Email - my się chyba minęliśmy, o ile kojarzę to was 2-óch szło jak się powoli pakowaliśmy.
Ogólnie jestem w miarę zadowolony, chociaż oprócz tych dwóch karpi nie wpadło już nic. Wynik stanął na 4kg (aż sobie zważyłem) i ok 2kg karpiu. Fajnie było poznać Mańka, szkoda że nie łowiliśmy razem. Miłym zaskoczeniem był Czarek który pojawił się znienacka z młodym i rozstawili się obok nas, niestety niedługo przed tym jak zaczęliśmy się zwijać. Pomacaliśmy Beastmastera, pogadaliśmy i się pożegnaliśmy.
Maniek też ładnie połowił, więc tak jak od reszty, czekam na dalsze relacje