Trasy przemieszczania ryb w jeziorze

[mjmaciek]

O linie  chcę dodać, że ma on na ogół swoje stałe  trasy wędrówek podczas dnia. Zaobserwowałem to wielokrotnie na starorzeczach.  Miewałem  latem takie sytuacje,  że na mojej miejscówce liny pojawiały się dosyć regularnie np o godz 7- .  Było branie lub  kilka brań, i trwało to 10-20 min. Pożerowały sobie trochę w mojej zanęcie a potem płynęły spokojnie dalej, co zresztą można było obserwować po bąbelkach i ruszającym się zielsku.  Nie wyjadały całej leżącej na dnie zanęty bo kiedy odpłynęły na moją miejscówkę wracały i żerowały karasie i wzdręgi.
Zmieniałem zanęty, sposoby jej podania, zapacchy i dodatki (cięte rosówki, białe robaki, kukurydza itd)  i nigdy nie udało mi się przytrzymać linów na dłużej w łowisku.  Podczas takich "odwiedzin" nigdy też nie udało mi się złowić więcej jak 2-3 ryby  0,7- 1,5kg.

Wiesiu i to jest rytm natury. Jeśli ktoś go nie zachwieje... czy rybak z wędką czy rybak z siatką.... ryby plywają latami tymi samymi ścieżkami... co innego jak szlag trafi rewir wodny lub inne czynniki naturalne zachwieją srodowisko.

[Wiecho]

Tak, to prawda.  Ale fajnie jest móc to obserwować.  Niestety podpatrzono mnie i liny.  Kiedy przyjechałem nad wodę znalazłem na brzegu 3 wielkie kupy zielska. Miejscowi obstawili ten kawałek wody siecią i  samochodem wyciągnęli zielsko wraz ze wszystkim co udało im się okrążyć siecią.  Ślady na brzegu nie budziły wątpliwości.  Woda  nie była głęboka ok 1,5m plus 10cm mułu więc nie mieli problemu. Wściekłem się, próbowałem zgłaszać, a na komisariacie powiedzieli, że wiedzą o kłusownictwie i że mała społeczne szkodliwość itd itp.  To było dosyć dawno ale pewnie nic się nie zmieniło.   Teraz po kilku  latach to starorzecze całkiem zarosło i zamieniło się w michę zielska. 

[Luk]

A ja dodam, że lin grupuje się na wiosnę do tarła, i dlatego jest taki łatwy do złowienia wtedy. Do tarła podchodzi kilkukrotnie, i czasami, jak woda jest zimna, to może to być i początek sierpnia. Na wiosnę nie ma jeszcze tyle pokarmu w wodzie, lin żywi się głównie organizmami wodnymi, więc dlatego często mamy brania. Po tarle się jednak stada rozpływają, wtedy też ryba ta ma pokarmu w bród. Dlatego wyniki ulegają zazwyczaj 'załamaniu'.

[Zbigniew Studnik]

Michał dopiero teraz przeczytałem. Jak zwykle świtna robota

[Tetley]

Michał,

Kapitalne obserwacje.
Dzięki za podzielenie się wnioskami.
Czekamy na więcej

ZDROWIA !!!