Autor Wątek: Górne wymiary ochronne są złe - czyli pseudokonferencja na Rybomanii 2015  (Przeczytany 23577 razy)

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Należy też zauważyć, że debatę oglądało zaledwie kilku wędkarzy. Nie padło ani jedno pytanie.
Reszta zapewne pochłonięta była kupowanie kulek lub oglądaniem wystąpienia kolegi Lucia.
Pozdrawiam
Mateusz

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 938
  • Reputacja: 414
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
U nas to chyba jedyną szansą jest powstanie dużej ilości łowisk prywatnych (komercyjnych lub należących do małych stowarzyszeń). Wtedy może "dziadkom" z PZW braknie kasy i się coś zmieni. U mnie średnia wieku Zarządu Koła to, na oko (bo nie wiem dokładnie) z 65 lat (no może tylko 60). Na paru komercjach co łowię jest limit górnej granicy zabierania karpia i amura: 5kg i mi to bardzo odpowiada, a i inni koledzy co ich tam spotykam są z tego powodu bardzo zadowoleni. :)
;)

Offline Leoard 1000

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 54
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sandnes\Łask
  • Ulubione metody: method feeder
Pan J.Musiał jako powiedzmy fachowiec,jak sam siebie określił, wypowiedział zdanie które zapewnie również przejdzie do historii-
Wypuszczając rybę naraża się ją na nieprzeżycie.
Gdzie on kończył tą ichtiologię???Co za ludzie siedzą w tym PZW???
Leszek

Offline Hein

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 436
  • Reputacja: 18
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wągrowiec
  • Ulubione metody: feeder
Pan Hallas pewnie cieszy się z oporu PZW :P Ma on niedaleko mnie swoje łowisko ,z tego co wiem będzie startował do kolejnego przetargu haha z PZW właśnie , na jeziorko niedaleko mojego łowiska . Cóż na jego wodzie są piękne okazy, często w lokalnej gazecie można zobaczyć łowców z wspaniałymi okazami ryb z jego łowiska, ale są też takie dni , że o kiju możesz zejść, w mojej ocenie najrozsądniej mówił w tej debacie :beer:
Krzychu

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Bo to konkretny gość... Ten ichtiolog 'od amura'  tez jest OK. Jemu chodziło o to, aby pokazać, że zbyt duża ilość dużych ryb takich jak amur i tołpyga nie jest dobra dla zbiornika. Dlatego sugerował 'walnięcie w łeb' takiego szkodnika. I ma tu rację. Bo jezeli nagle zacznie się szanować wszystkie ryby, to będzie problem. Tołpyga to straszliwy szkodnik na przykład. Znajomy ichtiolog mówił, jak potrafi odkurzyć taki narybek sandacza... A gdzie jeszcze 'użyźnianie' zbiornika?

Tam tylko jeden koleś nie był za górnymi wymiarami - i w tym cały ból. Prowadzący zrobił udane odwrócenie kota ogonem. :o
Lucjan

Offline Hein

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 436
  • Reputacja: 18
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wągrowiec
  • Ulubione metody: feeder
No tak , tylko słuchacz który słucha takiego ichtiologa może myśleć ,że ma rację bo to przecież ichtiolog haha szkoda słów na to wszystko ,mam nadzieję że presja będzie ze strony wędkarzy aby obraz łowisk w Polsce się zmienił. Ale myślę ,że to milowy krok jeszcze , a gdzie tu walka z kłusownictwem, mięsiarstwem itd... duuuuużo pracy :fish:
Krzychu

Offline Wodnik Szuwarek

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 186
  • Reputacja: 54
W RAPR pod koniec roku ZG PZW wprowadził taki zapis:
11. Uprawniony do rybactwa w uzasadnionych przypadkach ma prawo zaostrzania lub łagodzenia wymiarów, okresów ochronnych i limitów ilościowych ryb. Łagodzenie tych wymogów nie może naruszać przepisów Ustawie o rybactwie śródlądowym oraz przepisów wydanych na jej podstawie.”
Tym samym dał możliwość wprowadzania takich wymiarów na swoich wodach. Na walnym naszego koła przedstawiliśmy propozycję wprowadzenia górnego wymiaru dla szczupaka w jeziorze, którym się opiekujemy. Odbyło się głosowanie w którym członkowie koła opowiedzieli się za wprowadzeniem takiego wymiaru. Wszystko zostało ujęte w protokole i przesłane do Zarządu Okręgu. Czy coś z tego wyjdzie nie wiem, ale wiem że nie ma co oglądać się na Warszawkę, ale samemu trzeba działać. Ilu z Was było na walnym w kole? Ktoś zaproponował wprowadzenie górnych wymiarów? Nam jeszcze udało się wprowadzić, że wszystkie zawody spinningowe odbywać się będą na żywej rybie. W PZW to nie jest standard. Działać Panowie lokalnie proponuję.

