Autor Wątek: Strategia na naszej wyprawie  (Przeczytany 99102 razy)

Online flowgrid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 488
  • Reputacja: 213
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Strategia na naszej wyprawie
« Odpowiedź #645 dnia: 16.08.2020, 15:55 »
@Mosteque: Połamania kija i daj znać ja było :beer:
Marcin

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 369
  • Reputacja: 347
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Strategia na naszej wyprawie
« Odpowiedź #646 dnia: 16.08.2020, 16:20 »
Strategia na dziś niebywała, bo... jadę na rzekę (Wisła) :) Kompletnie jestem w temacie zielony. Nagotowałem gar konopii, zamelasowałem zanętę. Jeszcze tylko powiążę przypony w ekstremalnych długościach typu pół metra :D, wezmę garść robali z kompostownika (choć stawiam na kulki SB).

Będzie się działo! Albo nie będzie ;D

Powodzenia :) U mnie dziś się nie działo. Kleniki wchodziły w groch, jeden większy urwał przypon. A potem przyszło trzech grunciarzy i jeden siadł sobie jakieś 7m ode mnie. Tak trochę w polu nęcenia. Miał miejsce bliżej kolegów, ale tam "trawa za wysoka" i dziadzio miałby niewygodnie. Z trzema bił się nie będę. Dziadzio napindalał koszykami jak cegła, w miejsce 20 m od brzegu, gdzie jest mniej niż 1,5 głębokości i uciąg na 30g, łaził sobie po brzegu, płukał rączki, więc wiadomo - przystawka, klenie, strategia, te sprawy >:O Nie rozumiem takich chujków.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Strategia na naszej wyprawie
« Odpowiedź #647 dnia: 16.08.2020, 16:31 »
Strategia na dziś niebywała, bo... jadę na rzekę (Wisła) :) Kompletnie jestem w temacie zielony. Nagotowałem gar konopii, zamelasowałem zanętę. Jeszcze tylko powiążę przypony w ekstremalnych długościach typu pół metra :D, wezmę garść robali z kompostownika (choć stawiam na kulki SB).

Będzie się działo! Albo nie będzie ;D


Powodzenia Michał :narybki:  Ja jutro odwiedzę starą żwirownię i poszukam bonusa. Na miejscu namierzę górkę, która znajduje się około 45 m od brzegu i zaspombuję tam szybkimi kulkami 15 mm.  Drugie łowisko zmontuje pod samym brzegiem, ale około 10 m od stanowiska. Do kosza pójdzie rybny mix 50/50 i głownie waftersy 10/12 mm. Jak te łowiska nie wypalą, to poszukam ryb na dystansie w dołku 6m.

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 369
  • Reputacja: 347
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Strategia na naszej wyprawie
« Odpowiedź #648 dnia: 16.08.2020, 17:25 »
Tego lata moja rzeczna strategia oparta jest o groch i ciasto z manny. Jedna wędka, przystawka ze spławikiem. Mniej więcej 2/3 czasu przynętą jest groch, reszta ciasto. Ciasto jest selektywne - hak nr 6, na nim gula wielkości mirabelki. Groch daję na haku 10, przypon trochę krótszy niż przy cieście. Nęcę jedno miejsce na wprost, drugie jakieś 5-7 metrów w dół rzeki. Zaczynam od grochu - kilka strzałów z procy i czekam na klenia. Około 6.00 pod brzeg podchodzą leszcze, często widać zbliżające się spławy. Wrzucam wtedy kilka kawałków ciasta i przez jakieś 45 minut łowię tylko na nie. Czasem jest okazja rzucić niemal w miejsce spławienia ryby i to praktycznie gwarancja brania. Potem znów groch i polowanie na klenia, do godziny 8.00. W tym czasie co kilkanaście minut donęcam, po jednej procy grochem w obydwa miejsca nęcenia. Między 8 a 9 jest z reguły plaża, martwa woda. Próbuję obrzucać wtedy różne miejsca na skraju i poza polem nęcenia, czasem wpada drobnica kleniowo-jaziowa. O 9.00 znów zbliżają się leszcze i powtarzam manewr z ciastem z godziny 6. W tym roku lepsze wyniki jednak mam w porze wcześniejszej. Potem znowu groszek i przed 11 się zwijam. Jak wytrwam do 12 (w upały dość trudne), znów jest szansa na większą rybę.
Łowisko jest płytkie - przy niskim stanie wody 1-1,2 metra. Po wyholowaniu większej sztuki trzeba odczekać trochę zanim będzie kolejne branie.
Przeważnie na 5 godzinną sesję idzie słoiczek 0,4-0,5 litra grochu - nie wiem czy nie przekarmiam trochę towarzystwa?
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 958
  • Reputacja: 542
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Strategia na naszej wyprawie
« Odpowiedź #649 dnia: 16.08.2020, 19:18 »
Powodzenia Michał nad Wisłą :beer:,w czasach gdy nad nią gościłem najlepsze połowy miałem w nocy ,przede wszystkim duże leszcze ;),zanęta Traper rzeka , dużo kuku ,pocięte czerwone,paczka białych i konopie ,a na hak rosówki lub spory pęk białych :thumbup:

