Nic tak nie działa jak pewność siebie i samozaufanie,nie tylko w wędkarstwie.
Na zbiorniku z dużą presją zwłaszcza,częstym widokiem jest osoba,która mocno kombinuje,ale pod wpływem innych,(internetowych mitomanów także),a nie swoich umiejętności,a "doradców" nie brakuje,zwłaszcza takich,co to przyjeżdżają bez wędki,z dzieckiem lub pieskiem i niestworzonymi opowieściami.
Jeżeli mam taktykę,jeżeli mam wiedzę o zbiorniku,jeżeli mam umiejętności i doświadczenie,w pierwszej kolejności ufam sobie. Pamiętam,jak okoliczni stali bywalcy ,patrząc na moje dalekie rzuty,podśmiewywali się i mówili coś w stylu: "jeziora Ci zaraz zabraknie". Oczywiście sami nic nie łowili.
Pewność siebie i samozaufanie .
Dobre rady są na wagę złota,ale prawdziwych,jest jak na lekarstwo,za to dużo zmyślania dla poprawy ego pana z pieskiem.