Po 6 latach od ostatniego lowienia, ponownie odwiedzilem kilka sklepow, i kupilem miedzy innymi:
* zestaw spinningowy daiwa sweepfire - wedka 2.10 (7ft) + kolowrotek + plecionka 0.13
* feeder omni + kolowrotek omni shakespeare + zylka co byla na kolowrotku
* bat 3 metry dla 6 latka marki decathlon
Troche zanet i roznych pierdolek - podbierak, splawiki itp.
Po obejrzeniu filmow Luk'a o wagglerze planuje kupic jakas wedke do tej metody.
W ogole to bardzo fajnie wejsc do sklepu wedkarskiego i moc wreszcie kupic cos wiecej niz pudelko robakow i splawik - ostatnim razem bylem w sklepie wedkarskim jako nastolatek i jak to w zyciu, z kieszonkowym bywalo kiepsko