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Strategia na naszej wyprawie
« Odpowiedź #650 dnia: 17.08.2020, 09:22 »
Powiem tak... Gdy zarzuciłem koszyk 100 g i prąd nim turlał bez większych problemów, wiedziałem, że miejscówka źle wytypowana :D Miałem trochę brań, ale nic nie udało się zaciąć. Natomiast okoliczności przyrody... ach. Posiedziałem sobie prawie do 24, już dawno nie widziałem tylu gwiazd na niebie. Po drugiej stronie rzeki ryczało coś w krzakach. Nigdy takiego głosu nie słyszałem. Na jelenie to chyba nie ta pora.
Mam tam godzinę jazdy, ale jeszcze kilka razy się wybiorę i znajdę jakąś spokojniejszą zatokę czy coś takiego. Główek tam nie ma, to dziki odcinek zupełnie.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 898
  • Reputacja: 413
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Strategia na naszej wyprawie
« Odpowiedź #651 dnia: 17.08.2020, 14:19 »
:bravo:

mialem wiele fajnych miejscówek nad rzekami, najfajniejsze nad Sanem
hiper przyroda, przedziwne ptaszki (min, czarne bociany, zimorodki, itd.)
no i brań dużo, ale wielkość rybek na tych miejscówkach - do 1,5 kg tylko
;)

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 853
  • Reputacja: 156
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Strategia na naszej wyprawie
« Odpowiedź #652 dnia: 17.08.2020, 18:05 »
Powiem tak... Gdy zarzuciłem koszyk 100 g i prąd nim turlał bez większych problemów, wiedziałem, że miejscówka źle wytypowana :D Miałem trochę brań, ale nic nie udało się zaciąć. Natomiast okoliczności przyrody... ach. Posiedziałem sobie prawie do 24, już dawno nie widziałem tylu gwiazd na niebie. Po drugiej stronie rzeki ryczało coś w krzakach. Nigdy takiego głosu nie słyszałem. Na jelenie to chyba nie ta pora.
Mam tam godzinę jazdy, ale jeszcze kilka razy się wybiorę i znajdę jakąś spokojniejszą zatokę czy coś takiego. Główek tam nie ma, to dziki odcinek zupełnie.

Michał a byleś kiedyś tutaj - Zdziarka https://www.google.pl/maps/@52.3968639,20.351639,14.25z?hl=pl
Jest kilka fajnych główek i bardzo dobry dojazd
2021r.karp-91,88 cm
2022r. karp 83,68 cm
           karaś srebrzysty 39cm
2023r.- brak wyników

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Strategia na naszej wyprawie
« Odpowiedź #653 dnia: 17.08.2020, 18:16 »
Byłem mniej więcej po drugiej stronie :D
Ale ja właśnie szukam czegoś jak najdzikszego, z marnym dojazdem. Gdzie tylko moją terenową meganką wjadę :D (Czy potem wyjadę, to już inna kwestia).
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 898
  • Reputacja: 413
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Strategia na naszej wyprawie
« Odpowiedź #654 dnia: 17.08.2020, 18:33 »
Czy potem wyjadę, to już inna kwestia - znam ten ból, pare razy ledwo - ledwo
;)

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 853
  • Reputacja: 156
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Strategia na naszej wyprawie
« Odpowiedź #655 dnia: 17.08.2020, 18:49 »
Byłem mniej więcej po drugiej stronie :D
Ale ja właśnie szukam czegoś jak najdzikszego, z marnym dojazdem. Gdzie tylko moją terenową meganką wjadę :D (Czy potem wyjadę, to już inna kwestia).
Z tego miejsca gdzie podałem ok. godz. 9 rano  w czerwcu juz wracali. Mieli dwa pełne wory po nawozach leszczy sam widziałem jak kilku prawdziwków wywalało to z samochodu przed blokiem i rozdawali
2021r.karp-91,88 cm
2022r. karp 83,68 cm
           karaś srebrzysty 39cm
2023r.- brak wyników

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 369
  • Reputacja: 347
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Strategia na naszej wyprawie
« Odpowiedź #656 dnia: 17.08.2020, 18:52 »
Czy potem wyjadę, to już inna kwestia - znam ten ból, pare razy ledwo - ledwo

Kiedyś zakopałem się zupełnie nie-terenowym dużym fiatem w okolicach "Bajkału" pod Wrocławiem. Czasy jeszcze przedkomórkowe, nikt nie przejeżdżał, dwie godziny walki, podkładanie pod koła jakichś desek, gałęzi, aż szczęśliwie znalazłem wyrzucony przez kogoś akumulator - wkopany za kołem dał oparcie i udało się ;) Saperka i śmieci w lesie górą! Sorry za offtop.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Strategia na naszej wyprawie
« Odpowiedź #657 dnia: 17.08.2020, 18:53 »
Nie chce mi się szukać, ale opisywałem tu moją przygodę, jak się zakopałem :D Z osiem godzin jednego dnia i z sześć drugiego się odkopywałem :D
Krwawy Michał

Purple Life Matters