river

  • Gość
Taki mały offt

Złowił ktoś coś na tym lowiskuantoniewo P.Hallasa?
Bo słyszałem od wielu ludzi bardzo złe opinie byli tam nawet zawodnicy z GPP i kompletnie nic nie połowili

elvis77

  • Gość
Taki mały offt

Złowił ktoś coś na tym lowiskuantoniewo P.Hallasa?
Bo słyszałem od wielu ludzi bardzo złe opinie byli tam nawet zawodnicy z GPP i kompletnie nic nie połowili
Bo ci zawodnicy łapać nie potrafią,tylko dżokers,glina itd.A tam potrzeba ziemniaka,makaron,kuku... ;)

Offline Hein

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 436
  • Reputacja: 18
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wągrowiec
  • Ulubione metody: feeder
Ja osobiście nie byłem ale słyszę często o ładnych połowach u Hallasa, często u mnie w mieście są lokalne gazety a w nich często fotografie ryb tam złowionych ,najczęściej to karpie ładne okazy. Mój kolega z pracy był w ubiegłym roku na jego łowisku i przez 3 dni złapał 1 karpia . Ryby tam napewno są ,ale też zdarzyć się może ,że nic nie złapiesz.
Krzychu

river

  • Gość
No właśnie miejscowi też nie łowią na pyry i kukurydze :) Jakiś mały karpik od święta ale to tylko zasłyszane opinie

Offline Hein

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 436
  • Reputacja: 18
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wągrowiec
  • Ulubione metody: feeder
Ale co mi szkodzi w pełni sezonu przejadę się z feederkiem i zdam relacje ,puki co mówię co zasłyszałem ,i co w naszej gazecie widzę :narybki:
Krzychu

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
W RAPR pod koniec roku ZG PZW wprowadził taki zapis:
11. Uprawniony do rybactwa w uzasadnionych przypadkach ma prawo zaostrzania lub łagodzenia wymiarów, okresów ochronnych i limitów ilościowych ryb. Łagodzenie tych wymogów nie może naruszać przepisów Ustawie o rybactwie śródlądowym oraz przepisów wydanych na jej podstawie.”
Tym samym dał możliwość wprowadzania takich wymiarów na swoich wodach. Na walnym naszego koła przedstawiliśmy propozycję wprowadzenia górnego wymiaru dla szczupaka w jeziorze, którym się opiekujemy. Odbyło się głosowanie w którym członkowie koła opowiedzieli się za wprowadzeniem takiego wymiaru. Wszystko zostało ujęte w protokole i przesłane do Zarządu Okręgu. Czy coś z tego wyjdzie nie wiem, ale wiem że nie ma co oglądać się na Warszawkę, ale samemu trzeba działać. Ilu z Was było na walnym w kole? Ktoś zaproponował wprowadzenie górnych wymiarów? Nam jeszcze udało się wprowadzić, że wszystkie zawody spinningowe odbywać się będą na żywej rybie. W PZW to nie jest standard. Działać Panowie lokalnie proponuję.


Jasne, że warto tak robić. Całe szczęście, że PZW nie może o tym decydować samemu. Na filmie prezes o.Poznań mówi, że szukuje sie do burzliwej debaty u siebie. Ma na mysli konfrontację własnie z osobami chcącymi takie wymiary wprowadzić.


SuperGrover - jednak zobacz - tylko szczupak na danej wodzie... W skali kraju to zbyt mało wciąż. PZW robiąc takie produkcje (za które płaci wędkarz) wiele inicjatyw zastopuje, wielu się zniechęci słysząc pseudonaukowców z PZW. Niestety - jest to propaganda.
Co do samych wymiarów - decyzja powinna być uzgodniona z ichtiologiem okręgowym. Znając życie możecie się spotkać z zastrzeżeniami co do danego wymiaru, byc może potrzebna będzie jakaś analiza, badania...
Gdyby odgórnie zarządzić wprowadzenie takich wymiarów - ichtiolodzy przygotowali by wszystko o wiele szybciej. Pozostałoby ustalenie dokładnego górnego wymiaru.

Załatwianie rzeczy oddolnie zajmuje o wiele więcej czasu niestety. Ale w obecnej sytuacji jak najbardziej ma to sens!
Lucjan

grzesiek76

  • Gość
Starannie obejrzałem cały materiał z konferencji.
W czasie jej trwania padło kilka razy stwierdzenie: "odłowy kontrolne". I o to im (PZW) chodzi. Aby nadal mogli moczyć sieci w naszych wodach.
Zawartą w debacie argumentację dla stosowania tej praktyki, można chyba nazwać mianem pseudonaukowego bełkotu...

Bardzo pozytywnie odebrałem postawę Majkiego. Mówiąc kolokwialnie, chłopak moim zdaniem naprawdę jest ogarnięty. Rozumie na czym to polega, i jak funkcjonuje.  Całkowicie zgadzam się z jego opinią. Jego postawa jest zgodna również z moim poglądem.

Panu Piotrowi(?), który choćby mocno narzekał na nadmiar leszcza w odrze koło Wrocławia...no cóż. Szkoda że (chyba) nie widział tarła leszczy w odrze w okolicach Zielonej Góry 20-30lat temu...

Offline Wodnik Szuwarek

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 186
  • Reputacja: 54
"odłowy kontrolne"
Mylisz odłowy. Kontrolne to są akurat potrzebne. Wręcz niezbędne. Oczywiście prawidłowo przeprowadzone. Tobie zapewne chodziło o komercyjne odłowy rybackie.