River,nie traktuj tego osobiście. Jeśli tak odczuleś to przepraszam. Chodzi mi głównie o całokształt. Wystarczy tak jak mówisz rozejrzeć się wokół. A to,że coś przed żoną ukryję to nie dlatego,że się boję,czy też zrobiłem coś strasznego tylko,żeby mieć spokój. Bo ktoś jak nie ma żadnego hobby lub jego hobby jest nisko budżetowe,tego nie zrozumie. Podobnie jak tego,że chodzisz na ryby i ich nie zabierasz. To po co chodzisz. Są rzeczy czy też tematy których lepiej nie poruszać. Chociażby dla świętego spokoju. A żona czy dzieci na tym nie tracą. Cały sprzęt jest zakupiony za tzw.lewizny czy fuchy. Jakbym nie potrzebował to poprostu bym nie robił po godzinach itd.
A co do pewnej tendencji robienia nie przemyślanych zakupów no cóż... W każdej dziedzinie życia są ludzie nieodpowiedzialni.
Co by nie było off-topa to:
Jest jeszcze parasol,ale nie zmieścił się za zdjęciu.
Taki awaryjny,po taniości.