Jak dla mnie Poznań też był cieniutki...
Byłem, zobaczyłem, się zniesmaczyłem i do domu wraz z chłopakami spier...łem... :p
Jak ktoś kołowrotki na targach wystawia za szkłem a do pomacania ma jakiś złachany młynek to porażka...
Takie siemano wystawia młynki do pomacania na linkach 20 cm to jak ma być dobrze... Nie dało się nawet korbką zakręcić swobodnie bo się plątało z tą linką pancerną
To Trotka z tego wszystkiego była w czubie bo można było wziąć młynek do ręki i swobodnie pomacać... (bez żadnych linek)
Reasumując - ogólne wrażenie przygnębiające poza kilkoma wyjątkami