mi się stare wędki. Tak jak stare auta, i stara muzyka...
Czekam z niecierpliwością na odpowiedź ;)
-
:D
Butelka 0,5 pełna tak w 3/4.
Wcześniej robiłem też test na krzywą ugięcia i podwiesiłem prawie 0,5 kg. Wędka nie ucierpiała :D
Myślę, że wędka jest w b dobrym stanie. Korek na rękojeści ma kilka uszczerbków, ale dodaje mu to charakteru :D Przelotki równe i proste, nic nie jest popękane, 3 szczytówki nie zniszczone. Mankamentem jest luźne osadzenie jednej z nich. Twardszej drgającej. Jest luźna, przekręca się.
Co do holu, na razie większych okazów jeszcze na nią nie trafiłem, wczoraj kleń 20 cm. Fajnie czuć na kiju rybę, Myślę, że wrażenia jak najbardziej pozytywne.
Pozdrawiam!
-
Dokonałem pewnego odkrycia :D
Tylko nie śmiejcie się za głośno.
W rękojeści jest schowek na szczytówki i znalazłem tam 2 dodatkowe. Jedną również drgającą i drugą całą czarną z białą końcówką wg mnie nie drgającą. I o tę drugą właśnie chciałbym zapytać. Jakie w zamyśle producentów mogło być przeznaczenie tej sztywnej szczytówki? Jasne, że mogę założyć spławik, czy może lekki koszyk i grunt z sygnalizatorem zamiast DS, ale czy na przykład lekki spinning na boczny trok?
Z fotki ta szczytówka wygląda na zwykłą drgającą, choć nie z kompletu.
Musiała być oddzielnie dokupiona.
Mankamentem jest luźne osadzenie jednej z nich. Twardszej drgającej. Jest luźna, przekręca się.
Jest na to bardzo prosty, choć pracochłonny sposób.
Zainwestuj w klej epoksydowy ja używam tego:
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/699_02_09_19_10_57_19.jpeg)
Naćlap odrobinkę do jakiegoś kapselka po napoju, koniec szczytówki oczyść i odtłuść jakimś rozpuszczalnikiem.
Podgrzej delikatnie kapselek z klejem i pędzelkiem nanieś na szczytówkę.
Delikatna warstewka tylko.
Po zastygnięciu drobnoziarnisty papier ścierny i już.
Za cenę tego kleju, wersja dla leniwych.
Idziesz do sklepu i dobierasz szczytówkę po zmierzeniu średnicy suwmiarką! 8)
-
Jest na to bardzo prosty, choć pracochłonny sposób.
Zainwestuj w klej epoksydowy ja używam tego:
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/699_02_09_19_10_57_19.jpeg)
Naćlap odrobinkę do jakiegoś kapselka po napoju, koniec szczytówki oczyść i odtłuść jakimś rozpuszczalnikiem.
Podgrzej delikatnie kapselek z klejem i pędzelkiem nanieś na szczytówkę.
Delikatna warstewka tylko.
Po zastygnięciu drobnoziarnisty papier ścierny i już.
Za cenę tego kleju, wersja dla leniwych.
Idziesz do sklepu i dobierasz szczytówkę po zmierzeniu średnicy suwmiarką! 8)
Dzięki za poradę.
Akurat mam żywicę więc mogę spróbować :D
Wydaje mi się, że ta czarna szczytówka była od kompletu.
W ogóle 2 są krótsze jedna dłuższa. ta kolorowa z foto to jest ta dłuższa, najdelikatniejsza. 2 pozostałe są tej samej długości.
-
Idziesz do sklepu i dobierasz szczytówkę po zmierzeniu średnicy suwmiarką! 8)
Ja uważam, że nie ;)
Idziesz do sklepu z elementem wędki aby dopasować szczytówkę, w tym wypadku sekcja 1-sza.
Zabierasz oryginalną szczytówkę, która idealnie pasuje i ma inny oz np. 1.5 oz. od tej której potrzebujesz.
