Feeder Bait

[Michał Mikuła]

Jak skończą się mole w zanęcie to zamrażarkę zawsze można wykorzystać na ryby

Tak na serio to w ciągu miesiąca można odpisać na maila. Nikt mi nie wmówi, że można być tak zarobionym żeby tego nie ogarnąć. Nie piszę o wyjaśnieniu całej sytuacji z producentem/dostawcą tylko odpowiedzi do Klienta. Nawet jak takich maili jest 100 to ciągle da się to ogarnąć.
Chodzi o sam fakt dbania o Klienta i jakaś odpowiedź powinna być ponieważ myślę wtedy, że ktoś chociaż wie o moim problemie.

FeederBait uważam za dobrą firmę ale ciągle jeszcze muszą pracować nad marką stąd moje zdziwienie brakiem odpowiedzi.

[MarioG]

A ja sie zastanawiam czemu wszystkie żale wylewane są na producenta.
Nie rozumiem pewnej mentalności i działania.
Jak kupuje buty i np podeszwa odejdzie pierwszego dnia to nie piszę do adidasa a zgłaszam się do sprzedawcy. Mało tego. Wiem że w większości przypadków reklamacji omawianych na forum zgłoszenia szły bezpośrednio do sprzedawców.

Ile razy w przypadku braku podajnika w MMM ktoś pisał bezpośrednio do Sonu a ile do sklepów?

Ot dziwna praktyka w tym przypadku.

A tak swoją drogą zanęty w sklepach i magazynach bywają przetrzymywane w różnych warunkach.

[Michał Mikuła]

Masz rację, mole mogły się dostać do zanęty już w sklepie, mogły w transporcie, mogły w magazynie producent i mogły przy produkcji.

Jednak ciągle pozostaje brak odpowiedzi na maila, skoro na stronie jest kontakt mailowy to po to żeby można było na niego wysłać maila.

[Enzo]

Mario wiesz jak jest, poznali Pana Bartka, znają go i w pewnym sensie robią dobrze bo chcą aby w przyszłości wyeliminował pewne błędy. A takie zgłoszenie w sklepie co tak naprawdę da? Chyba tylko to, że towar więcej nie zostanie zamówiony.
Ale masz racje procedura powinna zostać zachowana: sklep, hurtownia, producent.

[greg13]

A ja sie zastanawiam czemu wszystkie żale wylewane są na producenta.
Nie rozumiem pewnej mentalności i działania.
Jak kupuje buty i np podeszwa odejdzie pierwszego dnia to nie piszę do adidasa a zgłaszam się do sprzedawcy. Mało tego. Wiem że w większości przypadków reklamacji omawianych na forum zgłoszenia szły bezpośrednio do sprzedawców.

Ile razy w przypadku braku podajnika w MMM ktoś pisał bezpośrednio do Sonu a ile do sklepów?

Ot dziwna praktyka w tym przypadku.

A tak swoją drogą zanęty w sklepach i magazynach bywają przetrzymywane w różnych warunkach.

Generalnie Mario masz rację.
Jest tylko taka kwestia, że jak raz zepsuje mi się but danej firmy to przy kolejnych zakupach zastanowię się dwa razy nad wyborem danej marki - tu jest miejsce na reakcję i budowanie dobrej opinii o marce.
Mole miałem w domu i cholernie się tego boje więc takie info, że spawa jest badana - wskazane.

Ps. Epidemia dumbels działa fajnie, kilka rybek na ostatniej wyprawie już złowiłem

Grzesiek

[MarioG]

Czy Bartek odzywa się tutaj? Czy jest na forum? Nie widziałem.
To jest takie Nasze błędne założenie, że każdy żyje tym co my.
A czy sklep zamówi czy nie, to już nie mój problem. Ja mam problem. Kupiłem tu gdzie kupiłem i coś co nie odpowiada temu co powinno być. Albo się z tym godzę albo reklamuję w sklepie.
Taka jest rzeczywistość.
Producenta oceniam po jakości towaru. I jego biznesy czy układy ze sklepami średnio mnie interesują.
A z tym butem po części racja. Choć często w zależności od sposobu załatwienia w sklepie reklamacji decyduje się na dalsze zakupy w tymże sklepie i tej marki. Bo kwestie reklamacyjne sprzedawca powinien wyjaśniać z producentem sam. Mnie to nie interesuje.

