Nie rozpoznaję jaka to rzeka, ale z pewnością czeska
Oczywiście rozumiem że Martin jest świetny. Ale tak się zastanawiam czy byłby w stanie podobny wynik osiągnąć na polskiej rzece...hehe
Filmików znad tej rzeki jest przynajmniej kilka. Kapitalne łopaty, mnóstwo jazia, brzany, klenie, karpie...Ogólnie zaskakująco mało drobnicy. Powiem Wam dlaczego. Dlatego że w wodzie jest dużo dużej ryby. Tak to działa. W Czechach nie miałem okazji łowić białej ryby. Ale przez blisko dwa tygodnie moczyłem swojego pickera w Padzie. Mimo praktycznie braku zanęty dziennie łowiłem po 5-10 pięknych leszczy. Żadnego drobiazgu. Tylko leszcze i brzana.
A jak wygląda choćby brytyjski Trent to dzięki naszemu wysłannikowi w UK, wszyscy doskonale wiemy..