Autor Wątek: Feeder na dalekim dystansie  (Przeczytany 33934 razy)

Offline jazgarek

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 474
  • Reputacja: 118
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #105 dnia: 13.11.2020, 23:18 »
Autorem filmu z Aventusem 12 ft  jestem ja.

Odległość jest oczywiście mierzona na kijkach.

Dobrze znam ten zbiornik. Tak się składa że na całej długości ma szerokość... 100 m właśnie. No może około 103 m w najszerszym miejscu. :)

Michał rzuca mniej więcej z tego stanowiska, a podajnik wpada do wody nie dalej niż 2 m od drugiego brzegu.



Możecie teraz uznać, że ja i Google kłamiemy. :-[
Kuba

Offline Koń

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 606
  • Reputacja: 530
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #106 dnia: 14.11.2020, 01:25 »
Kuba, i jesteś pewien, że oceniając z miejsca w którym stałeś, powtarzalność rzutów jest w granicach nie więcej niż metra w każdą stronę?

Pytam, bo pamiętam jak z Michałem na Batrorówce rzucaliśmy na odległość, w tym on Acolytem Distance 13 ft. Stojąc, z pomostu, ledwo przekraczalismy 100 metrów, powtrzalność była żadna. Stąd piekielnie ciężko mi uwierzyć, że 30 cm krótszy Aventus pozwala na siedząco rzucać podajnikiem dalej i precyzyjniej niż Drennan.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 748
  • Reputacja: 1988
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #107 dnia: 14.11.2020, 09:27 »
Myślę, że czas zakończyć tą gównoburzę i najazdy na Przemka, zwłaszcza, że on sam nigdy nie zabrał głosu w tym wątku.
Wywołał to cytat wypowiedzi Przemka zamieszczony tu przez Luka, który zauroczony mistrzostwem Przemka nawet nie zweryfikował, czy autor wypowiedzi miał na myśli naprawdę metry czy stopy. 120 ft to ok 40 m, co wydaje się rozsądnym i już dość długim dystansem do powtarzalnych rzutów kijem 3,3 z podajnikiem 30 g.

PS. Przemko czy Przemo to w niektórych regionach Polski zwyczajowa wymowa imienia Przemysław i nie należy w tym odczytywać nic obraźliwego.

Zaraz, zaraz... Wychodzi na to, że ja nie potrafię słuchać lub celowo kłamię, tak? 8) I do tego Przemek przeszedł na stopy a nie metry, czego ja nie wychwyciłem? I na Boddington łowi nie na 100 metrach ale na 100 stopach, czyli 30 metrach? Tu też mi się wydawało?;D ;D ;D  Tak na marginesie, Polacy w UK może używają stóp w określeniu długości wędki lub lb w wadze, ale na pewno nie w przypadku odległości. Tu są tylko metry, bo tak mamy zaprogramowane mózgi, więc o pomyłce nie ma mowy. A jakby co, to zarzut kijem 3.30 m na 33 metry to raczej nie jest powód aby się czym chwalić, bo to osiągnięcie niczym nabicie dwóch białych robaków na haczyk numer 14 :)

Specjalnie dla Was dzisiaj pogadam z Przemkiem i napiszę co i jak, poproszę też go o zrobienie filmu, zresztą on ma to zrobić.

Panowie, nie rozumiem skąd te nerwy tak na marginesie. Przyglądam się tej dyskusji z dużym zaciekawieniem i jestem zdziwiony. 'Mędrca szkiełko i oko' tez normalnie by mi nie pozwalało uwierzyć w tego typu zarzuty, jednak tu mamy do czynienia z kimś, kto nie jest przeciętny. Przemek ma wielki talent, ale też pracował ciężko - przez wiele lat brał udział w kilku zawodach tygodniowo, stając w szranki z najlepszymi wyczynowcami w UK. To jest osoba tego pokroju co Steve Ringer czy Lee Kerry, i jego wiedza jest ogromna. ABy wygrywać zawody, trzeba mieć opanowane różne rzeczy w sposób mistrzowski - i on tak ma. Dlatego jedną z nich jest właśnie zarzucanie na daleki dystans. Już pisałem o tym, ze Przemek specjalnie używa kręciołów 4000, bo wg niego małe zwoje szpuli o średnicy 4 cm o wiele lepiej przechodzą przez pierwszą przelotkę niż przy kołowrotkach z duża szpulą. Do tego dochodzi odpowiedni zestaw, z plećką czy żyłką cienką plus mały podajnik...