Edycja administratora:
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1878.0
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=2757.0

[mav3rick]

Ja nie rozumiem jednego, każdy krzyczy o maila... A nie lepiej by było zadzwonić? Zapytać? Porozmawiać? Ale nie szlachta czeka na elaborat na temat moli w epidemii... Już by było dawno po temacie...

[MarioG]

Nie wiem kto mi zrobił edycję i dał odnosniki ale np. sprawdzanie pisowni nie działa w tapatalku którego używam.
A błędy? Pisząc na telefonie i w biegu nie ma możliwości ich uniknięcia.
Pozdrawiam.

[Splot]

Ja nie rozumiem jednego, każdy krzyczy o maila... A nie lepiej by było zadzwonić? Zapytać? Porozmawiać? Ale nie szlachta czeka na elaborat na temat moli w epidemii... Już by było dawno po temacie...

A jak nikt nie odbierze telefonu to trzeba pojechać.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[mav3rick]

Ja nie rozumiem jednego, każdy krzyczy o maila... A nie lepiej by było zadzwonić? Zapytać? Porozmawiać? Ale nie szlachta czeka na elaborat na temat moli w epidemii... Już by było dawno po temacie...

A jak nikt nie odbierze telefonu to trzeba pojechać.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Myślę, że dzwoniąc kolejny raz o innej porze dnia ktoś odbierze.

[Michał Mikuła]

Ja myślę, że skoro jest podany kontakt mailowy to jest takim samym środkiem komunikacji z firmą jak telefon.

Cała sprawa teraz rozbija się o brak odpowiedzi na maila.

[MarioG]

Fakt. Odpowiedz być powinna. Choćby na zasadzie "spadaj na drzewo".

[FilipJann]

Napisałem raz jeszcze do FB, bo poprzednią wiadomość coś wcięło. Zobaczymy czy odpiszą.

[maciek_krk]

Nie wiem kto mi zrobił edycję i dał odnosniki ale np. sprawdzanie pisowni nie działa w tapatalku którego używam.
A błędy? Pisząc na telefonie i w biegu nie ma możliwości ich uniknięcia.
Pozdrawiam.

Mario, ja pozwoliłem sobie edytować Twoją wiadomość, bo aż nieprzyjemnie się ją czytało.

Podążając Twoim tokiem rozumowania, to każdy mógłby twierdzić, że piszę posty przy użyciu TT i jego akurat nie obowiązują podstawy gramatyki i polskiej pisowni. Nie tędy droga według mnie. Sam bardzo często piszę poprzez TT i nigdy nie miałem problemu by poświęcić te kilka sekund więcej i znaki diakrytyczne pojawiły się w mojej wypowiedzi.
Dbajmy o język, szanujmy regulamin i innych użytkowników.

Pozdrawiam.

Edycja administratora:
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1878.0
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=2757.0

[makaro]

Nie wiem kto mi zrobił edycję i dał odnosniki ale np. sprawdzanie pisowni nie działa w tapatalku którego używam.
A błędy? Pisząc na telefonie i w biegu nie ma możliwości ich uniknięcia.
Pozdrawiam.

Mario, ja pozwoliłem sobie edytować Twoją wiadomość, bo aż nieprzyjemnie się ją czytało.

Podążając Twoim tokiem rozumowania, to każdy mógłby twierdzić, że pisze posty przy użyciu TT i jego akurat nie obowiązują podstawy gramatyki i polskiej piwosni. Nie tędy droga według mnie. Sam bardzo często piszę poprzez TT i nigdy nie miałem problemu by poświęcić te kilka sekund więcej i znaki diakrytyczne pojawiły się w mojej wypowiedzi.
Dbajmy o język, szanujmy regulamin i innych użytkowników.

Pozdrawiam.

A samemu się byki robi