Kwestia interpretacji sformuowania "baza zanętowa".
Generalnie bazę stanowią moim zdaniem tzw "wypełniacze" spożywcze. To są wszelkiego rodzaju pieczywa, głównie zmielona i wyprażona bułka tarta, jakieś sucharki, mogą być pochodne wyrobów cukierniczych, paluszki, piernik etc. To jest baza. Później do tej bazy dodaje się już konkretne produkty, które pomagają nam w ukierunkowaniu zanęty pod dany gatunek, efekt, pracę. Czyli można dodać prażone konopie, które są już mocno pracującym dodatkiem, można dodać coco belge, które ma właściwości mocno przeczyszczające, tym samym ryby się nie nasycają szybko, można dodać zapachy, pod konkretne ryby, można zanętę osłodzić bądź posolić, można dodawać produkty pochodne typu epiciene czyli najprościej mówiąc biszkopt z melasą, który nie tylko specyficznie pachnie ale też sam w sobie jest jakimś smakowitym wypełniaczem dla ryb. Podałem przykłady, jest tego bardzo dużo, tych "dodatków" ukierunkowujących czy to pod gatunek czy pracę czy taktykę łowienia. Sama baza to głównie pieczywa i na nich też w większości opierają się najtańsze zanęty, które są pozbawione w większości droższych dodatków czy wymagających odrębnej produkcji składników.