Dyplomatycznie napiszę, że średnio mnie to interesuje, ale doceniam robotę. Gazet wędkarskich już nie czytam, ale cieszę się, że publikujesz swoje artykuły. Widać, że Ci się chce, no i potrafisz. Same zdjęcia zachęcają do podniesienia dupska z kanapy, jak za czasów Esoxa. Klasa.