Mamy nadzieję że to wszytko pójdzie po naszej myśli i doczekamy się łowisk takich jak za granicami naszego Kraju 😉
Z wędkarskim pozdrowieniem 😉
A mówicie że się nic nie zmienia, ile stron już psioczenia się naczytałem, a ja cały czas mówię ze się w Polsce zmienia i będzie się zmieniało, powoli, powolutku, ale się zmieni.
Semit, masz świętą rację. Widać że się zmienia. A psioczenie szkodzi. Np psioczenie na nowego prezesa, który urzęduje dopiero pół roku. Wszyscy piszecie, że PZW to bagno, a bagna się nie oczyści w pół roku
I nie należy się poddawać po pierwszej porażce. Jak raz się nie uda to próbować znowu i znowu. Coraz więcej wędkarzy będzie słyszało o no-kill i będzie się wszystko kręcić
Tylko niestety to nie proces na rok, tylko na 10-20 lat.... A tymczasem im więcej promocji wspaniałych połowów na no-kill w internecie, tym lepiej (niekoniecznie podając nazwy miejsc).