O ile, chcesz dobrać mocniejszą lub lżejszą szczytówkę czy to węglową lub szklaną , porównujesz z oryginałem aby nie było tak, że inny producent ma szczytówki 1 oz odpowiadające twojej 1.5 oz.
Dobierasz tak, wskazanie (ugięcie szczytówki) aby Tobie odpowiadało.
Nie wierz w bajki, że wszystkie szczytówki 2 oz, 3 oz są takie same.
Jak sprzedawca powie, że on wie co najlepsze, to poproś o kilka sztuk i sam je sobie porównaj.
Dobieraj tak długo, aż znajdziesz odpowiednie ugięcie, spasowanie i długość.
Dobrze jest, gdy przelotki z oryginału pokrywają się z zamiennikiem i zwróć uwagę na ich wielkość.
Różnica w odległości przelotek oryginał/zamiennik +/- 0,5 cm. - 1 cm. Tak się może zdarzyć na pierwszych 2-3 przelotkach od łączenia składów.
-
Ta najtwardsza szczytówka, z białą końcówką to też drgająca, tyle, że najsztywniejsza. Ja w swoim starym pikerku miałem 3 węglowe szczytówki, każda innej długości. Przy średnicy u nasady 2 mm to już za wiele nie można "zcienić" szczytówki. Dlatego je wydłużano, żeby uzyskać większą czułość bez nadmiernego obniżania średnicy. Moje miały długość od 50 cm - najsztywniejsza do 56 cm - najczulsza.
Patrząc na ugięcie Twojej wędki, to wydaje mi się, że spokojnie możesz rzucać obciążeniem 40 g (koszyk + towar).
Edit: Kiedyś starano się robić bardziej uniwersalne wędki. I do Feedera i Pickera dokładano sztywną szczytówkę na rzekę :D
-
Idziesz do sklepu i dobierasz szczytówkę po zmierzeniu średnicy suwmiarką! 8)
Ja uważam, że nie ;)
Idziesz do sklepu z elementem wędki aby dopasować szczytówkę, w tym wypadku sekcja 1-sza.
Zabierasz oryginalną szczytówkę, która idealnie pasuje i ma inny oz np. 1.5 oz. od tej której potrzebujesz.
O ile, chcesz dobrać mocniejszą lub lżejszą szczytówkę czy to węglową lub szklaną , porównujesz z oryginałem aby nie było tak, że inny producent ma szczytówki 1 oz odpowiadające twojej 1.5 oz.
Dobierasz tak, wskazanie (ugięcie szczytówki) aby Tobie odpowiadało.
Nie wierz w bajki, że wszystkie szczytówki 2 oz, 3 oz są takie same.
Jak sprzedawca powie, że on wie co najlepsze, to poproś o kilka sztuk i sam je sobie porównaj.
Dobieraj tak długo, aż znajdziesz odpowiednie ugięcie, spasowanie i długość.
Dobrze jest, gdy przelotki z oryginału pokrywają się z zamiennikiem i zwróć uwagę na ich wielkość.
Różnica w odległości przelotek oryginał/zamiennik +/- 0,5 cm. - 1 cm. Tak się może zdarzyć na pierwszych 2-3 przelotkach od łączenia składów.
Zgadzam się, że nie dobierzesz dobrze w sklepie szczytówki "na suwmiarkę".
Po pierwsze - różnica 0,1 mm grubości to już dużo. Będzie trzeba ją doszlifować albo "dokleić" i następnie doszlifować.
Po drugie - wielkość i rozłożenie przelotek może nie pasować do Twojej wędki.
Na oznaczenia OZ nie patrze w ogóle, bo ma się to nijak... do niczego.
Jeśli więc ze sklepu, to idź z górną częścią wędki i żyłką. A najlepiej z całą wędką z kołowrotkiem.
Na początek należy dopasować szczytówką, żeby dość ciasno wchodziła i nie klekotała przy energicznych, poprzecznych ruchach.
Następnie należy przez całość przewlec żyłkę i zobaczyć, czy całość współgra ze sobą przy wygięciu. Czy szczytówka tworzy przedłużenie wędki, czy nie załamuje się nagle lub nie tworzy przesztywnienia na łączeniu.