Ja nie twierdzę, że Przemek łowi wędką 3.30 na 120 metrach, ale na pewno mówi o osiąganiu takich odległości. Do tego nie bez kozery ma najlepsze kije i kręcioły, gdzie komplet to ponad 1000 funtów. Dlatego często powtarzam, że nie należy się patrzeć na pewne rzeczy u brytyjskich wyczynowców, jeżeli nie bierze się poprawki na sprzęt jakiego używają. Bo to jak porównać sportową wersję Porsche z jakimś pierwszym lepszym Hyundai'em czy Kia i mówić, że każdy samochód osiąga bez problemów prędkość 260 km/h. Nie każdy...

A odnośnie samego Przemka. Uważam, że to naprawdę człowiek encyklopedia, który ma wielkie doświadczenie, zdobyte podczas rywalizacji z najlpeszymi wyczynowcami z UK na przestrzeni 7-8 lat, nie wspominam o tym co robił wcześniej, a między innymi karpiował. Dla kadry Polski - byłby to idealny kandydat, do tego świetnie byłoby skorzystać z jego doświadczenia, chociażby jako konsultanta. Podam przykład. W RPA rzekomo polscy feederowcy robili trening łowiąc blisko siebie, a tacy Angole rozstawili się, tak jak się łowi w sektorach. Więc wnioski po treningu mieli całkiem inne, a więc i miejsce było inne. I nie ma sensu mieć tu pretensje do kogoś, bo dopiero się uczymy, to był pierwszy start Polaków. Ale on by tu mógł wiele doradzić już na wstępie (on to wiedział). Bo on jest jak zawodowy kierowca, który przejechał dziesiątki milionów kilometrów, dlatego ma taką wiedzę. I nie każda komercja ma mnóstwo karpi, bo on łowi też zimą, a wtedy ryba żeruje słabo. Więc nie tylko przewala karpie, musi też umieć niechętną rybę skusić do brania :)

Lucjan

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 274
  • Reputacja: 548
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #108 dnia: 14.11.2020, 10:30 »
Uważam atak na Luka za bezsensowny, ot wrzucił ciekawostkę i stało się to co prorokowałem, czyli gównoburza, choć w pewnym sensie zasadna.

Jeśli spojrzymy na nacje typowo dystansowe jak Holendrzy czy Węgrzy, to oni nie próbują wyciskać z krótkich wędek jakichś kosmicznych technologii tylko poszli w długość i moc. I nawet jeśli ktoś ma talent w wędkarstwie ala Ronaldo w futbolu, to wcale nie znaczy, że jest to kierunek dla mas. I warto to podkreślać, że do odpowiednich odległości są odpowiednie sprzęty, i pojedyncze rodzynki jak Przemek z zestawem za 1000 funtów to nie jest jedyna droga do łowienia na 100 metrach.
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 587
  • Reputacja: 1985
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #109 dnia: 14.11.2020, 10:53 »
Dziś jadę z Koniem nad wodę i zabieramy taśmę mierniczą ;)
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Online booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 016
  • Reputacja: 479
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #110 dnia: 14.11.2020, 11:36 »
Dziś jadę z Koniem nad wodę i zabieramy taśmę mierniczą ;)
Fakt faktem czasem zabiorę psa na ryby ale Ty to jesteś krejzol na maksa!
Unia rządzi, unia radzi, unia nigdy was nie zdradzi!

Offline Alek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 964
  • Reputacja: 239
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #111 dnia: 14.11.2020, 11:39 »
Dziś jadę z Koniem nad wodę i zabieramy taśmę mierniczą ;)
Fakt faktem czasem zabiorę psa na ryby ale Ty to jesteś krejzol na maksa!
;D :thumbup:
Adam

Offline Koń

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 606
  • Reputacja: 530
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #112 dnia: 14.11.2020, 11:41 »
Niemiluchy :(

Online booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 016
  • Reputacja: 479
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #113 dnia: 14.11.2020, 11:43 »
Niemiluchy :(
Prrrrrrrr!
To tylko żarty! :P
Unia rządzi, unia radzi, unia nigdy was nie zdradzi!

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 587
  • Reputacja: 1985
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #114 dnia: 14.11.2020, 11:45 »
;D
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Bombay

  • Gość
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #115 dnia: 14.11.2020, 13:29 »
A tak szczerze to po cholerę rzucać na takie odległości w szczególności na stawach hodowlanych? Zazwyczaj łowię na niedużych odległościach za wyjątkiem Narwi na wysokości Pomiechówka. Owszem są łowiska gdzie potrzeba rzucać bardzo daleko ale to sporadyczne łowiska i nie zawsze ma to sens np. w nowym mieście łowiłem (niestety) bardzo często karpie tyczka a pelleciarze obok niestety nie mieli wyników łowiąc 40-50metrow od brzegu.
Do mnie to nie przemawia, identyczne dyskusje byly na portalu multiplikator.pl gdzie każdy chciał rzucać jak najdalej a to nie zawsze miało sens bo np. większość wiślanych sandaczy złowiłem albo w dole za główka albo na napływie i użycie kijów dłuższych jak 7' nie miało sensu. Choć królem dalekich rzutów był abu C4 5601 jak to rzucało to jasny gwint błystka roz. 4/5 leciała jak szalona :P 8) piękne to były czasy.
Zawsze odległości będzie za mało ale przy łowieniu ryb spokojnego zeru liczy się podanie zanęty i robactwa nie wyobrażam sobie co się stanie z ochotką na haczyku 18 rzucona dynamicznie na 100m.

Offline Kozi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 896
  • Reputacja: 396
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #116 dnia: 14.11.2020, 14:19 »
Po co rzucać tak daleko? Prosta odpowiedzieć, żeby łowić ryby. A to gdzie jak daleko trzeba rzucać jest uwarunkowane wieloma czynnikami. Czasami wystarczy łowić na 20m a innym razem 120 jest za blisko.

Offline ledi12

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 411
  • Reputacja: 229
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #117 dnia: 14.11.2020, 14:26 »
A tak szczerze to po cholerę rzucać na takie odległości w szczególności na stawach hodowlanych? Zazwyczaj łowię na niedużych odległościach za wyjątkiem Narwi na wysokości Pomiechówka. Owszem są łowiska gdzie potrzeba rzucać bardzo daleko ale to sporadyczne łowiska i nie zawsze ma to sens np. w nowym mieście łowiłem (niestety) bardzo często karpie tyczka a pelleciarze obok niestety nie mieli wyników łowiąc 40-50metrow od brzegu.
Do mnie to nie przemawia, identyczne dyskusje byly na portalu multiplikator.pl gdzie każdy chciał rzucać jak najdalej a to nie zawsze miało sens bo np. większość wiślanych sandaczy złowiłem albo w dole za główka albo na napływie i użycie kijów dłuższych jak 7' nie miało sensu. Choć królem dalekich rzutów był abu C4 5601 jak to rzucało to jasny gwint błystka roz. 4/5 leciała jak szalona :P 8) piękne to były czasy.
Zawsze odległości będzie za mało ale przy łowieniu ryb spokojnego zeru liczy się podanie zanęty i robactwa nie wyobrażam sobie co się stanie z ochotką na haczyku 18 rzucona dynamicznie na 100m.

Na moim łowisku ryby zaczynają się od 90 metra. Bliżej ani skubnięcia :)
Metodowy karpiarz
---------------------
Sum -> 22 kg
Karp -> 20 kg
Jesiotr -> 12 kg
Amur -> 17 kg

Offline Brzanoholik Sandomierski

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 737
  • Reputacja: 177
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #118 dnia: 14.11.2020, 14:44 »
Bez urazy ale zanim ktokolwiek z Was napisze o rzutach ponad 100m nie sobie rzuci policzy obroty a potem sie wypowiada, bo zaczynam powoli mysleć że rozmawiamy tu z teoretykami "miszczami" z FB :)

Tylko że nawet obroty nie są dobrą miarą odległości rzutu - dokładnie mierzą tylko ile linki zeszło ze szpuli kołowrotka a nie odległość na którą coś przywiązanego do jej końca poleciało.
I need a Barbel !!!
I'm holding out for a barbel 'till the end of the night.
She's gotta be strong and she's gotta be fast
and she's gotta be fresh from the fight.

Offline Bartek.B

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 440
  • Reputacja: 451
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Feeder na dalekim dystansie
« Odpowiedź #119 dnia: 14.11.2020, 15:07 »
Przeczytałem mój odkopany temat i jedno co rzuciło mi się w oczy, to niesamowity wysyp specjalistów od dalekiego zasięgu licząc od 2018. ;D W 2018 wątek praktycznie umarł śmiercią naturalną a wręcz była mała szydera, że chcę łowić dalej. Od tego czasu w moim sprzęcie do dystansu zmieniło się dosłownie wszystko. Bardzo dobrze operuję zestawem na max 70-80m pod warunkiem, że mam odpowiednie warunki pogodowe. Powyżej tego dystansu rzuty muszą być bardzo siłowe i każdy błąd kosztuje sporo. Jeśli ktoś uważa, że kupno wędki do dystansu załatwia temat, to się bardzo myli. Można się męczyć krótkimi wędkami, tylko po co ? Długa wędka według mnie, pozwala zmniejszyć siłę rzutu i zwiększa precyzję. Kolejną istotną kwestią jest to, iż łowienie na metodę a leszczowym zestawem z długim przyponem, to kompletnie różne bajki. Wszystkich teoretyków zachęcam do wybrania się nad wodę i spróbowania, jak to się prosto rzuca. ;)
Ps. I nie rzucamy oliwką czy samym koszykiem, tylko pełnym załadowanym zestawem. :)