Ja mam doświadczenie tylko z kukurydzą, którą wcześniej sam przygotowałem.
Po przygotowaniu wrzucam kukurydzę w woreczki foliowe po zakupach. Wrzucam do jednego tyle kukurydzy, żeby po zawiązaniu utworzyła się kulka o średnicy ok 10cm. Dodatkowo dolewam odrobinę wody, żeby po zamrożeniu lepiej mi łączyła ziarna. Potem szczelnie to zawiązuje i do zamrażarki. Kulę dowożę nad wodę zanim się rozmrozi (mam 8km do jeziora) i tak nęcę. Łatwo się tym rzuca. Kule idą na dno jak kamienie, nie ma opcji, żeby pływały.
Szczelne zawiązanie jest ważne, żeby nie było dopływu powietrza, bo inaczej mrożonka się szybko utlenia.
W zamrażarce najstarsze paczki mam już ponad rok i nie widzę, żeby coś się z nimi działo.