I wreszcie wielkość, ilość i rozmieszczenie przelotek. Po ugięciu całości, odległości pomiędzy żyłką a blankiem powinny być podobne pomiędzy każdą parą przelotek.
Może tłumaczę to w sposób niezbyt jasny i skomplikowany ale naprawdę ocena tego "na oko" nie jest trudna. To po prostu widać, czy całość współgra i stanowi całość czy nie.
-
... i nie klekotała przy energicznych, poprzecznych ruchach.
O tym zapomniałem napisać bo to logiczne, choć istotne :P
-
Na razie nie potrzebuję, spróbuję poprawić te ori, ale dzięki za rady. Jeśli będę potrzebował dokupić szczytówkę to na pewno się przydadzą!
-
Przymierzam się od następnego roku wymienić moją Team Daiwa Commercial XP 10,6 na Maver Signature Pro Bomb 10,6. O ile w Daiwie nie miałem podanej masy wyrzutowej to w Maverze jest 30g. Używam przeważnie podajników 20g + towar ale tak na logikę to koszyk plus towar jest cięższy niż to podane 30g, producenci opisują wędki ciężarem podajnika ? Jak to czytać?
Edycja moderatora:
Wiadomość przeniesiona do właściwego wątku.
-
Odnoszę nieodparte wrażenie, że dopiero co trwała dyskusja o ciężarze wyrzutowym. Ale nie mogę tego znaleźć.
Ktoś coś?
-
Odnoszę nieodparte wrażenie, że dopiero co trwała dyskusja o ciężarze wyrzutowym. Ale nie mogę tego znaleźć.
Ktoś coś?
Tu jest http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=15721.0
-
Przeczytałem go niestety nie wyciągnąłem wniosków jakie chciałem :/
-
Odpowiedzi na Twój problem są takie: zależnie od producenta i modelu. Niektórzy podają ciężar dla koszyka, nie uwzględniając zanęty. Inni całkowity. A większość i tak określa go niezbyt dokładnie, bo jedni piszą o optymalnym CW, drudzy o maksymalnym.
Kupić i testować, albo zadać pytanie (założyć wątek jeśli takiego nie ma) o tym kiju, i pytać użytkowników, jakie ich zdaniem realne CW kija.
I mała podpowiedź - kije bomb zazwyczaj są wyraźnie delikatniejsze, bo w założeniu są do łowienia oliwką :) Ale tak jak napisałem wcześniej, to też nie jest reguła.
-
Jak na mój gust , jest to całkowita waga podajnika z zanętą lub ew. samego ciężarka. A co miał na myśli producent kija pisząc o tym cw. (uśrednione , max.) to nie wiem.
-
Niestety recenzji brak, filmów też. Muszę chwilę poczekać i może coś się pojawi.
-
Ludzie kochane, a skąd ma wiedzieć producent, czym Wy będziecie rzucać? A po co w ogóle mu taka wiedza? Uznany wytwórca określa maksymalną masę wyrzutową, a już sprawą użytkownika jest, co się na nią złoży (oliwka, koszyk, zanęta). Skoro jest 30 g, to koszyk może ważyć 20 g, zanęta 10. Lub odwrotnie. Lub inaczej.
-
Jacku a tutaj "najlepszejszy" koszyk który nic nie waży
https://allegro.pl/oferta/koszyczek-koszyk-zanetowy-okragly-bez-dna-0-g-8466618711 ;D ;D :P
-
Wokulski dopiął swego. Koszyki zanętowe lżejsze od powietrza.
-
Ważyłem kiedyś koszyczki i wyszło mi , że podana gramatura odnosi się do dołączonego ciężarka przy koszyczku. Idąc tym tropem , ten faktycznie ma 0g.
-
Wreszcie wypróbowałem. Z najdelikatniejsza szczytowka. Mała sprężyna bez obciążenia ok 6 cm długości z zanętąnie stanowi problemu. Padła pierwsza rybka. Krasnopiorka 20+ :) fajne to lowienie na DS
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka