Ja jeszcze nie odpuszczam, wczoraj śnieg zniknął, więc dziś korzystając z okienka pogodowego ruszyłem do lasu. Chciałem sprawdzić czy boczniaki i płomienica zimowa już się pojawiły, ale nie znalazłem żadnego z tych dwóch gatunków, więc poleciałem w sosnowy las zobaczyć czy coś po mrozie i śniegu zostało. No i strzał w dziesiątkę, koszyk gąsek jeszcze nazbierałem, trochę opieńków, dwa podgrzybki i kilka kurek. Z lasu wygoniła mnie śnieżyca, jeszcze miałem w kieszeni reklamówkę, więc połaził bym z godzinkę, ale niestety śnieg przykrył ściółkę i nie było sensu łazić.