Na stromy brzeg w zasadzie niezbędny jest podnóżek, żeby nogi nie latały.
W pisowni chodzi tylko o to, żeby miała ręce i nogi. Zdania zaczynamy z wielkiej litery, staramy się, na ile umiemy, stosować zasady interpunkcji
Edit: No właśnie. Ciekaw jestem, jak wyglądałoby przykręcenie podnóżka do nóg ustawionych pod takim kątem. Albo by nam się też pod takim kątem ustawił, albo istniałoby spore ryzyko, że się połamie/pognie mocowanie jego do nóg.