PRZYNĘTY i ZANĘTY > Zanęty

Mix do metody własnej roboty, problem z konsystencją - beton

(1/23) > >>

boruta:
Chcielm zrobić mix własnej roboty ale dwie próby zniechęcają mnie do tego, po namoczeniu strasznie się klei i nie chce spadać z podajnika.
Mielę pellety i mieszam pierwsza próba pellet scretting coarse trzy miarki, pellet scretting supra  2 mm jedna miarka zaneta lorpio płoć jedna miarka. Myślałem że może spróbuje innego pelletu ale efekt miałem podobny konsystencja po zmieleniu bardzo ładna, zapach też ale po dodaniu wody beton. Druga próba pellet coppens coarse 2 mm trzy miarki, jedna miarka coppens red halibut, jedna miarka zaneta lirpio płoć. Efekt po namoczeniu podobny zaneta nie chce odpaść od podajnika. Nie przemaczam mixu nawet jak jest lekko suchy to i tak bardzo się klei. Myślałem że będę musiał doklejać jak mieliłem a tu jest beton. Używać się tego da ale jak delikatnie ręką nabijemy. Może macie jakieś sugestie.

Luk:
Według mnie dodajesz zbyt dużo wody. To jest podstawowa przyczyna efektu 'beton'. Ale mam też inne sugestie. Przecierasz zanętę przez sito? Wg mnie przy Metodzie to bardzo ważne, bo nabijanie podajnika jest o wiele łatwiejsze jak się ma puszystą mieszankę. Ale jak się miks przemoczy to i sito nie pomoże. Dlatego polecam atomizer, aby nim domaczać wszystko. Nigdy nie podobał mi się przepis na walenie sporej ilości wody do MMM, aby z ciapy zrobiła się odpowiednia zanęta. Wolę podejście wolniejsze, z kilkoma etapami domaczania. Dawniej pellet inaczej 'ciągnął' wodę, zmieniła się technologia czy składniki i trzeba teraz bardziej uważać. Dlatego wolę chuchać na zimne :)

Razor88:
Problemem są proporcje. Spróbuje zobaczyć najpierw jak zachowuje się sam zmielony skretting, to powinna być Twoja baza (tutajnie nie spodziewam się problemów). Później zacznij dodawać dodatki (inne zanęty i tłuste pellety). Zrób kilka prób z różnymi proporcjami. Zacząłbym od 70% skretting, 30% dodatki.
Koniecznie po domoczeniu przetrzyj wszystko przez sito.
Pozdro

boruta:
Przecieram przez sito, sprubuje mniej wody i atomizer, może to pomoże. Scretting kupowałem z jakiejś feralnej partii, po 30 sekundach w wodzie już był przemoczony,  myślałem że to on jest problemem i kupiłem coppens, efekt podobny. Spróbuję osobno zmielić i rozrabiać atomizerem zobaczę jak poszczególne pelety się zachowują. Oryginalnego MMM i F1 z sonu bez problemu rozrabiam i nie ma żadnego problemu z przemoczonym mixem czy efektem betonu, w domu dolewam trochę wody a jak dojadę nad wodę to drugi raz domaczam i jest dobrze.

Luk:
Ogólnie należy przyjąć za podstawę, że jak miks się klei do żeberek i wyciągamy go po tym jak zestaw był minimum 10 minut w wodzie, to wody jest za dużo. Jak się nie klei, to za mało. Masz jakiś normalny podajnik? Mam nadzieję, że nie coś taniego, z tymi żebrami w złej pozycji i zbyt blisko siebie...

Jak się rozwala mieszanka, spróbuj podłożyć folię. Miks przykrywaj najlepiej zwilżonym ręcznikiem lub ścierką do rąk, aby nie wysuszał się. Dlatego atomizer dobrze jest mieć pod ręką. A tak w ogóle to polecam po zmiksowaniu włożyć część do pojemnika z którego korzystamy na bieżąco, zaś resztę do szczelnej reklamówki, którą zamykamy na supeł. Wtedy mieszanka nie traci wilgotności, i można dobierać sobie jej w razie potrzeby. Lub skorzystać można z wiaderka. Reklamówka ma jednak tę zaletę, że na koniec wrzucamy do niej to, czego nie wykorzystaliśmy i można włożyć to do lodówki, będzie na następny raz :)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej